W sieci jest Windows 2003 serwer do którego dostaję się poprzez grupe roboczą. Użytkownicy widza zasoby na serwerze, każdy widzi tylko to do czego ma uprawnienia i wszystko niby gra. Ale oczywiście mam mały problem. Otóż w danym katalogu przechowywac będę baze Accessa, z której będą korzystać użytkownicy. Z racji tego iż po otwarciu bazy mdb tworzy się plik z rozszerzeniem ldb, a po jej zamknięcu ldb zostaje usunięty, użytkownicy muszą mieć uprawnienia zapisu, modyfikacji i usuwania. No i odpowiednie uprawnienia nadałam dla katalogu i wszystko gra. Uprawnienia na poziomie udziału są "Pełna kontrola". Chciałabym jednak ustrzec się przed przypadkowym usunięciem przez użytkownika pliku z bazą mdb. W novelu był taki atrybut "Delete inhibit" i "Rename ihibit", ustawiłam to dla pliku i sprawa była załatwiona. Ale w windowsie 2003 naprawdę niewiem czy i jak moge to zrobić. Idebrałam użytkownikowi dla pliku uprawnienia "Usuń". Uprawnienia odmowy są silniejsze niż ich nadanie, zatem powinno działać. Ale nie działa. Myślę, że problem jest z pełnymi uprawnieniami na poziomie udziału. Co mogę z tym fantem zrobić ? Agnieszka B.