Wirus w BOOT SECTORZE
Witam wszystkich.
Mam ogromną prośbę. Nie wiem juź co robić. Jakieś paskudztwo zagnieździło się w boot sektorze i nie mogę go stamtąd wyciągnąć.
Gdy uruchamiam z dyskietki fdisk–a, nie potrafi nawet zbadać spójności dysku a co dopiero sformatować.
Czy jest jakieś narzędzie, które sobie z tym poradzi? Nie wiem nawet, co to za wirus, bo programy spod Windowsa nic nie wykrywają, a fdisk daje tylko informację, "wirus w boot sektorze". Moźe jest jakiś skutevzny antywirus, którego moźna odpalić z dyskietki?
HELP !!! :cry:
Mam ogromną prośbę. Nie wiem juź co robić. Jakieś paskudztwo zagnieździło się w boot sektorze i nie mogę go stamtąd wyciągnąć.
Gdy uruchamiam z dyskietki fdisk–a, nie potrafi nawet zbadać spójności dysku a co dopiero sformatować.
Czy jest jakieś narzędzie, które sobie z tym poradzi? Nie wiem nawet, co to za wirus, bo programy spod Windowsa nic nie wykrywają, a fdisk daje tylko informację, "wirus w boot sektorze". Moźe jest jakiś skutevzny antywirus, którego moźna odpalić z dyskietki?
HELP !!! :cry:
Odpowiedzi: 14
Oj, sie zgadzam :mrgreen:
A tak w ogóle, przyznaj się, korzystałeś z fixmbr?
A tak w ogóle, przyznaj się, korzystałeś z fixmbr?
Hehe.. ten śmieć z Linuksa bo pewie Lilo/Grub, fdisk głupiał, ale spod konsoli odzyskiwania na płycie XP–eka z pewnoscią fixmbr byś zrobił.
Tymi 8MB się nie przejmuj... i tak będą :wink:
Tymi 8MB się nie przejmuj... i tak będą :wink:
Mam drania !!! :twisted:
Okazało się, źe to były "śmieci" z Linuxa, które fdisk odczytywał jako wirusa. Dopiero instalatorem Mandrake'a zmusiłem przeklęte 8 MB do ustąpienia z mojego dysku. Całość sformatowałem na Fat 32 i po kłopocie !!!
No to teraz biorę się za stawianie czyściutkiego systemu.
Jeszcze raz dzięki za wszystkie odpowiedzi i sugestie :)
Okazało się, źe to były "śmieci" z Linuxa, które fdisk odczytywał jako wirusa. Dopiero instalatorem Mandrake'a zmusiłem przeklęte 8 MB do ustąpienia z mojego dysku. Całość sformatowałem na Fat 32 i po kłopocie !!!
No to teraz biorę się za stawianie czyściutkiego systemu.
Jeszcze raz dzięki za wszystkie odpowiedzi i sugestie :)
a czym to najlepiej sprawdzić? Poza scandiskiem.
WDClear teź powinien coś wykryć gdyby były jakieś bad sectory, prawda?
WDClear teź powinien coś wykryć gdyby były jakieś bad sectory, prawda?
Ranish partition manager? Dzięki, spróbuję. Tylko skąd ten komunikat w fdisk–u...
Co do wirusa to wątpię, ale jeźlei chcesz się upewnić źe go nei będzie to ściągnij Ranisha i "pobaw" się usuwaniem mbr–a.
Co się zaś 8MB tyczy – ten typ tak ma i jest to naturalne zachowanie instalatora.
Co się zaś 8MB tyczy – ten typ tak ma i jest to naturalne zachowanie instalatora.
Juź jestem... Zastosowałem komendy "fixmbr" i "fixboot" – nic nie pomogło.
WDClear dopiero za drugim razem przeprowadził operacje do końca. Za pierwszym razem zatrzymał się i poinformował o błędach.
Jednak, gdy uruchamiam fdisk–a, ciągle mam komunikat "boot sector virus (Y/N)" i nie wiem, czy to faktycznie jest wirus, czy program robi sobie ze mnie jaja...
Tworząc partycję z dysku instalacyjnego XP po wybraniu maksymalnej wielkości partycji, wciąź pozostaje 8 MB obszaru nie podzielonego na partycje, do którego nie mam dostępu.
O co chodzi???
Proszę, pomóźcie :cry:
WDClear dopiero za drugim razem przeprowadził operacje do końca. Za pierwszym razem zatrzymał się i poinformował o błędach.
Jednak, gdy uruchamiam fdisk–a, ciągle mam komunikat "boot sector virus (Y/N)" i nie wiem, czy to faktycznie jest wirus, czy program robi sobie ze mnie jaja...
Tworząc partycję z dysku instalacyjnego XP po wybraniu maksymalnej wielkości partycji, wciąź pozostaje 8 MB obszaru nie podzielonego na partycje, do którego nie mam dostępu.
O co chodzi???
Proszę, pomóźcie :cry:
Mialo być... "jeśli się NIE powiedzie..." w ostatnim zdaniu. Przepraszam, mam nową klawiaturę i jeszcze mi się palce ślizgają :lol:
Dziękuję Ci bardzo, zaraz biorę się do roboty. Wybacz, nie jestem biegły w sprawach komputerowych, a na tym forum jestem pierwszy raz i juź sporo się nauczyłem (tak mi się wydaje :wink: )
Jeszcze raz wielkie dzięki.
Jeźeli się sie powiedzie, będę Was dalej "męczył" :D
Jeszcze raz wielkie dzięki.
Jeźeli się sie powiedzie, będę Was dalej "męczył" :D
kolbi:Poczytałem jeszcze o fixmbr, moźe spróbuję jeszcze tego...
Mettal juź wcześniej o tym pisał,ta komenda to pierwsze co się robi.
A Wdclear jest bez problemu do ściągnięcia, np. z tąd
http://members.fortunecity.com/compking1/systemtools/WD.zip
A moźesz mi powiedzieć, co to jezt WD Clear i skąd to wziąć (bo to pewnie jakieś narzędzie dyskowe).
Poczytałem jeszcze o fixmbr, moźe spróbuję jeszcze tego...
Poczytałem jeszcze o fixmbr, moźe spróbuję jeszcze tego...
Niekoniecznie to wirus.
Moźliwe źe dysk się sypie lub uszkodzony jest MBR a fdisk to błędnie odczytuje.
Spróbuj wyzerować dysk np. WD Clear.
Moźliwe źe dysk się sypie lub uszkodzony jest MBR a fdisk to błędnie odczytuje.
Spróbuj wyzerować dysk np. WD Clear.
Tak, system XP a dysk... no właśnie, on nie ma teraz źadnego systemu plików (wcześniej był NTFS). Myślałem, źe jak wytnę do zera wszystkie partycje i postawię na nowo, to zamarze tego wirusa, ale on sobie ciągle rezerwuje 8 MB na dysku, którego nie mogę nadpisać. Próbowałem teź fdisk/mbr i nic...
Jaki system operacyjny ? Jesli XP a partycja NTFS, to zainteresuj sie poleceniem fixmbr, z konsoli odzyskiwania. Na forum poszukaj jak odpalic konsole itp, bylo wiele razy.
Strona 1 / 1