Po roku bezstresowego używania WinXP prof przy próbie instalacji ostatniej poprawki (usuwanie szkodliwego oprogramowania) wyskakuje niebieski ekran z komunikatem o zrzucaniu pamięci. Poza standardowymi numerycznymi opisami błędu 0x00000... i cztery podobne w nawiasie ( zresztą przy każdej próbie instalacji inne numerki) nie ma żadnej informacji w jakim pliku tkwi problem. W innym komputerze w podobnym przypadku podany był plik .dll lub .sys. Wszystkie inne programy można zainstalować bezproblemowo. Antywirus Nortn zarejestrowany i uaktualniany nie znalazł wirusów. Program usuwający paskudztwa typu aware też nic nie znalazł. Na tym komputerze pracuje duża liczba ciągle zmieniających się osób i dużo jest oprogramowania instalowanego i odinstalowywanego. Błąd ten nie występuje przy uruchamianiu czy instalowaniu innego oprogramowania. Sprzęt: Pentium IV 2,4, 256 RAM, grafika Radeon 9200, partycja NTFS, dysk seagate 80 GB ATA, eth zintegrowana, pracuje w lokalnej domenie windows server 2003. Sterowniki przeinstalowane, nie ma szans na powrót do porzedniej wersji systemu czy rejestru bo nikt nigdy o tym nie pomyslał a komputer prawie nie jest wyłączany. Dostarczony przez MAXDATA. Problem występuje dokładnie od 16 czerwca 2006.

Proszę o sugestie co jeszcze mogę sprawdzić.