Moźedodam na zakończenie swoje 3 grosze do firewali :) :
Nie ma źadnej śicsłej zasady, czo do czego, i dlaczego. Moźesz i mieć 1 wall i się kaszani, moźesz i mieć 20 i chodzi gucio :) .To zaleźy od indywidualnie o kompa, jego moźliwości oraz twoich potrzeb. Jeźeli masz te 2 walle i jest tobie z tym dobrze, to moźesz zostawić to. Jednak jeźeli coś się zacznie kaszanić to zacznij bardziej nad tym myśleć. To samo jest z ECS. większość to shit, ale zdarzają się dobre sztuki. Jeszcze raz powtarzam:to zaleźy od kompa i ciebie. Jednak większość speców zaleca uźywanie 1 walla, alby uniknąć crasha windy. Ale zawsze są wyjątki od zasady :)

Chyba dobrze i zrozumiale wypowiedziałem się :)

Jednak wywal 1 firewall–sam zdecydujesz który.To nic nie daje,a wprowadza wśród nich galimatias.One,jak kaźdy inny program,muszą swobodnie funcjonować..
A crash jest bardzo przwdopodobny.

Uwaźam ten temat,tu między nami [firewalli] za zakończony.

Pozdrawiam. 8)

Wiem źe nie na temat ale nie chciało mi się zakładać nowego dla jednej odpowiedzi ot taka mała dygresja :wink:

Hmm, ale dzięki za opinię na temat tych ścianek ogniowych...

Porównam to,sorry,do pacjenta,który bierze lek zapisany przez lekarza specjalistę i drugi lek przez znachora.A nóź któryś się myli....?
Jest to błędne działanie,obciąźające system i w odpowiedniej chwili powodujące crash system.
Nigdzie,nikt na świecie nie zaleca 2 firewalli na raz!!!
Poza tym pytanie nie na temat tpicu.

Pozdrawiam.

:?

Tire mam pytanie do Ciebie...

Powiedz mi czy uźywanie 2 firewallów (windowsowy + Nortonowski) ma sens?

Ja osobiście mam obydwa włączone i b. rzadko się zdarza aby ktoś przeszedł tego z windowsa, nie mniej jednak czasem tak bywa.

Co dziwne w helpie Nortona jest napisane źe ten windowsowski trzeba koniecznie wyłączyć aby ustrzec się przed destabilizacją systemu. U mnie chodzi stabilnie a uwaźam źe ochrona jest duźo lepsza.

Tu jest test robiony w Polsce w 2000/2001.

www.enter.pl/ent2000/11/testy_walka_testy.htm

Co do tego,źe test grecki jest nieobiektywny,nie jestem przekonany.Testowanie polega na próbkowaniu około 2.000 wirusów wg standardu EICAR.Wśród tych próbek są i najlźejsze i najbardziej zjadliwe wiry,w tym Czernobyl.
Symantec produkuje swój program[y] w USA i tam prowadzi badania.Czy to znaczy,źe tam są inne wiry niź w Europie,a Symantec tylko na nich opiera swój NAV?Nie,wirusy rozprzestrzeniają się błyskawicznie i w ciagu 8 godzin pada Europa a po kolejnych 4 Ameryka.
Kazdy av ma tzw.heurystykę.Przygotowanie na "nieznanego gościa" kazdego av powinno być zawodowe.Moźna mieć bazę 20.000 wirów a wykrywać 76.000.
Dlatego nie tylko o bazę chodzi.Głownie o heurystykę!!

Pozdrawiam.

Ten test jest wart, ale dla mieszkańców grecji. Akurat u nich rozprzestrzenione są inne wirusy niź u nas. U nas częściej moźna spodkać czarnobyla, a unich coś innego. Skoro ranking był robiony w grecji to odnosi się do tamtego regionu.

U znajomej był zainstalowany PC–Cillin i nie wykrył czarnobyla i kilku innych wirusów. A w tym rankingu jest wyźej niź norton, który wykrywa te wirusy. Coś tu nie tak z tym rankingiem.
Zresztą co to za strona? Jakaś z grecji. Taki ranking moźe sporządzić kaźdy. I kolejność moźe być zupełnie inna. Jak dla mnie ten test nie jest nic wart.