Prosze o ewentualna pomoc.
Wbrew pozorom jest dokladnie tak, jak to opisuje.

Na poczatek: nie szukam ani krakow, ani numerow, czy generatorow.

Dostalem z zaopatrzenia 6 komputrow. Kazdy z obrzydliwie legalna naklejka do XP, i 6 obrzydliwie legalnych plytek z XP. Naczelny malo nie dostal rozwolnienia, zeby szybko zainstalowac. A ze gdzies mi sie petal po dysku crack, nie widzialem problemu.
Oprogramowalem wszystkie stacje. Pociagnalem "aktywatorem" i mialem spokoj z wydzwanianiem do Micro–tego. Do czasu.
Wczoraj komputery odmowily zeznan. Po zalogowaniu sie, melduja ze aktywacja przebiegla pomyslnie, i kaza nacisnac OK. Robie to. Windoza wraca do ekranu logowania (wyboru usera). No i qpa.
Moge natomiast wejsc w tryb awaryjny.

Widac nie ominie mnie aktywacja via tel. Problem tylko, jak wrocic do ekranu aktywacji.

Po przeczytaniu forum wydumalem ze:
1. W rejestrze zmienic w galezi HKLM/.../WPAEvents zmienic odpowiedni wpis
2. Uruchomic msoobe.exe/a bez restartowania systemu.
No i aktywowac tym samym system telefonicznie

i tu mam 2 pytania:
1. Czy mozna wywalic w trybie awaryjnym to–to
2. czy procedura jest prawidlowa od strony technicznej, czyli czy zadziala.

No, powiedzmy ze mam i trzecie pytanie: jezeli nie – to jak to zrobic?

Jeszcze raz zapewniam, ze nie szukam ani krakow, ani numerow, czy generatorow.
Chce tylko posprzatac wlasna bezmyslnosc...
Pomozesz?
Dzieki.
A jak nie – trudno.
Tyle ze nie bardzo chce mi sie od nowa stawiac 6 stacji, bo na nich nie tylko Office mam...