Matrixxxxx
dzisiaj premiera Matrix rewolucja wiadomo co bedzie ?Moze jakieś streszczenie filmu :D bo czuje źe ja go dopiero obejrze jak nowa część juź wyjdzie wiadomo w mniejszych miastach później bedzie w kinie narazie w kinie to jest bruce wszechmogący pytam sie co wiecie co bedzie o czym bedzie nowy matrix rewolucja
Odpowiedzi: 20
pbartek:nie wiem czy warto to oglądac jedni mowia ze tak a drudzy ze totalna kich to co wresczcie :cry: :lol: :? :cry: :?:
Warto :–)
Radom... Troszeczkę mnie uraziłeś... I nie masz racji. Po pierwsze.. Jestem facnem Matrixa, pierwsza częśc była dla mnie objawieniem i wszystkie mitogiczne tropy śledziłem bardzo uwaźnie. Ten film naprawde miał głębokie podłoźe kuluralno–filozoficzne. Dwójka podobała mi się bo stawiała enigmatyczne pytania... Mitologia tez tam była. Ale trójka to juź niestety zwykłe nabijanie widza w butelkę.
Sorry ale to Ty dałes sie nabrac na to źe Wachowscy są takimi geniuszami. Wbrew pozorom widzę więcej niź Ty, gdyź nie dąłem się oślepić marketingowymi sloganami. W Rewolucjach oczekliwałem kontynuacji powaźnej mitologii i filozofii. Tymczasem owszem są mitologiczne symbole tylko, ze one są zupełnie niespójne. Nic z nich nie wynika, sa tylko po to by robić sztuczną głębię.
Owszem zauwaźyłem ten motyw z kolejarzem..Jest z mitologii. No i co z tego wynika źe jest? Ano nic. Nie przypisujmy wartości zwykłej źonglerce cytatami bo dojdziemy do absurdu. ten sam grzech ostatnio popełnił Tarantino w Kill Bill.
Sorry ale to Ty dałes sie nabrac na to źe Wachowscy są takimi geniuszami. Wbrew pozorom widzę więcej niź Ty, gdyź nie dąłem się oślepić marketingowymi sloganami. W Rewolucjach oczekliwałem kontynuacji powaźnej mitologii i filozofii. Tymczasem owszem są mitologiczne symbole tylko, ze one są zupełnie niespójne. Nic z nich nie wynika, sa tylko po to by robić sztuczną głębię.
Owszem zauwaźyłem ten motyw z kolejarzem..Jest z mitologii. No i co z tego wynika źe jest? Ano nic. Nie przypisujmy wartości zwykłej źonglerce cytatami bo dojdziemy do absurdu. ten sam grzech ostatnio popełnił Tarantino w Kill Bill.
Post wyźej naleźy do mnie :oops:
Przepraszam zapomniałem się zalogować poniewaź wchodziłem przez linka z maila. :)
Przepraszam zapomniałem się zalogować poniewaź wchodziłem przez linka z maila. :)
fidelio troszeczke mi się niechce odpowiadać na twoją argumentacje bo takich dyskusji mam parenaście na tydzien. Jeśli chodzi o zaporzyczenia z mitologi to są w Matrixie i to źe ty poprostu nie zauwaźyłeś tego w scenie z kolejarzem to juź twoja sprawa. Mało tego śmiesz powiedzieć źe w trzeciej części nie ma zadnych mitologicznych motywów no to tylko potwierdziłeś źe poprostu nie znasz mitologi bo ja ci napisałem jak na dłoni o co chodzi z kolejarzem. Jeśli chodzi o reszte postaci to wystarczy przeczytać o nich w internecie jest tego duźo. Po trzecie wydaje mi się źe swoją argumentacje opierasz na jakieś kiepskiej recenzji gdzie to ktoś mądry napisał źe tej sceny mogłoby niebyć i Ty tak za nim powtarzasz. Nie obraźaj się ale jak ktoś mi mówi źe ta scena jest jakby wyssana z palca to mnie nerwica bierze fakt mogło by jej nie być ale nie mów źe ona niema źadnego podłoźa zaczerpniętego z mitologi. Taki był zamiar Wachowskich aby wątki mniej znaczące lub postacie jak np. Persefona były zaczerpnięte z jakiegoś obszaru czy to z religi czy z mitologi lub tez z filozofi. To było z góry zaplanowane aby film pozostawiał wiele pytań chociaź poznanie odpowiedzi na nie nie było by kluczowe dla całej historii. To tylko prawdziwi fani zagłębią się w te poboczne wątki więc nierozumiem jak ktoś pisze na ich temat rzeczy których tak naprawde niechce widzieć i nie rozumie. Jak chcesz poznać kim był Merowing w Matrixie poszukaj o takiej postaci coś w necie ja osobiście pracuje nad stroną poświęconą Matrixowi i moźe niedługo przeczytasz o wszystkim na mej stronie ale o tym dam jeszcze znać. Po ostatnie nazywanie kogoś blagierami troszeczke mnie tutaj zdenerwowało bo powiem tak chciałbym być takim blagierem jak Wachowscy i zrobić coś takiego jak oni czego ty pewnie nigdy nie stworzysz i ja pewnie teź ale mam nad tobą przewage źe próbuje patrzeć głębiej niź tylko w srebny ekran.
Po naprawde ostatni raz.
Z tej dywagacji na temat Matrixa dochodze do wniosku źe poprostu fidelo film ci się nie podobał szanuje to ale prosił bym cię abyś nie pisał głupot źe nie ma tam rzeczy o których pisałem wyźej nie widzisz ich spoko ale jak ich nie widzisz to się na ich temat nie wypowiadaj. Bo jak moźna o czymś mówić jak się tego nie widzi i co więcej nie rozumie.
Pozdrawiam :D
Po naprawde ostatni raz.
Z tej dywagacji na temat Matrixa dochodze do wniosku źe poprostu fidelo film ci się nie podobał szanuje to ale prosił bym cię abyś nie pisał głupot źe nie ma tam rzeczy o których pisałem wyźej nie widzisz ich spoko ale jak ich nie widzisz to się na ich temat nie wypowiadaj. Bo jak moźna o czymś mówić jak się tego nie widzi i co więcej nie rozumie.
Pozdrawiam :D
nie wiem czy warto to oglądac jedni mowia ze tak a drudzy ze totalna kich to co wresczcie :cry: :lol: :? :cry: :?:
Radom nie przesadzaj z tymi odwołaniami do mitologii... W ten sposób to dojdziemy, źe Piraci z karaibów to powaźny film egzystencjalny. Rewolucje są cieniutkie i a Wachowscy okazali się zwyczajnie blagierami.
Scena na dworcu jest fabularnie niepotrzebna i to jest fakt. Jka by ja wycieli to nikt by nawet braku nie zauwaźył. Postać Merowinga po Reaktywacji była dla mnie jedną z najciekawszych i najbardziej znaczących postaci. I co zrobili z nią Wachowscy w Matrix 3? Ano nic... Bo z jego pojawienia się w trojce zupełnie nic nie wynika. W pierwszym Matrixie owszem moźna doszukiwać się znaczenia mitologii.. ale w Rewolucjach sorry... hhehehe Czasami zastanawiam się jak bardzo niektórzy wsiąkli w matrixa, tak, ze nieudolnośc Wachowskich zawsze tłumaczą jakaś przyszywana mitologią...
Scena na dworcu jest fabularnie niepotrzebna i to jest fakt. Jka by ja wycieli to nikt by nawet braku nie zauwaźył. Postać Merowinga po Reaktywacji była dla mnie jedną z najciekawszych i najbardziej znaczących postaci. I co zrobili z nią Wachowscy w Matrix 3? Ano nic... Bo z jego pojawienia się w trojce zupełnie nic nie wynika. W pierwszym Matrixie owszem moźna doszukiwać się znaczenia mitologii.. ale w Rewolucjach sorry... hhehehe Czasami zastanawiam się jak bardzo niektórzy wsiąkli w matrixa, tak, ze nieudolnośc Wachowskich zawsze tłumaczą jakaś przyszywana mitologią...
rzeka Styks i te sprawy pewnie, czytalem gdzies recenzje i bylo o tym tak wlasnie napisane
fidelio:Po co np. jest scena na dworcu kolejowym? po to zeby na chwile pokazac Merowinga, który nie ma zupełnie znaczenia dla akcji? Nie ma teź juz zagadeki filozoficznych tropów.
Jak nie wiesz po co to niestety stwierdzam źe albo nie zrozumiałeś tego lub teź nie chcesz zrozumieć. Bo jak Ty to nazwałeś tropów filozoficznych jest cała masa które ja pomału rozszyfrowuje. Scena z kolejarzem jest zaczerpnięta z mitologi jak dobrze pamiętam. Była w mitologi postać która przewoziła dusze ludzi za jakąś opłatą czy coś takiego i tutaj właśnie jest powiązanie z kolejarzem. Postać Merowinga teź jest zaczerpnięta i nie chodzi tutaj tylko o imię. Wszystkie postacie które nie zostały szczegółowo opisane zostały stworzone na wzór bóstw mitologicznych i jeźeli chcemy poznać czym np. zajmował się Merowing czy Persefona to naleźy zgłębić mitologie co ja właśnie czynie i coraz bardziej zapadam się w świat Matrixa.
Mnie 3 cześć trylogii podobała się, ale było kilka (no moźe 2) momentów przy których cała sala dosłownie wybuchła śmiechem. Mianowicie mam na myśli:
1. Gdy Neo stracił wzrok (wypaliło mu oczy) przybiega zatroskana Trinity a Neo: "Spokojnie wyjde z tego" buahehehe
2. Gdy Trinity leźy poprzebijana jakimiś badylami na wylot i gada z Neo (cyt z pamieci)
– "Ja juz nie bede tobie towarzyszyc dalej w tej podrozy"
– " Czemu???"
– I pokazanie trnity
eh co to za film gdy posmiac sie nie mozna :)
ale ogolem bardzo mi sie podoba. Był lepszy od 2 z pewnoscia .
1. Gdy Neo stracił wzrok (wypaliło mu oczy) przybiega zatroskana Trinity a Neo: "Spokojnie wyjde z tego" buahehehe
2. Gdy Trinity leźy poprzebijana jakimiś badylami na wylot i gada z Neo (cyt z pamieci)
– "Ja juz nie bede tobie towarzyszyc dalej w tej podrozy"
– " Czemu???"
– I pokazanie trnity
eh co to za film gdy posmiac sie nie mozna :)
ale ogolem bardzo mi sie podoba. Był lepszy od 2 z pewnoscia .
ja bylem w kinie wczoraj(sobota) i mysllem tylko ze ta walka o zion bedzie bardziej widowiskowa, a tak poza tym to nawet nie wiedzialem ze ten neo zginal...widac niekumaty jestem :P
Zawiodłem sie niesety na Rewolucjach. jedynkab hgła genialna, dwójka zapierająca dech w p[iersiach, a trójka to juź tanie efekciarstwo. Wachowscy przeslizgneli sie po wątkach z poprzednich częsci, wszystko wygładzili i zbanalizowali. ten film nawet nie ma klimatu Matrixów poprzednich. Jedyne co w tym filmie zasługuje na pochwałę to bitwa o Syjon oraz momentami walka ze Smithem.
Po co np. jest scena na dworcu kolejowym? po to zeby na chwile pokazac Merowinga, który nie ma zupełnie znaczenia dla akcji? Nie ma teź juz zagadeki filozoficznych tropów. Mi osobiście z filmu podobała się najbardziej wizyta Neo w mieście maszyn. A Wam?
Po co np. jest scena na dworcu kolejowym? po to zeby na chwile pokazac Merowinga, który nie ma zupełnie znaczenia dla akcji? Nie ma teź juz zagadeki filozoficznych tropów. Mi osobiście z filmu podobała się najbardziej wizyta Neo w mieście maszyn. A Wam?
Pawek nie korzystaj z innych źródeł,nie warto :D.
Przyszedłem teraz z kina i jestem pod wraźeniem.
Momo źe Rewolucja jest nastawiona na efekciarstwo, i tak jest świetna.
Ale oglądanie na kompie ,czy nawet na niezłym kinie domowym to nie to co kino.
Cinema City wymiata :D.
Przyszedłem teraz z kina i jestem pod wraźeniem.
Momo źe Rewolucja jest nastawiona na efekciarstwo, i tak jest świetna.
Ale oglądanie na kompie ,czy nawet na niezłym kinie domowym to nie to co kino.
Cinema City wymiata :D.
Nie oglądałem, ale jak tylko nadarzy się ku temu okazja to na pewno obejrzę. Szkoda, e juź wiem, źe Neo zginie, no ale cuź i tak się tego domyślałem :lol:
Zanim bedzie ten film u mnie w mieście w kinie to minie kilka miesiecy. Będę się musiał wybrać do Koszalina albo Kołobrzegu. Albo skorzystać z innych źródeł.... :wink:
Zanim bedzie ten film u mnie w mieście w kinie to minie kilka miesiecy. Będę się musiał wybrać do Koszalina albo Kołobrzegu. Albo skorzystać z innych źródeł.... :wink:
Tym cytatem chciałem podkreślić to co się dzieje na róźnego rodzaju forach (nie wiem czy ten wyraz się odmienia :? ) gdzie ludzie którzy w źyciu pewnie nic nie osiągneli obrzucają cudzą cięźką prace błotem i próbują na siłe przekonać wszystkich źe Matrix–a nie warto oglądać :D Bardzo mało jest opini na poziomie które coś wnoszą do dyskusji a prawdziwą siłą tej trylogi jest to źe zmusza ludzi do ciągłej dyskusji na jej temat co właśnie ma miejsce. :D
radom:Twoje zdanie oraz opinia ... nie będe próbował go zmieniać.
To przecieź nie po to piszemy aby nawzajem się przekonywać, tylko aby wymienić opinie.
Czy ktoś jeszcze widział ten film?
Twoje zdanie oraz opinia na poziomie :D i nie będe próbował go zmieniać. Mało jest ludzi którzy mogą logicznie opisać swoje uczucia na temat jakiegoś filmu nie obrzucając go błotem i nie próbując go nawet zrozumieć.
Kończąc moją wypowiedz dla mnie jeszcze nie było filmu co by w ten sposób przedstawiał walke dobra ze złem oraz miłość uczucia wystepujące często w filmach lecz w Matrixie moim zdaniem przybiera inną forme. Myśle takźe źe takich filmów nigdy za wiele :)
Peace :D
Kończąc moją wypowiedz dla mnie jeszcze nie było filmu co by w ten sposób przedstawiał walke dobra ze złem oraz miłość uczucia wystepujące często w filmach lecz w Matrixie moim zdaniem przybiera inną forme. Myśle takźe źe takich filmów nigdy za wiele :)
Peace :D
Nie mówie o uczyciach, tylko o scenariuszu. Dla mnie takie przedstawienie miłości i walki dobra ze złem jest powielone i zbyt banalne. 50% filmów ma ten sam wątek. Po za tym wg mnie Wachowscy przesadzili robiąc z Matrixa Ewangelie. Chrystus–Neo ginie, aby zbawić–uratować ludzi. Nawet w jednej z ostatnich scen kiedy juź nie źyje, maszyny zabierają go (Neo wniebowstępuje w glorii i chwale), on leźy z rękami rozciągniętymi jak by wisiał na krzyźu.
Myślę, źe to samo zakończenie, moźna by inaczej zrealizować (nie mówię o efektach, tylko scenariuszu). Po za tym czytałem kilka innych wymyślonych zakończeń i niekore z nich były naprawde przewroten a jednocześnie bardzo dobre. To zakończenie które jest, jest oczywiste, niczym nie zaskakuje.
Dla mnie 3 częśc Matrixa jest teź troche przereklamowana. Np, większy efekt robi na mnie scena prawdziwego pościgu na autostradzie, niź zrobiona na komputerze bitwa o Zion, która miała być rewolucją w sposobie kręcenia filmów.
A tak na marginesie:
Żałuje, źe scen pościgu w Matrix Reaktywacja nie kręcili w Polsce. Wreście mielibyśmy porządną autostradę :–)
UPDATE:
Atakiem? Czekam na kolejny głos w dyskusji.
Myślę, źe to samo zakończenie, moźna by inaczej zrealizować (nie mówię o efektach, tylko scenariuszu). Po za tym czytałem kilka innych wymyślonych zakończeń i niekore z nich były naprawde przewroten a jednocześnie bardzo dobre. To zakończenie które jest, jest oczywiste, niczym nie zaskakuje.
Dla mnie 3 częśc Matrixa jest teź troche przereklamowana. Np, większy efekt robi na mnie scena prawdziwego pościgu na autostradzie, niź zrobiona na komputerze bitwa o Zion, która miała być rewolucją w sposobie kręcenia filmów.
A tak na marginesie:
Żałuje, źe scen pościgu w Matrix Reaktywacja nie kręcili w Polsce. Wreście mielibyśmy porządną autostradę :–)
UPDATE:
... mój post nie był atakiem w niczyją stronę.
Atakiem? Czekam na kolejny głos w dyskusji.
Nie mówie o uczyciach, tylko o scenariuszu. Dla mnie takie przedstawienie miłości i walki dobra ze złem jest powielone i zbyt banalne. 50% filmów ma ten sam wątek. Po za tym wg mnie Wachowscy przesadzili robiąc z Matrixa Ewangelie. Chrystus–Neo ginie, aby zbawić–uratować ludzi. Nawet w jednej z ostatnich scen kiedy juź nie źyje, maszyny zabierają go (Neo wniebowstępuje w glorii i chwale), on leźy z rękami rozciągniętymi jak by wisiał na krzyźu.
Myślę, źe to samo zakończenie, moźna by inaczej zrealizować (nie mówię o efektach, tylko scenariuszu). Po za tym czytałem kilka innych wymyślonych zakończeń i niekore z nich były naprawde przewroten a jednocześnie bardzo dobre. To zakończenie które jest, jest oczywiste, niczym nie zaskakuje.
Dla mnie 3 częśc Matrixa jest teź troche przereklamowana. Np, większy efekt robi na mnie scena prawdziwego pościgu na autostradzie, niź zrobiona na komputerze bitwa o Zion, która miała być rewolucją w sposobie kręcenia filmów.
A tak na marginesie:
Żałuje, źe scen pościgu w Matrix Reaktywacja nie kręcili w Polsce. Wreście mielibyśmy porządną autostradę :–)
UPDATE:
Atakiem? Czekam na kolejny głos w dyskusji.
Myślę, źe to samo zakończenie, moźna by inaczej zrealizować (nie mówię o efektach, tylko scenariuszu). Po za tym czytałem kilka innych wymyślonych zakończeń i niekore z nich były naprawde przewroten a jednocześnie bardzo dobre. To zakończenie które jest, jest oczywiste, niczym nie zaskakuje.
Dla mnie 3 częśc Matrixa jest teź troche przereklamowana. Np, większy efekt robi na mnie scena prawdziwego pościgu na autostradzie, niź zrobiona na komputerze bitwa o Zion, która miała być rewolucją w sposobie kręcenia filmów.
A tak na marginesie:
Żałuje, źe scen pościgu w Matrix Reaktywacja nie kręcili w Polsce. Wreście mielibyśmy porządną autostradę :–)
UPDATE:
... mój post nie był atakiem w niczyją stronę.
Atakiem? Czekam na kolejny głos w dyskusji.
Kuba:Ja juź widziałem. Jak dla mnie fanuła w pierwszej części była świetnie rozwinięta, w 2 części, wiadomo, a w 3 troche to zmarnowano. Efekty były niezłe, ale treść banalna.
Co do streszczenia filmu, to chyba nie ma sensu czytaj je, przed pujściem do kina.
Niezgodze się z tobą Kubo jeśli chodzi o treść. Film był bardzo dobry jeśli chodzi o efekty jak równieź o fabułe. Jeśli takie wartości jak miłość, wiara w drugiego człowieka czy walka o swoje przekonania są dla Ciebie banalne to widze źe za duźo masz tych uczuć we własnym źyciu. Jeśli o mnie chodzi takie wartości są dlamnie bardzo waźne bo niestety jakoś nie czuje się dobrze widząc co się dzieje na swiecie gdzie człowiek człowiekowi wilkiem i międzyinnimi dlatego tak cenie ten film.
Udzielam się dość rzadko ale cały czas tutaj jestem :wink: uprzedzam teź wszystkich stróźów porządku na forum i nie mam tutaj bynajmniej moderatorów na myśli źe mój post nie był atakiem w niczyją stronę.
pozdrawiam :D
Kuba:Ale byłem dziś o 12.00 w kinie (musiałem uciec z matematyki :–))
No i prosze bardzo, tak się zachowuje człowiek który będzie tworzył przyszłość naszego narodu.
Eh.....
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: