zaciecie plyty w napedzie..
wlozylem sobie plytke do napedu, i juz jej wyjac nie moge.. poprostu sie nie da, zarowno jak dziala windows jak i nie podczas uruchamiania systemu..poproty naped nie reaguje..
jak sie sytem uruchomi to naped sobie troche pocharczy i potem przestaje.. jednoczensnie dziwnie glosno chodzi wentylator, ale potem juz wszystko w miare cichnie.. co z tym fantem zorbic??
jak sie sytem uruchomi to naped sobie troche pocharczy i potem przestaje.. jednoczensnie dziwnie glosno chodzi wentylator, ale potem juz wszystko w miare cichnie.. co z tym fantem zorbic??
Odpowiedzi: 4
adik154:wsadź w te dziurke szpilke (igłe) i nacisnij tak mocno aby klapka sie wysuneła, obojętne czy komp pracuje czy nie.
No ja tak kiedyś próbowałam i taki dźwięk wydobył się z napędu, źe nikomu takiego nie źyczę. Jakby płyta tam się jakoś poprzesuwała. Wyłączyłam Powerem i juź zastanawiałam się ile napęd nowy kosztuje. Na szczęście po ponownym uruchomieniu kompa napęd otworzyłam i wyjęłam płytę.
Wcześniej pamiętam właśnie mój profesor na uczelni zastosował taki trick ze spinaczem, bo mu się płytka w laptopie zacięła, ale wtedy napęd się normalnie otworzył.
Ja więcej u siebie nie zrobię tego eksperymentu.
Pozdrawiam
wsadź w te dziurke szpilke (igłe) i nacisnij tak mocno aby klapka sie wysuneła, obojętne czy komp pracuje czy nie.
w trakcie dziala systemu, czy dopiero jak go wylacze? (wiem wiem.. moze gupie pytanie, ale jak czlowiek sie zacznie pytac to mu sie myslenie wylacza ^^)
Strona 1 / 1