Kopiowanie z/na mp4 i spowolnienie Windows

Mój config: AMD Sempron 2800+ GeForce 7300GT 2GB RAM Win XPHE + SP3 Od kilku dni zauważam dziwne zachowanie się eksploratora w moim kompie. Mam mp4 dalekowschodniej firmy n/n, kupione przez Allegro. Przez kilka miesięcy nie było żadnych kłopotów, ale do niedawna. Podczas kopiowania plików, system dziwnie zwalania obroty. Wystarczy, że słucham muzy z foobara, czy chcę obejrzeć jakiś film, a wszystko zaczyna się niemiłosiernie ciąć. Anulowanie kopiowania plików momentalnie powoduje powrót do normalności. Sprawdzałem wykorzystywanie procentowe procka, ale nic nadzwyczajnego nie zauważałem. Myślałem, że może czas na sformatowanie pamięci w mp4, ale to też nic nie pomogło. Potem uznałem, że może czas przeprowadzić defragmentację dysków. Doba cierpliwości również nic nie dała. Przeskanowałem Avastem całość. Znalazłem jednego trojanka, ale i to nic nie dało. Potem zaniosłem tę mp4 do dziewczyny i u niej wszystko działa bez problemów. Podmiana kabelka - to samo. Bez rezultatu. Zatem... czas może rozebrać kompa, przeczyścić wszystkie styki gniazd, wtyczki, ale coś mi się zdaje, że i to nic nie da. Macie jakieś pomysły? Może gdzieś/u kogoś już widzieliście podobne zjawisko?

Odpowiedzi: 20

Fakt. To był fart :D
XanTyp
Dodano
22.03.2009 00:51:30
Tylko pogratulowac farta ;]
Ukey
Dodano
21.03.2009 16:50:08
Na nowym dysku i systemie - udało mi się przekopiować jakieś 100GB filmów, ale prawie klęczałem i modliłem się przy kompie, żeby się wszystko skopiowało, bo jęczało to g**** i stękało i trzeszczało... i w ogóle ;) Znalazłem od niego paragon więc dziś wraca do sklepu na gwarancji. Niech się spece nad nim pomęczą.
XanTyp
Dodano
21.03.2009 09:16:20
A moze elektryka w dysku zdycha ? Chyba takiej opcji tu jeszcze nikt nie podal..
Ukey
Dodano
20.03.2009 13:31:52
Ano. Jutro kupię nowy dysk. Już sobie upatrzyłem Fujitsu 0,5TB za niecałe trzy setki. Potem postawi się system, zrobi pełną aktualizację systemu i poszuka sposobu na zaktualizowanie Biosu. A na końcu spróbuję podpiąć ten uszkodzony dysk i odzyskać jego zawartość. Dzięki za pomoc, chłopaki :)
XanTyp
Dodano
20.03.2009 00:40:25
Trochę się sprawa wyjaśniła, szkoda tylko, że dosyć drastycznie. Przy okazji podtrzymuję myśl [b]Ukey-a[/b] co do aktualizacji Biosu. Trochę to dziwne, że się tak zachowuje (nie [b]Ukey[/b], Bios)
Ucho
Dodano
20.03.2009 00:35:09
Watpie ze to wina linuxa. A tak zapytam bom ciekaw linux zainstalowany na ext czy tam innym linuxowym czy na fat32/ntfs (bo łubudubuntu ma mozliwosc instalacji na takowych systemach plikow). Fixmbr naprawi tylko tablice rozruchowe dysku (jesli sie myle poprawic) Wiec zamiast gruba/lilo komputer "zobaczy" ten windowsowy. Nie jest to raczej problemem. Ty twierdzisz ze Ci sie dysk sypie, a sprawdz dysk pod kontem bledow CrystalDiskInfo21 jest dosc dobry. Moze to nie dysk a plyta glowna wariuje? Dawno juz nie czytalem CALEGO tematu ale czy zmieniales/upgradowales biosa od mobo ? Bo jesli dysk pada to raczej nie jest tak ze go raz widzi a raz nie. Jak widzi to moze z bledami etc. a jak nie widzi to juz raczej nie znajdzie. Wiec moze to wina plyty glownej? Wez moze dysk zanies do kogos innego , zainstaluj na nim system (oczywiscie rszta kompa nie Twoja) i sprawdz jak to bedzie (choc moze ruszy bez ponownej instalacji:P). Mi jak tylko pokazuje sie checkdisk to odrazu go wylanczam. Jakos nie mam zaufania to tego "mechanizmu". A to ze sie wiesza czy cos innego sie dzieje to nie zawsze oznaka umierajacego dysku, lecz moze tez byc wina ramu, czy mobo.
Ukey
Dodano
18.03.2009 23:50:56
  • XanTyp 19.03.2009 01:05:57

    Zatem po kolei: Linuks był zainstalowany na partycji ext3. Po odpięciu tego dysku, win nie chciał ruszyć, bo mbr domagał się obecności GRUB-a. Więc sfiksowałem go instalką Wina. Biosa nie ruszałem. Jest jaki był od nowości. Zrobiłem wstępny test dysku programem, który zasugerował mi [b]Ucho[/b]. Z resztą, kiedy słyszę jak pracuje, a pracuje podejrzanie głośno i skokowo... trudno mi to opisać. Coś jak pompa tłokowa zasysająca wodę ;) Teraz właśnie - po wyjście z tego programu i resecie - uspokoił się, ale wstępny test już pokazał, że są jakieś błędy i program zasugerował, abym zrobił kopie plików z tego dysku i wykonał pełny test, aby ew. ponaprawiać błędy. Checkdisk włączył mi się tylko raz. Teraz już milczy i system uruchamia się poprawnie. Dysku nie zaniosę do kogoś innego, dopóki nie pozgrywam plików z niego - bo instalowanie systemu raczej mi ich nie oszczędzi, a bez formatu chyba nie ma sensu stawiać na nim systemu. Ciekawostką pozostaje fakt, że dysk wyłączony w Biosie - był widziany pod Winem. Pomimo to, wróciłem do Biosu i "włączyłem" go. Tak dla świętego spokoju sumienia. Wolałbym nie gdybać w przyszłości, czy potencjalne problemy były następstwem tego, że w Biosie go nie było, a w XP-ku był. Jutro zrobię pełny skan. Zobaczymy, co to da. P.S. Jakkolwiek, po usunięciu GRUB-a z mbr-u - system przestał się dusić przy kopiowaniu plików. Czy to na drugi dysk, czy na urządzenia masowe. Po sformatowaniu partycji ext3 w Partitionie, usunięciu jej z dysku i przywróceniu pełnej przestrzeni dyskowej dla Winowego ntfs - takich problemów nadal brak. [b]edit//[/b] [u]19.03 - 11:31[/u] Ponieważ narzędzie do testów i naprawy dysków nie daje opcji zapisu wyników, posłużyłem się więc najprostszym sposobem: [URL=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/205756d8d4f8fad6.html][IMG]http://images45.fotosik.pl/87/205756d8d4f8fad6m.jpg[/IMG][/URL] Wygląda na to, że jednak były jakieś błędy :| Ale już powinno być ok. A jednak nie jest. Kopiowanie filmu na pena nadal zacina system. Coś mi się zdaje, że trzeba będzie jednak zreformować system :/ [b]Ostatni edit//[/b] Dysk najprawdopodobniej padł a na drugim padł system. Dziś jeszcze reinstalka bez formatu a jutro zakup nowego :/

Zacznij od tego: http://support.wdc.com/product/download.asp?groupid=502&sid=3&lang=en i przetestuj dysk. To powinno rozwiać wątpliwości co do stanu tegoż. Co prawda nic nie jest nieomylne, ale to w końcu najbardziej miarodajny program bo producenta dysku. Jeżeli chodzi o stery dysku to [b]Ukey[/b] miał na myśli standardowe Windowsa. Nic dodatkowego. Odnośnie łUbudubu to taka sytuacja może mieć teoretycznie miejsce, ale tu nie dojdziemy co i dlaczego. Wywalić go to nie problem, ale warto jak już ruszył po dobroci ? Na razie zapodaj wyniki testu dysku. PS. podałem Ci linka do wersji spod Windows bo taka się klikła, ale osobiście wybrałbym wersję DOS-ową (czy z CD czy to z dyskietki) i tą Ci radzę.
Ucho
Dodano
18.03.2009 22:06:20
Przyznam, że trochę się pogubiłem. Jedyny soft, jaki znalazłem do tego dysku, to to, co [url=http://support.wdc.com/product/download.asp?modelno=WDC+WD3200AAKB&x=11&y=15]na stronie firmowej WDC[/url] Kłopot w tym, że nie widzę tam niczego takiego jak drivers... poza tym - trochę nie wiem, jak się do tego zabrać. Wcześniej nie miałem okazji działać naprawczo w tym kierunku. Nazwy tych programów nie za wiele mi mówią, a wyglądają tylko na takie, które miały by naprawiać sprzęt a nie współpracę tegoż z Winem. Macie jakieś sugestie? :/ [b]edit//[/b] Sprawy się skomplikowały. Najprawdopodobniej sypie mi się dysk. Raz już się zawiesił, a za nim i system. Po resecie, włączył się checkdisk i wynalazł kilka błędów (m. in. w tablicy alokacji plików). Zatem tymczasem przeszedłem na Ubuntu i kopiuję najważniejsze pliki na drugi dysk. A ten poczeka sobie na zakup nowego i przeniesie się potem resztę :/ Tak czy owak, dzięki za pomoc. [b]edit#2//[/b] Po usiłowaniu skopiowania plików w Ubuntu, pod koniec coś się znów zwiesiło. Po resecie - Ubuntu nie chciał ruszyć. Uznałem, że dysk padł definitywnie. Pokombinowałem z taśmami, ale nieopatrznie wypiąłem nie ten dysk o.O :D i dla spokoju wpiąłem taśmy ponownie i wyłączyłem podejrzany (przez mnie) dysk w Biosie. W efekcie: wyskoczył komunikat, że GRUB się nie ładuje. No, to płytka z instalką XP cyk, klawisz R też cyk i fixmbr. Po resecie - system ruszył... i widzę oba dyski?? Dziwne. Czy powodem, dla którego mogłem mieć kłopoty z dyskiem - mógł by być Linuks ze swoją partycją? Dla jasności: Układ systemów wygląda tak: C - win XP D - Ubuntu I ten D mi szwankował. Co ciekawe, kopiuję teraz pliki bez żadnych problemów! O co tu biega? o.O Jeśli to jest wina Lina, to zaraz wywalę go z dysku i po sprawie. Właściwie, to wywalę go tak czy inaczej. Kit z nim - i tak ledwie coś w nim dziamałem :/
XanTyp
Dodano
18.03.2009 01:09:56
czyli tylko kopiowanie z dysku na pena powoduje problemy. Wiec jest to problem ze softem. Bufor sie nie zapycha skoro pod linem smiga. Myslalem ze moze ale jednak nie... moze wywal stery od dysku i zainstaluj ponownie
Ukey
Dodano
12.03.2009 02:09:50
Ciekawostka: kopiowanie plików z pena na dysk nie powoduje żadnych problemów :-k
XanTyp
Dodano
11.03.2009 22:26:30
Nic tam nie ma. W sensie, brak błędów, o których bym nie wiedział, że zaistniały. Kurak, nie chce mi się formatować dysku i reinstalować systemu. Najwyżej z kopiowaniem przejdę się na Linuksa...
XanTyp
Dodano
11.03.2009 22:15:26
  • Ucho 11.03.2009 22:21:27

    [quote=XanTyp]Kurak, nie chce mi się formatować dysku i reinstalować systemu.[/quote] Popieram, zawsze wrogiem tego byłem, choć czasem trzeba ..

To już nie znaju...ale zobacz jeszcze jak tam Podgląd zdarzeń, a nóż, widelec.....
Ucho
Dodano
11.03.2009 22:00:36
Zmieniłem, zresetowałem kompa i nadal bez zmian. Kopiowanie na pena przycina system :/
XanTyp
Dodano
11.03.2009 21:47:47
Dokładnie tak, tylko Rozmiar początkowy ustaw na 0.
Ucho
Dodano
11.03.2009 21:40:02
O to Ci biega? [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images48.fotosik.pl/82/e13eeaee4891ad95.jpg[/IMG][/URL] Mam tak ustawione chyba od pół roku.
XanTyp
Dodano
11.03.2009 21:32:41
Ale właśnie już to zrobiłem. Reinstalacja sterowników USB, potem aktualizacja ich do HI-SPEED i pod Ubuntu wszystko śmiga. Tylko Winda coś marudzi. W zaawansowanych właściwościach przestawiłem użycie pamięci z [u]P[/u]rogramów na [u]B[/u]ufor. Się zobaczy po kolejnym restarcie.
XanTyp
Dodano
11.03.2009 17:52:44
  • Ucho 11.03.2009 20:35:54

    [quote=XanTyp]W zaawansowanych właściwościach przestawiłem użycie pamięci z [u]P[/u]rogramów na [u]B[/u]ufor. Się zobaczy po kolejnym restarcie.[/quote] Jak zadziała to pewnie pomoże zwiększenie stałego swapa, jak pisałem, i przestawienie znowu na programy coby wydajność na tychże nie spadła. Daj cynk jak wyszło.

Przy takiej nadwyżce pamięci jaką masz to raczej nie bufor. Stawiam na stery, a ponieważ Twój mp4 jest Wiadomej Firmy to się nie dziwię, że wariować może. Osobiście wywaliłbym windowsowe stery USB i zrestartował kompa jeszcze raz. Niech sobie wgra na nowo. Ponadto zwiększyłbym swap (dla sprawdzenia to spokojnie do 5096 MB na stałym).
Ucho
Dodano
11.03.2009 14:53:29
Zrobię inaczej. Na tym dysku, który się tak zacina - mam partycję lina z Ubuntu. Odpalę go i zobaczę, czy dzieje się tak samo. To będzie chyba najlepszy sposób przetestowania sprzętu. Ale o efektach napiszę już jut..... no, rano :D [b]edit//[/b] A jednak to nie dysk. Pod Linuksem wszystko pięknie się kopiuje, muzyka nie wariuje, ulga mnie przejmuje........ uje uje uje :D Tak czy owak - co teraz, skoro wiadomo, że to problem z Windą? Wspominałeś [b]Ukey[/b] coś o buforze... rozwiń myśl :-k
XanTyp
Dodano
11.03.2009 01:57:17
a odlacz 1 dysk i sprawdz czy bedzie poprawa. Jesli tak to wiadomo dysk umiera. Troszke dziwne zachowanie ze zapycha sie cos (pewnie bufor)
Ukey
Dodano
11.03.2009 01:51:53
XanTyp
Dodano:
10.03.2009 10:59:50
Komentarzy:
20
Strona 1 / 2