Zonk z polaczeniem stacji xp pod zdalny pulpit :(
Mam taki problem: stacje z mojej lokalizacji przypisane do domeny dzialaja jak nalezy. natomiast jak np. ktorys laptop pojedzie do drugiej lokalizacj, gdzie nie ma domeny jako takiej (siec przed modernizacja), tylko oba zaklady za polaczone po polpaku przez rutery cisco. Dzieje mi sie tak, ze z drugiej moge przez pulpit zdalny wejsc na niektore stacje, na niektore nie. na serwer zaden wejsc nie moge. jak komp jest u nas – wszystko dziala. dostaje komunikat o limicie czasu i kicha. jakby sie dogadac nie mogly. stacje oczywiscie xp proff sp2, serwery wszsytkie sp1, jeden ma sp2, ale z nim tez ni huhu. na tej przykladowej stacji – lacze sie ze swoim kompem w pracy, wejde na nia przez vpn, ale z niej moge na kilka stacji, a serwer zaden. Mial ktos takiego zgryza? problem jest taki, ze trzeba w drugiej lokalizacj pracowac na serwerze terminalowym, a tu na zaden wejsc nie mozna :(
Odpowiedzi: 4
juz wstalo. problem tkwil w mtu. przekonfigurowali mi rutery ktore koryguja teraz zle mtu ze stacji i jest juz OK. dzieki za pomoc a co do stacji – te same systemy, wszystko takie samo, blizniaki dela
Pierwsza rzecza ktora bym w takiej sytuacji zrobil (bo oczywiscie zakladam ze logi nic nie mowia) to zmonitorowalbym co sie dzieje w przypadku udanego i nieudanego polaczenia. Mozesz to zrobic albo Network Monitorem albo chocby Etherealem.
Ten timeout wskazywalby na to ze jakies pakiety gina badz nie sa wysylane stad komputerki sie nie dogaduja.
Piszesz ze jedna stacja sie laczy a obok kolega nie – a na obu sa te same systemy operacyjne ?
Jesli tak mozesz jeszcze sprobowac zamienic im ipeki.
Ten timeout wskazywalby na to ze jakies pakiety gina badz nie sa wysylane stad komputerki sie nie dogaduja.
Piszesz ze jedna stacja sie laczy a obok kolega nie – a na obu sa te same systemy operacyjne ?
Jesli tak mozesz jeszcze sprobowac zamienic im ipeki.
wiec tak:
w mojej firmie sa 2 oddzialy. w 1 – moim macierzystym – jest domena 2003, serwer terminalowy itd. stacje w domenie dzoalaja poprawnie. loguja sie na serwer terminalowy przez zdalny pulpit do pracy w systemie. teraz mam taka sytuacje, ze jeden z kompow musial pojechac do drugiego zakladu. nie ma tam domeny naszej, siec jest przed przebudowa, dzialaja na novelu. nasza stacja dostala ich wewnetrzene ip (u nas dostaje z dhcp). Zaklady sa poloaczone polpakiem przez rutery cisco kanalem pvc. I teraz wyglada to tak, ze nie mozna sie z niej dostac na zaden serwer przez pulpit zdalny – dostajemy time outy. W druga strone – serwer–stacja – to samo. Na niektore stacje u nas mozna sie dostac z niej, a na niekotre nie. i tak ja sie na nia dostaje (z wzajemnoscia), kolega obok juz nie. szlag mnie trafia, bo ona musi sie laczyc z serwerem terminalowym, a tu ni huhu. Serwery to win2003 standard i enterprose, stacje xp proff sp2. poprawki z wsus–a, wiec wszedzie na stacjach te same (co wyklucza sytuacje ze nie dziala bo cos tu jest a tu nie ma)... jasniej juz nie potrafie opisac...
w mojej firmie sa 2 oddzialy. w 1 – moim macierzystym – jest domena 2003, serwer terminalowy itd. stacje w domenie dzoalaja poprawnie. loguja sie na serwer terminalowy przez zdalny pulpit do pracy w systemie. teraz mam taka sytuacje, ze jeden z kompow musial pojechac do drugiego zakladu. nie ma tam domeny naszej, siec jest przed przebudowa, dzialaja na novelu. nasza stacja dostala ich wewnetrzene ip (u nas dostaje z dhcp). Zaklady sa poloaczone polpakiem przez rutery cisco kanalem pvc. I teraz wyglada to tak, ze nie mozna sie z niej dostac na zaden serwer przez pulpit zdalny – dostajemy time outy. W druga strone – serwer–stacja – to samo. Na niektore stacje u nas mozna sie dostac z niej, a na niekotre nie. i tak ja sie na nia dostaje (z wzajemnoscia), kolega obok juz nie. szlag mnie trafia, bo ona musi sie laczyc z serwerem terminalowym, a tu ni huhu. Serwery to win2003 standard i enterprose, stacje xp proff sp2. poprawki z wsus–a, wiec wszedzie na stacjach te same (co wyklucza sytuacje ze nie dziala bo cos tu jest a tu nie ma)... jasniej juz nie potrafie opisac...
Papieju choc by czlowiek chcial ci pomoc to za nic nie da rady :)
Ja pogubilem sie w tym opisie calkowicie. Wez pod uwage ze o ile ty "siedzisz" w problemie (a nie jest on z gatunku trywialnych) to dla innych jest to nowosc.
Sprobuj jesli mozesz bardziej klarownie sytuacje nakreslic.
Ja pogubilem sie w tym opisie calkowicie. Wez pod uwage ze o ile ty "siedzisz" w problemie (a nie jest on z gatunku trywialnych) to dla innych jest to nowosc.
Sprobuj jesli mozesz bardziej klarownie sytuacje nakreslic.
Strona 1 / 1