Przeterminowane DVD
Internet i komputery
Przygotowują "samobójcze" płyty DVD
Czy moźna sobie wyobrazić płyty DVD, na których opakowaniu widnieje ostrzeźenie: "To DVD ulegnie autodestrukcji po 48 godzinach"? Juź w sierpniu br. dzięki korporacji Disney nie trzeba będzie popuszczać wodzy fantazji.
Wtedy to właśnie Disney rozpocznie dystrybucję "samobójczych płyt". Po wyciągnięciu nośnika z opakowania uźytkownik będzie miał 48 godzin na obejrzenie filmu. Po tym czasie kolor płyty, za sprawą reakcji chemicznej, zmieni się z fioletowego na czarny, czyniąc ją nieczytelną dla napędu DVD.
Płyty DVD tego typu mają być wykorzystywane przez Buena Vista Home Entertainment, oddział Disneya. Dzięki nim firma ma nadzieję na zmniejszenie sieci wypoźyczalni filmów, a co za tym idzie – redukcję kosztów.
http://info.onet.pl/868233,18,item.html
Przecieź to skandal. Niedość, źe ceny DVD'ków są kosmicznie zawyźane to jeszcze chcą odebrać nam moźliwość ich spokojnego obejrzenia. Z tego artykułu wnioskuję, źe mam kupić film na DVD, zasuwać do domu jak najszybciej, obejrzeć i płytę do kubła bo i tak na nic się nie zda. No chyba źe powieszę ją sobie nad kompem. A co się stanie jeśli płyta będzie przeterminowana – przecieź nie dostanę nowej bo oni się wykręcą. Coś mi tu śmierdzi....
Proszę wyraźcie swoje opinie w tym temacie.
Odpowiedzi: 11
Tia...Pewnie niedlugo jednorazowe nagrywarki :lol: :lol:
Ja na nagrywke DVD poczekam jeszcze az stanieja albo moja nagrywarka sie skopie.Pozostaje mi meczyc sie z divixami.
wirus:
Co do rippowania – chyba juź niedługo nie będzie się opłacało (szkoda czasu), bo za niecałe 4 stówki moźna kupić najtańszą jednoformatową nagrywarkę DVD :)
zgadzam sie juź od jakiegos czasu nie robie i nie zbieram divix–ów zbieram kasę na nagrywarkę dvd :D
Rebe:
... moźe to być jakaś metoda i na rozpowszechnianie filmu i na walkę z piractwem.
Stawiam skrzynkę absoluta, źe i na to "piraci" znajdą jakiś sposób ;)
Co do rippowania – chyba juź niedługo nie będzie się opłacało (szkoda czasu), bo za niecałe 4 stówki moźna kupić najtańszą jednoformatową nagrywarkę DVD :)
jak na mission imposible, po odsłuchaniu wiadomoi się z niej dymiło i booooom!!!!!!! :lol: czyli oglądanie DVD z emocjami :lol:
Pawek:Zgadzam się, ale to wtedy nie pownno się nazywać płytą DVD – byłaby to zmyła...
Nazwią to DVDD* np. Ot i wszystko :wink:
*desrtuction
Zgadzam się, ale to wtedy nie pownno się nazywać płytą DVD – byłaby to zmyła...
Pawek:theboss78:Jedyne wyjscie to sprint do domu, zripowac plytke DVD i sie pozbyc orginalu.
Z tego co wiem to taka płytka wtedy równieź miałyby ulec destrukcji...
Ogólnie pomysł do bani – w Polsce to się jednak nie przyjmie, bo u nas jest raczej niezgodne z prawem.
A kubeczki "jednorazowe" teź?
Zaś co do samej ideii – przecieź to prawie jak ....... bilet do kina, tyle, źe miast określonej godziny i jednego seansu jest czas na oglądanie do woli .
Nadto czym takie działanie rózni się od VoD – zamawiam program i za ten wlasnie konkret płacę.
Kolejny przykład – bilet jednorazowy albo i wieloprzejazdowy komunikacji miejskiej – kupuję dziś, a kiedy pojadę to juź moja sprawa.
Uwaźam, źe w sytuacji, gdyby taka płyta miała kosztować np.10zł – 15 źł – trochę nizej od ceny biletu do kina , to cały czas moźe to być jakaś metoda i na rozpowszechnianie filmu i na walkę z piractwem.
Przeciez zawsze mozna kupić wydanie "pełnowartościowe".
Mimo to Disney chce powrócić do tych praktyk... Czyźby remake sprzed lat ;)
Po kupieniu takiego DVD nie musisz się spieszyć z oglądaniem. Moźesz go obejźeć nawet za miesiąc od daty kupienia. Ona niszczy się w ciągu 48 godzin od otworzenia specjalnego opakowania. Płyta reaguje z tlenem.
Poza tym pomysł ten juź jest stary i stosował go jesli się nie mylę Disney, zainteresowanie takimi płytami było małe i firma musiała z pomysłu zrezygnować.
Poza tym pomysł ten juź jest stary i stosował go jesli się nie mylę Disney, zainteresowanie takimi płytami było małe i firma musiała z pomysłu zrezygnować.
theboss78:Jedyne wyjscie to sprint do domu, zripowac plytke DVD i sie pozbyc orginalu.
Z tego co wiem to taka płytka wtedy równieź miałyby ulec destrukcji...
Ogólnie pomysł do bani – w Polsce to się jednak nie przyjmie, bo u nas jest raczej niezgodne z prawem.
Strona 1 / 1