Plyta jak fabryka dala, Bios juz nowy i tez na ustawieniach domyslnych. Tasmy zmienialem – no chyba, ze dostalem dwie uszkodzone :shock:
Dysk juz w reklamacji wiec pozostaje bootowalna plytka z Linuxem :wink: Moze jest to jakis sposob na sprawdzenie RAMu.
Zamacham jak sie serwis odezwie 8)

Kontroler płyty, albo tasma sygnałowa – swego czasu te kable SATA pasjami były – fabrycznie nowe – zwalone.
Tyle, ze jakiś taki dziwny ten bład jak na samą tasmę.
Bym się na Twoim miejscu "pobawił' u kolegi z tym dyskiem .
Zakładam, źe ustawienia płyty są fabryczne, a nie jakeiś przetaktowania, bo – nawet mimo blokady dzielników czasem zdarzają się przypadki, źe kontrolery wariują.
Bym jednak się od dysku skłaniał – jeźlei zaś chodzi o obawy co do uznania wady – zrzuć do pliku – chyba taka opcja powinna być – raport z Sea.... i dołącz go do reklamacji – to dowód, źe coś jest nie tak i rozmawiasz w takim wypadku zupełnie inaczej.

Zakladalem i zdejmowalem juz po kilka razy roznymi programami. We wczesnych poczatkach moich poszukiwan myslalem, ze to wina programiku z dyskietki startowej win 95...
wczoraj tez (nie napisalem, mea culpa) pierwsza zalozylem przy pomocy innego programu Sea... drugi raz z instalatora XP.

Rebe, jezeli to nie dysk to co mozna jeszcze obstawiac: pamiec, plyte?

Zakladalem i zdejmowalem juz po kilka razy roznymi programami. We wczesnych poczatkach moich poszukiwan myslalem, ze to wina programiku z dyskietki startowej win 95...
wczoraj tez (nie napisalem, mea culpa) pierwsza zalozylem przy pomocy innego programu Sea... drugi raz z instalatora XP.

Rebe, jezeli to nie dysk to co mozna jeszcze obstawiac: pamiec, plyte?

Swego czasu na Seagate miałem takią sytuację – chkdsk podaje badblock – to samo widzi SeaTools – format – efekt bez zmian.
Zdjęcie partycji i załoźenie nowej – chkdsk melduje sprawny dysk – Sea...... – równieź.
Jak z tego wynika sam format to moze być malo, bo coś zostaje z błędnych informacji.
Czemu masz ufać ?
Jednak temu co Sea... podaje, bo to dedykowany program, a nie proteza działająca " zawsze i wszędzie" jaką chkdsk jest.

Juz mam: "there were no SCSI cards detected" ale SeaTools sie odpala. Sciagnalem jeszcze raz, tym razem w wersji dyskietkowej i chodzi.
Wczoraj: nowa partycja, format, instalacja systemu, sterowniki i test Seatools: zdaje quick test, oblewa struktura plikow...
To jeszcze raz: format, instalacja juz tylko systemu (bez sterow) i test: rezultat jak wyzej, Full test niczego nie zmienia, z logow Seatools nic nie wynika; test failed i juz.... Co ciekawe:
1. Seatools sie wiesza...
2. CHDSK nie znajduje bledow na dysku.
Ktoremu ufac?
Poddalem sie, dysk w reklamacji a ja sie boje, ze ktos kto bedzie go badal, posadzi winde, uruchomi CHDSK i powie, ze jest ok. Biorac pod uwage terminy reklamacji, czeka mnie niezla przeprawa...

Nie pomylilem z Enterprise.
Pluje sobie w brode, ze nie pamietam komunikatu!!! Podrzuce we czwartek.
Po uruchomieniu mam okno wyboru i czas na jego dokonanie. Zostawiam i czekam na automatyczny wybor. Program nie znajduje (wnosze, ze dysku) i jest koniec

SeaTools Desktop – http://www.seagate.com/support/seatools/index.html – moźe uźyłes Enterprise, która "This version does not test ATA or SATA"

Rece mi opadaja... sciagnalem najnowszy ale sie nie uruchomil (nie wykryl dysku lub potrzebuje FAT32, mam NTFS, teraz nie jestem w stanie dokladnie przytoczyc tego komunikatu) Siegnalem po krazek dolaczony jakis czas temu do Chipa: PC utilities. Znalazlem SeaTools, uruchomil sie, efekt w pierwszym poscie. Na stronach Seagate nie moge namierzyc ktora wersja SeaTools obsluzy ST380013AS... zaraz sie ugotuje... HDD w sosie wlsnym :x

Nic nie testował, bo nie wspiera takiego trybu.
Moźe byś sprawdził na stronie producenta, która wersja SeaTools do Twojego dysku jest przeznaczona?

Zalozylem nowa partycje ( na razie tylko C) po formacie uruchomilem program diagnostyczny ze strony Seagate i oto rezultaty:
1. Dysk test zdal (ciekawe tylko czy to wiarygodny rezultat biorac pod uwage fakt, ze nic jeszcze na nim nie ma)
2.Test kontrolerow IDE – OK (niczego nie zmienia bo na IDE sa tylko CD i DVD, ale jak wszystkie testy to wszystkie)
3. Test Serial ATA kontroler 0 – not supported!!???
4. Ciekawa sprawa, podczas testu lampka dysku nawet nie drgnela... (co on wlasciwie testowal?)
O co chodzi z tym kontrolerem?

Uźywaj programów diagnostycznych do dysków Seagate,ale ten program na Seagate teź chodzi,przynajmniej tak wygląda z jego opisu.

Czytaj w opisie programu co i jak i wszystko wiesz lub google.


Moźliwe, źe jak zintegrujesz XP z SP2 nie będzie potrzeba dodatkowych sterów do kontrolera SATA.Ale róźnie to bywa.


http://www.xp.net.pl/art/windowsxp_sp1a_cd.html

UPDATE

Nie rób formatu partycji,tylko zdejmij z całego dysku partycje,załóź i sformatuj i przetestuj dokładnie dysk.

Jak programy naprawią błędy na dysku,a później się znów pojawią dysk serwis.

Sprawdź wszystko co pisałem.

Data Lifeguard Diagnostic to chyba raczej dla dyskow WD. Myslisz, ze moge odpalic na Seagate?
Sciagnalem ze strony producenta programik do testu dysku: partycja systemowa oblala. Reszta ok.
Poleci format. Tutaj mam pytanie czy mozna takim programem zbadac czysty dysk?

Pytanko nr 2.
problemem moze byc instalacja xp bez zintegrowanego sp2 – podobno. zintegruje – juz chyba nie musze miec dyskietki ze sterami SATA?

Więc zostaje.

Smart w biosie włączony.
I jakie wykazuje błędy dysku.

Poczytaj

http://forum.dobreprogramy.pl/viewtopic.php?t=21243

Wrzuć i poczytaj

smart dysku sata

http://www.google.pl/advanced_search?hl=pl

Przetestować dysk narzędziami producenta,HDD Regenerator lub to:

http://forum.dobreprogramy.pl/viewtopic.php?t=21243

Zdjąć i załoźyć partycje i sformatować.

Stery do płyty głównej,najnowsze lub zastosować starsze z CD do płyty głównej na zasdzie prób i błędów.

Wymienić taśme sygnałową dysku SATA.



Sprawdzić dysk na innym kompie.


I jak dysk ma błedy to serwis lub nowy.



Sprawdź pamięć na błędy,memtest86,goldmemory – ma być zero błędow.

Jaki zasilacz,moźe za słaby lub nie trzyma napięć.

Program Everest – pomocny do sprawdzania.

http://download.chip.pl/download_132148.html


I na koniec nawet jak programy naprawią błedy na dysku,zdarza się źe jest dobrze na krótko,później jest to samo.
I kończy się to na wymianie dysku.

Wielkie thanx misiek!
W zasadzie jest tak jak mowisz: w Biosie widze tylko te dwie pozycje, ale oznaczen wykrytego dysku SATA ani sladu. Dopiero przy ladowaniu systemu lub gdy Tab–em wywolam RaidBios.
Staram sie ustalic co mi utrudnia zywot: HDD czy kontroler. Dzieja sie dziwne rzeczy: dysk nie moze sie na przyklad zdecydowac w jakim trybie pracuje :D
Tu sa szgegoly:
http://forum.centrumxp.pl/viewtopic.php?t=35837

Jeszcze raz dziekuje 8)

1.W sekcji "Boot" pozycja bodajźe 4.Other Boot Device
ustawiasz: SCSI/Onboard ATA Boot Device
ustawiasz: Disabled – gdy nie uźywasz takich dysków.

2.Sekcja "Advanced" –> I/O Device Configuration –> Onboard ATA Boot ROM.
Ustawiasz Enabled gdy chcesz uaktywnić kontroler na płycie głównej.
Ustawiasz Disabled gdy nieuźywasz takich dysków, lub poprostu zostawiasz na Enabled.

A czy widoczny jest SATA w biosie?, no chyba tylko w RAID BIOS który ładuje Ci sie w czasie gdy odpalasz system, (widoczny jest przez krótką chwile) tam masz napisane źe wykrywa Ci dysk, (naciśnij Pause/Break) źeby zatrzymać na chwile ładowanie systemu. Jak masz jeden dysk SATA to nie wejdziesz do Biosu SATA, gdy masz dwa dyski SATA, wtedy moźesz sie dostać do ustawień dysków.

W punktach 1,2 tylko takie masz ustawienia dotyczące dysku SATA w Bios'ie, Biosie Award (Medallion). Jak sie nie myle.

To tylko tyle co wiem.

A MoBo jakie?