Problem z udostępnianiem – ale sprawa tkwi gdzieś w LANie
Witam,
kiedyś juź bawiłem się w robienie podobnego lanu i udostępnianie połączenia internetowego ale i wtedy miałem podobne problemy.
Zatem od początku, zrobiłem sobie zwykły lanik między dwoma kompami (XP vs Win98SE). Konfiguracja zgodna z El Nino chociaź testowałem teź inne, co niewiele zmieniało. W kaźdym razie kompy widzą się zarazem w otoczeniu sieciowym (są w jednej grupie) jak i poprzez pingi.
Potem dołączyłem do Win98SE neostrade, winroute – tutaj próbowałem róźnych wersji tego progsa oraz bodajźe czegoś od sygate'a. Wynik był podobny: działa www, gg, pingowanie, mail, team speak (komunikacja glosowa) i pare innych (oczywiscie mówie tu o kompie z ip 192.168.0.2 – bo na bramce to wsio działa), natomiast nie działa np. putty(ssh) czy jakiekolwiek gry multi (Enemy Territory port 27960, czy battlefield). Dodatkowo stawiałem na kompie 'bramce' serwer gry Enemy Territory, który mimo źe był widoczny w internecie to na lanie praktycznie wogóle (znaczenie 'praktycznie wogole' wyjasnie za chwile) – nie dało się do niego nijak podłączyć.
No i teraz tak ogólny problem dotyczy tylko kompa 'klienta' – 192.168.0.2 i polega na:
– braku dostępu do takich spraw jak np. putty, https
– braku dostępu do gier (zarówno w necie jak i lanie)
Postanowiłem zacząć, a właściwie wrócić do korzeni i odłączyłem ADSLA(neostrade) zostawiłem same dwie karty sieciowe źeby sprawdzić działanie lanu, no i tutaj pojawia się właśnie problem który mnie zastanawia i skłania do stwierdzenia, źe coś nie do końca jest tak z konfiguracją samej sieci lokalnej, mianowicie:
– ping z 192.168.0.2 do 192.168.0.1
– ping w drugą stronę taki sam
– wchodzę do gry, przechodzę do zakładki z przeglądarką serwerów, wybieram local (czyli lanowskie) klikam refresh ... raz na 5–8 kliknięć pojawia się serwer gry który chodzi na 192.168.0.1 ale dodatkowo z pingiem 300–800ms, przy kolejnym refreshu znowu znika :/ tak jakby informacja o nim pojawiała się tylko raz na siakiś czas
– próbuje się podłączyć do serwera poprzez ip lub nazwę kompa (obie są rozpoznawane np. przez pinga) ale bezskutecznie
Podaje tu akurat przykład z serwerem gry, bo chce go odpalić na 192.168.0.1 ale i tak sprawa dotyczy takźe kilku innych aplikacji. Te same objawy są zarówno gdy jest samiutki lan, jak i gdy instaluje winrouta oraz winroute lite z włączoną opcją o przepuszczaniu all portów ... ale jak widać tu jest problem z samym lanem :C
Dzięki z góry za pomoc,
Spróbuje jeszcze jutro przetestować działanie jakieś aplikacji typu lan chat ... czy takie coś będzie mi działać na lanie ... a narazie to mam brak pomysłów.
Pozdrawiam,
Michał
kiedyś juź bawiłem się w robienie podobnego lanu i udostępnianie połączenia internetowego ale i wtedy miałem podobne problemy.
Zatem od początku, zrobiłem sobie zwykły lanik między dwoma kompami (XP vs Win98SE). Konfiguracja zgodna z El Nino chociaź testowałem teź inne, co niewiele zmieniało. W kaźdym razie kompy widzą się zarazem w otoczeniu sieciowym (są w jednej grupie) jak i poprzez pingi.
Potem dołączyłem do Win98SE neostrade, winroute – tutaj próbowałem róźnych wersji tego progsa oraz bodajźe czegoś od sygate'a. Wynik był podobny: działa www, gg, pingowanie, mail, team speak (komunikacja glosowa) i pare innych (oczywiscie mówie tu o kompie z ip 192.168.0.2 – bo na bramce to wsio działa), natomiast nie działa np. putty(ssh) czy jakiekolwiek gry multi (Enemy Territory port 27960, czy battlefield). Dodatkowo stawiałem na kompie 'bramce' serwer gry Enemy Territory, który mimo źe był widoczny w internecie to na lanie praktycznie wogóle (znaczenie 'praktycznie wogole' wyjasnie za chwile) – nie dało się do niego nijak podłączyć.
No i teraz tak ogólny problem dotyczy tylko kompa 'klienta' – 192.168.0.2 i polega na:
– braku dostępu do takich spraw jak np. putty, https
– braku dostępu do gier (zarówno w necie jak i lanie)
Postanowiłem zacząć, a właściwie wrócić do korzeni i odłączyłem ADSLA(neostrade) zostawiłem same dwie karty sieciowe źeby sprawdzić działanie lanu, no i tutaj pojawia się właśnie problem który mnie zastanawia i skłania do stwierdzenia, źe coś nie do końca jest tak z konfiguracją samej sieci lokalnej, mianowicie:
– ping z 192.168.0.2 do 192.168.0.1
– ping w drugą stronę taki sam
– wchodzę do gry, przechodzę do zakładki z przeglądarką serwerów, wybieram local (czyli lanowskie) klikam refresh ... raz na 5–8 kliknięć pojawia się serwer gry który chodzi na 192.168.0.1 ale dodatkowo z pingiem 300–800ms, przy kolejnym refreshu znowu znika :/ tak jakby informacja o nim pojawiała się tylko raz na siakiś czas
– próbuje się podłączyć do serwera poprzez ip lub nazwę kompa (obie są rozpoznawane np. przez pinga) ale bezskutecznie
Podaje tu akurat przykład z serwerem gry, bo chce go odpalić na 192.168.0.1 ale i tak sprawa dotyczy takźe kilku innych aplikacji. Te same objawy są zarówno gdy jest samiutki lan, jak i gdy instaluje winrouta oraz winroute lite z włączoną opcją o przepuszczaniu all portów ... ale jak widać tu jest problem z samym lanem :C
Dzięki z góry za pomoc,
Spróbuje jeszcze jutro przetestować działanie jakieś aplikacji typu lan chat ... czy takie coś będzie mi działać na lanie ... a narazie to mam brak pomysłów.
Pozdrawiam,
Michał
Odpowiedzi: 2
Tak ... strasznie często mam 'kosmiczne' sytuacje z kompami, źe w źaden sposób się tego nie daje wytłumaczyc albo powód róźnych awarii jest baardzo dziwny.
W tym przypadku okazało się, źe winna była karta graficzna o_O
Wiem, wiem powiecie, źe albo głupoty gadam albo to było oczywiste bo przecieź serwer gier mógł wymagac akceleracji – a figa z makiem :>
1. serwer nie wymaga karty graficznej z akceleracją
2. chodził takźe na starej karcie (tzn. się uruchamiał)
3. poprosiłem kolegę, źeby się łączył z serwerem poprzez neta: zarówno na karcie starej jak i z akceleracją z sukcesem
4. ja natomiast (przez lana): próbowałem na starej – bez skutku, wyłączam serwer, wkładam kartę z akceleracją, załączam bez dodatkowych konfiguracji no i mogę się podłączyc ....
Troche jednak mi szkoda, źe sprawa się w taki sposób rozwiązała bo narazie oznacza to, źe musze niepotrzebnie wkładac do serwa grzejący się i prądoźerny element ...
–––––––––––––––––––––––––––––––
Pytanie: Przy okazji, przy udostępnianiu neta, na kompie kliencie putty zrywa mi połączenie po około 5 sekundach ... wie ktoś co to moźe byc ?
(Poniewaź znalazłem info w faqu putty, więc zapodaje, moźe się komuś przyda)
Rozwiązanie: W konfiguracji PUTTY w zakładce Connection zaznaczamy Enable TCP keepalives co niejako podtrzymuje nasze połączenie, bez którego to NAT ucina nam połączenie sądzac, źe juź nam jest niepotrzebne.
Cytat: "Some types of firewall, and almost any router doing Network Address Translation (NAT, also known as IP masquerading), will forget about a connection through them if the connection does nothing for too long. This will cause the connection to be rudely cut off when contact is resumed. "
–––
Niestety w przypadku WinSCP podobna fcja jakoś nie pomaga :/
Update: No i tutaj teź znalazłem rozwiązanie, więc zamieszczam. Okazuje się, źe do wersji 3.7.1 ten problem występował. Od wersji 3.7.2 (najnowsza to 3.7.4) bug ten został naprawiony i spokojnie moźna pracowac za NATkiem. (niedługo wyjdzie z tego jakiś faq :) )
W tym przypadku okazało się, źe winna była karta graficzna o_O
Wiem, wiem powiecie, źe albo głupoty gadam albo to było oczywiste bo przecieź serwer gier mógł wymagac akceleracji – a figa z makiem :>
1. serwer nie wymaga karty graficznej z akceleracją
2. chodził takźe na starej karcie (tzn. się uruchamiał)
3. poprosiłem kolegę, źeby się łączył z serwerem poprzez neta: zarówno na karcie starej jak i z akceleracją z sukcesem
4. ja natomiast (przez lana): próbowałem na starej – bez skutku, wyłączam serwer, wkładam kartę z akceleracją, załączam bez dodatkowych konfiguracji no i mogę się podłączyc ....
Troche jednak mi szkoda, źe sprawa się w taki sposób rozwiązała bo narazie oznacza to, źe musze niepotrzebnie wkładac do serwa grzejący się i prądoźerny element ...
–––––––––––––––––––––––––––––––
Pytanie: Przy okazji, przy udostępnianiu neta, na kompie kliencie putty zrywa mi połączenie po około 5 sekundach ... wie ktoś co to moźe byc ?
(Poniewaź znalazłem info w faqu putty, więc zapodaje, moźe się komuś przyda)
Rozwiązanie: W konfiguracji PUTTY w zakładce Connection zaznaczamy Enable TCP keepalives co niejako podtrzymuje nasze połączenie, bez którego to NAT ucina nam połączenie sądzac, źe juź nam jest niepotrzebne.
Cytat: "Some types of firewall, and almost any router doing Network Address Translation (NAT, also known as IP masquerading), will forget about a connection through them if the connection does nothing for too long. This will cause the connection to be rudely cut off when contact is resumed. "
–––
Niestety w przypadku WinSCP podobna fcja jakoś nie pomaga :/
Update: No i tutaj teź znalazłem rozwiązanie, więc zamieszczam. Okazuje się, źe do wersji 3.7.1 ten problem występował. Od wersji 3.7.2 (najnowsza to 3.7.4) bug ten został naprawiony i spokojnie moźna pracowac za NATkiem. (niedługo wyjdzie z tego jakiś faq :) )
Od konca:
– LanChat bedzie dzialal o ile kazesz mu sie komunikowac przez odpowiednia karte sieciowa. Bodajze w folderze LanChata jest plik setup.exe badz config.exe (dawno to bylo a pamiec juz nie ta :wink: ) i po jego uruchomieniu wybiera sie odpowiednia karte.
– co do reszty, gra po "localu" bedzie chyba miala podobny problem z wyborem karty i nie wiem czy nie lepiej byloby przed jej odpaleniem wylaczyc w menedzerze urzadzen sieciowke laczaca Cie z netem. Natomiast putty czy https, albo tez nawet gry po necie – tu juz chyba pomoc moze odpowiednia konfiguracja, przepuszczenie odpowiednich portow, etc...
WinRoute, Sygate nie uzywalem, ale pamietam ze na zwyklym windowsowym ICSie moglem pograc na Battlenecie.
– LanChat bedzie dzialal o ile kazesz mu sie komunikowac przez odpowiednia karte sieciowa. Bodajze w folderze LanChata jest plik setup.exe badz config.exe (dawno to bylo a pamiec juz nie ta :wink: ) i po jego uruchomieniu wybiera sie odpowiednia karte.
– co do reszty, gra po "localu" bedzie chyba miala podobny problem z wyborem karty i nie wiem czy nie lepiej byloby przed jej odpaleniem wylaczyc w menedzerze urzadzen sieciowke laczaca Cie z netem. Natomiast putty czy https, albo tez nawet gry po necie – tu juz chyba pomoc moze odpowiednia konfiguracja, przepuszczenie odpowiednich portow, etc...
WinRoute, Sygate nie uzywalem, ale pamietam ze na zwyklym windowsowym ICSie moglem pograc na Battlenecie.
Strona 1 / 1