po dokładym wyczyszczeniu i przesmarowaniu piszczenie ustało.Bardzo dziekuje za pomoc

Tak tylko sobie napiszę ,że składacz tzw, obojętnie czy to firma czy nie może sobie zakładać jakie plomby chce .Mogą być nawet z algamatu, dodatkowo z logiem sklepu. W razie padu któregoś z podzespołów , - czy to dysku, czy pamięci , to producent podzespołu decyduje, czy gwarancję uzna , czy nie uzna, a nie sklep. Całe to plombowanie bud, to takie strachy na lachy, by grzebki którym się wydaje ,że coś wiedzą nie wsadzały łapek do środka. Zawsze też można powiadomić sklep, czy składacza,że się otwiera obudowę w celu dodania pamięci czy odkurzenia, czy wydobycia chomika syryjskiego, który nie wiedzieć dlaczego ciągle tam włazi przez dziurę dolnej wentylacji. Tak więc moje zdanie - być może odosobnione, ale znaczy że :olać plomby i tyle

dzisiaj bede czyscił kompa (nie ja sam hehe)póżniej powiem czy dalej piszczy

Odbiegając lekko od głównego wątku. Taki właśnie urok tych wszystkich gwarancji ludzi składających komputery, zaplombują Ci budę i z każdą pierdołą musisz do nich latać i prosić, aby łaskawie zaglądnęli do środka i powiedzieli tylko: trzeba odkurzyć. Skoro przez 2 lata komputer nie był konserwowany to dziękuj Bogu, że jeszcze działa i nic się nie popaliło, kurz doskonale sprzyja przenoszeniu ładunków elektrostatycznych, a od tego już niedaleka droga do spięć i zapachu spelenizny wydobywającego się z zasilacza (w najlepszym wypadku) żeby nie powiedzieć, że procesor, mobo i grafika nadają się na śmietnik.

Nie zależnie gdzie stoi, ma znacznie za wysokie temperatury. Prawidłowe w Twoim przypadku to bez obciązenia jakieś 42- 45 , a obciążony 55-60 z kiepskim chłodzeniem. Jeśli piszczy od pół roku to zdecydowanie nie jest to związane z upałem za oknem TYLKO z kurzem. Bobiemu chodziło o to że jeśli komp ma ponad 2 lata i jeszcze nie był konserwowany ( sprzątany) to czego byś nie kombinował to i tak to będziesz teraz musiał zrobić. a propos co to za producent co daje 3 lata gwarancji, bo chyba nie 4 ??

Jak masz budę rozkręconą to komputer wciąga kurz jak bocian żabę. Odkurz go na początek jak Ci pisano.

powiem tak kompuuter nie jest zamkniety w zadnej szawce stoi na małym podescie obok biurka chyba tak ma kazdy z nas oprócz moze z podestem

Popieram, na oknem gorąc i pewnie cooler/radiator nie wyrabia, do tego słaba wentylacja pomieszczenia, zamknięcie budy w szafce, zbiorowisko kurzu wewnątrz obudowy i mamy odpowiedź co jest nie teges.

Temperatury masz zdecydowanie za wysokie. Jednak doradzam odwiedzić serwis.

57 C-to zwykła 70 C-to po pisczy

No to pozostaje do szybkiego zastosowania sposób Rebe. patnam - Podaj jeszcze te temperatury, i producenta płyty to podam ścieżkę do ustawień w biosie.

chciałbym powiedziec ze kiedy komputer był kupiony(nowy) to nic nie piszczało (komputer ma gdzies około 2,5 roku) zaczeło sie to gdzies od pół roku temu z nasilacjącym sie skutkiem piszczenia hehe --------- [b]Używaj, proszę, opcji Edytuj zamias pisać post pod postem flood robiąc Żółty[/b]

plomby są na obudowie.program mam ale nie za bardzo wiem jak umieścic tutaj fotke.

Rebe -AMD Athlon(tm) 64 3000+ ma zakres temperatur 49- 65 stopni, czyli dośc łatwo go zagrzać( vista,512 ram) Podniesieni poprzeczki temperatur może dać dobre efekty lub wykończyć procka. patnam a może podasz nam temperatury procka w czasie piszczenia tego alarmu. i czy masz plomby na obudowie??

Bobi - żebym jeszcze Ciebie miął obsobaczać za . dorabianie ideologii? Przykład może i wydumany, ale oddający w pełni sens tego co zostąło przeze mnie napisane: alert ustawinoy na 40 stopni ( bez pytań czy na tyle można ) - cpu taką temperaturę ma w łebokim, ale .... głos daje, bo ma tak nakazane i co ? Mam do serwisu biegać, odkurzać i inne ...muje wymyślac, a nie zmienić na np. 50 ?

Wyłączanie tej sygnalizacji to nie rozwiązanie, bo albo rzeczywiście coś się dzieje (procesor się przegrzewa) albo to BIOS dostaje szału. Skoro komputer jest na gwarancji to ja bym z tej gwarancji skorzystał, ew. można działać na własną rękę, ale wtedy trzeba się liczyć z jej utratą.

kulczykowski - a co jeżeli plomby na obudowie np.? patman - nie wiem jak się funkcja nazywa, w którym miejscu BUIOS-u występuje i brak tej wiedzy mi nie doskwiera w żaden sposób. Wiem obwiem, że gdybym potrzebował ją uzupełnić to bym do podręcznika od płyty głownej sięgnął i ....obrazki obejrzał ( chyba, że miałbym chęć na eksperyment i bezpośrednio w BIOS-ie jej szukał w okolicach jkaiegoś Health status i CPU temperature ).

Sugerujesz że podczas gwarancji, nie powinnien zbierać kurzu?? Możesz go oczywiście odesłać do serwisu- jeśli oczywiście nie będziesz potrzebować komputera przez jakieś dwa tygodnie, lub zrobić to samemu, co i tak będziesz musiał robić po gwarancji.

tyle że on jeszcze na gwarancji jest. chciałbym powiedziec ze kiedy komputer był kupiony(nowy) to nic nie piszczało (komputer ma gdzies około 2,5 roku) zaczeło sie to gdzies od pół roku temu z nasilacjącym sie skutkiem piszczenia hehe

Nie skupiał bym się na usunięciu alertu, bo jest bardzo przydatny. Odkurz wnętrze kompa, przeczyść radiatory, świeża pasta na procka.