Oto mój problem: Niedawno kupiłem nowy komputer. Wszystko było ok, dopuki nie zacząłem grać, a dokładnie dopuki nie skończyłem grać, ponieważ podczas zamykania gry wyłączył się. Tak jakby zostało docięte zasilanie. Dzieje się ta za każdym razem jak wychodzę z gry, nie ważne jakiej. Wystarczy, że pogram ok 1 godz i murowane jest że się wyłączy. Co ciekawe, można go znowu włączyć ale dopiero po odcięciu zasilania (np. w listwie, albo po wyciągnięci kabla zasilającego z jednostki). Temperatura jest napewno OK, bo mam na obudowie wyświetlacz z temp. oraz instalowałem program do pomiaru temp na procku. Co to może być?? Przeszukałem chyba całe google i nie znalazłem odp. na ten problem Płyta główna: MSI K9N NEO Procesor: Athlon 64 x2 3600 Ram: 2048MB Grafika: GE FORCE 7600 256mb