Przejście z Linuxa na XP i związane z tym problemy

Witam,
Mam mały problem.
Do tej pory miałem na swoim laptopie miałem zainstalowaną jedną z dystrybucji Linuxa, a mianowicie Mandrive 2006. Postanowłem jednak zrezygnować z niej i wrócić do XP. I tutaj zaczyna się problem.
Zrobiłem rzecz najprostszą, czyli włożyłem instalacyjne cd winXP, odpaliłem z niej system, instalacja wystartowała, załadowały się sterowniki, system przeszedł do właściwej instalacji, pytając się co chcę zrobić (instalować, naprawić, zrezygnować). A pózniej zawiesił się komputer. I tak w kółko.
Jako że nie mam napędu fdd, zrobiłem sobie płytkę bootowalną z dosem 6.22 w celu uruchomienia fdiska. Po uruchomieniu fdiska wyświetlił się komunikat NO FIXED DISK PRESENT (na stronie Microsoftu podają, że powody wyświetlenia tego komunikatu są natury hardwarowej: przegrzany dysk, źle ustawione zworki, nie dopięty kabel, albo padnięty dysk. Osobiście wykluczam tę ewentualność, ponieważ przed linuxem miałem XP, nigdy nic w laptopie nie kombinowałem, nie rozkręcałem, w biosie nie zmieniałem, poza tym linux instalował sie na owym dysku bez problemu). I to tyle co fdisk miał mi do powiedzenia. Wszedłem sobie do Biosa, aby sprawdzić czy widzi on mój hdd. Wszystko było w porządku, tryb auto poprawnie wykrywa hdd. Następnie zrobiłem sobie płytkę bootowalną z systemem FreeDOS 4.1. Tym razem fdisk odpalił bez problemu, skasowałem partcje linuxowe, zrobiłem jadną partycję fat32, uaktywniłem ją, po restarcie sformatowałem dysk. Ponowiłem instalację XP i wszystko się powtarza, czyli zwis komputera na początku instalacji.
Z ciekawości uruchomiłem komputer z MS DOSem i znów fdisk wyświetłił komunikat, że nie ma żadnego dysku. Polecenie czyszczenia mbru (fdisk /mbr) nic nie dało. W internecie przeczytałem, że linux dodaje coś od siebie w mbrze, z czym soft MS sobie nie radzi, więc ściągnąłem sobie probramik mbrwork i wyzerowałem dokładnie cały mbr, po czym wróciłem do fdiska z FreeDOSa, założyłem partycje, sformatowałem, odpaliłem instaleację xp i znów sytuacja się powtórzyła. Z ciekawości odpaliłem jeszcze Ranish Partition Managera dla sprawdzenia, czy on widzi partycje na moim dysku. Założona partycja była widoczna i akatywna.
Póki co jestem w kropce.
Czy ktoś wie, jak rozwiązać mój problem?     


Odpowiedzi: 3

Może odpal np. knoppixa, wywal wszystkie partycje jakie są, nastepnie odpal instalatora XP ?

Jeżeli posiadasz przejściówkę 2,5" na normalną taśmę i zasilanie, wyciągnij dysk z laptopa i podłącz pod stacjonarnego kompa, zobacz czy sprawa się powtarza.

 

Może to nie jest wcale problem dysku ?!?

 

Pozdrowienia,

Luc_G
Dodano
11.05.2006 15:50:33
  • sparky 11.05.2006 19:16:03

    <BLOCKQUOTE><div><img src="/Themes/default/images/icon-quote.gif"> <strong>Luc_G:</strong></div><div><p>Może odpal np. knoppixa, wywal wszystkie partycje jakie są, nastepnie odpal instalatora XP ?</p></div></BLOCKQUOTE><br><br>Polecam to rozwiazanie i FDISK ale linuksowy. To zupelnie co innego niz biedniutka wersja dosowa, naprawde potezne narzedzie.<br>Zdejmij partycje, zaloz ponownie i sformatuj na Fat32 ale wlasnie z knoppixa...<br>

  • bartekb 17.05.2006 14:25:40

    Wstawiłem nowy dysk twardy do laptopa i sytuacja się powtórzyła. Najprawdopodobniej laptop wyląduje w serwisie, bo sam już nie wiem, co może być przyczyna.<br>

  • Tigger 17.05.2006 15:42:59

    A instalator linuxa też nie potrafi zarządzić partycjami na tym dysku?

  • bartekb 17.05.2006 17:18:21

    <BLOCKQUOTE><div><img src="/Themes/default/images/icon-quote.gif"> <strong>Tigger:</strong></div><div>A instalator linuxa też nie potrafi zarządzić partycjami na tym dysku?</div></BLOCKQUOTE><br> <br> W tym rzecz, że wszystko co służy do partycjonowania nie ma problemu z dyskiem, problem pojawia się dopiero, gdy do akcji wchodzi soft MS. <br>

  • bartekb 17.05.2006 20:57:20

    Sprawa się wyjasniła.<br> Jako, że jestem uparty i zawwze chcę dojść do rozwiązania swoimi metodami, dlatego do tej pory nie kontaktowałem się z serwisem technicznym (więcej się to nie powtórzy).W końcu jednak moja pomysłowość skończyła się i zadzwoniłem do serwisu technicznego Simensa. Nawet nie zdąrzyłem wyjaśnić do końca jaki mam problem, a gość już wiedział, o co chodzi (widać, problem nie nowy). <br> Wszystko rozbija się o BIOS. Wystarczyło wgrać nowego i wszystko już gra.<br> A ja zdarzyłem kupić sobie nowego HDD...<br> <br>

Co to za laptop ??
Żółty
Dodano
11.05.2006 13:25:56
  • bartekb 11.05.2006 13:56:57

    Fujitsu Siemens Amilo Pro 7010.<br>

jezeli sposoby z partycjonowaniem firm trzecich zawiodly to ja bym sprobowal zrobic low level format dysku.

Szymon Grabiński
Dodano
11.05.2006 13:05:13
  • Rebe 11.05.2006 13:25:17

    <DIV>Ja zaś bym się skupił nad tym jaki to dysk - czy nie jaki SATA np. oraz czy ,w wypadku zdjęcia preinstalowanego systemu nie trzeba dograć jakichś "informacji sterujacych", które mogą być przez producenta laptopa udostępniane . </DIV> <DIV>O tym, że w ogóle na stronę wytwórcy sie przejść warto to juz tylko nieśmiało zasugerować się odważę.</DIV>

bartekb
Dodano:
11.05.2006 12:35:07
Komentarzy:
3
Strona 1 / 1