[Naprawa komputera] Zepsuta płyta główna???

Witam. Problem mam dosyć duźy(a raczej mój kumpel). Ale zaczne od początku. Jak kazdego dnia mój kumpel pracował na kompie aź tu nagle komputer się wyłączył, a przy próbie jego włączenia on się od razu wyłancza(po ok. 3 s.). Kiedyś teź tak mu się działo jednak za którymś razem mu się udawało uruchomić jednak tym razem siadł na serio. Moje podejrzenia skierowałem na procek. Przeczyściłem radiator i nawet załoźyłem swój procek jednak to nic nie dało. Potem zmieniłem zasilacz i teź nic. Próbowałem równieź uruchomić samą płyte główną tylko z prockiem i dalej to samo:(. Potem kumpel kombinował coś kabelkami POWER i RESET i wykombinoał tak źe komp juź sie nie wyłancza("chyba naprawił"). Jednak teraz się pojawił jeszcze gorszy problem. Poniewaź wcześniej(jeszcze przed "chyba naprawą") raz zapomnielismy wsadzic Radiator i procek się prawie spalił(PRAWIE, bo jeszcze chodzi dobrze). I teraz(po "chyba naprawie") po włączeniu BIOS wogule nie reaguje(nic sie nie dzieje oprócz tego źe wiatraczki chodzą i świecą się 2 kontrolki). I Teraz stoimy w kropce. I dlatego pytam się was czy moźna jeszcze coś z tym zrobić domowymi sposobami??? Czy moźe to jest Awaria BIOSU??? Kumpel sądzi źe BIOS się zablokował po tym jak procek sie przegrzał(osobiście nigdy o czymś takim nie słyszałem ale on teź się na tym zna). Bardzo proszę o pomoc :( . Tylko prosto i jasno bo my jesteśmy w takich sprawach ZIELONI :( . Jeźeli to awaria BIOSu to napiszcie ile ok. kosztuje jego naprawa. :?:

PS: Płyta Główna jest chyba firmy ECS i jej nazwa zaczyna się chyba od K7.....

Odpowiedzi: 5

Problem został rozwiązany przez pewnego znajomego, który powiedział źe cos z gniazdem pod procek było nie tak a sam procesor był spalony. Niestety nie powiedział mi jak to gniazdo naprawił(pewnie tajemnica zawodowa :lol: )Jeszcze raz dziękuje wszystkim za poświęcony czas i za porady.
Wolumin
Dodano
02.03.2005 18:09:40
hmm, cos podobnego jest w rownolegle prowadzonym topicu pt."nic nie rusza". Jesli awaria biosa ( dziwnie brzmi, bardzo ) to wymiana 32–pinowej 'kosci' by w ostatecznosci pomogla. Pan i pastuch bateria w biosie bardzo ale to bardzo rzadko sie psuje znaczy wyczerpuje, i watpie zeby to byl w tym problem. Ale ECS = podobne i roznego typu cyrki ;D znajdz w manualu Clear CMOS, i zrob co mowia w intrukcji, jak nie doczytasz to wyjmij na jakis czas baterie z biosu. No i powiedz dokladnie w jakim stanie jest teraz komputer.

P.S. Poczytaj ten topic 'nic nie rusza' i napisz czy to cos podobnego nie jest
Lucky
Dodano
28.02.2005 21:02:40
polecam wam jeszcze wymianę baterji na płycie (i na przyszłość nie naprawiajcie tego majzlem i młotkiem).
Pan i pastuch
Dodano
28.02.2005 20:09:14
Sprawdźcie czy któryś z kondensatorów nie jest wypukły. Jesli nie to raczej płyta była za umarciu a wyście ją dobili...
adik154
Dodano
28.02.2005 19:51:18
Wiesz co Wolumin – bez obrazy , ale CHYBA to na łupieź umarła.
Za duźo tego wszystkiego by moim zdaniem na odległość cos pomóc.
Trzeba po kolei eliminować co działa , a co nie.
Inne MoBo sprawdzic czy procek rzeczywiście dobry, dwa – jak dobry obejźeć płytę pod kątem spalonych elementów, wybrzuszonych kondziorków i spróbować zresetować BIOS zworką podłączyć kabelki tak jak manual mówi i ......modlić się źeby odpaliła.
Seeker
Dodano
28.02.2005 19:43:13
Wolumin
Dodano:
28.02.2005 17:42:34
Komentarzy:
5
Strona 1 / 1