Wielkie dzięki za pomoc ale juz nie zdąźyłem przeczytac wszych postów poniewaz system juz całkiem przestał mi sie odpalać niestety i nawet do trybu awaryjnego nie chciał wejśc i teraz mam nowy system ale dzięki źe mi chcieliście pomóc na nastepny raz bede wiedział co zrobić a teraz instaluje SP2

sebnad:

Radziłbym postawic na nowo system i odłączyć kabel

Format aby pozbyć się Blastera lub Sassera :shock:
Wystarczy na początek załaczyć firewalla nawet systemowego.
Poza tym w dziale bezpieczeństwo są przyklejone tematy jak tego się pozbyć.
Wszystko prosto i dokładnie wytłumaczone.

Literówka, innego z dwoma ss na koncu nie ma to by sie domyslił. Nikt teź nie mówił o zabiciu procesu bo dobrze wiemy ze ten proces musi być włączony a jego błąd powoduje reset systemu. Jak sie za bardzo rozwinął to moźesz nie zdąźyć z łatkami (dokładnie z ich ściągnieciem). Radziłbym postawic na nowo system i odłączyć kabel sieciowy (RJ45) nie zasilanie – hehe . Jak postawisz XP z SP2 to nie bedziesz musiał wiedzieć co to Blaster czy Sasser tylko cierpliwie czekac na nowe robactwo jakie wymyslą!!

wydaje mi sie źe zabicie lsass.exe moźe mieć róźne skutki :)

lsass.exe? A moźe lsasss.exe?

Moim zdaniem to najprostszy w świecie Blaster. Jesli chodzi o proces lsass.exe to masz Blastera. Ściągnił Łatke z www.windowsupdate.com zdejmującą ten problem.

Złapałeś sassera
wpisz w wyszukiwarce np. google słowo sasser i ściągnij odtrutke, albo wklej nam chociaź loga Hijackthis, a jak ci wyskoczy jeszcze raz takie okienkop to start ––> uruchom, wpisujesz shutdown –a i klkasz enter . Okienko zniknie i system ci sie nie zamknie