Bry :)
Wczoraj w nocy zalozylem sobie karte nowa 100mbit (D–link)– no i, wyslala pakiety ale nie odebierala
i vice versa na drugim kompie... (Trzeci wylaczony byl)
zalozylem 10mbit karte (Stara)i dzialalo – stwierdzilem ze rano sie tym zajme.
Rano– wlozylem znow 100mbit(dlink), zainstalowalem sterowniki (odkrylem plytke ze sterownikami)
i po chwili... karta zgasla.. i napisalo ze" kabel sieciowy odlaczony"
Restartowalem, kombinowalem (wkladalem w rozne gniazda PCI), ale na karcie lampki nie palily, pisalo ze kabel jest odloczony, a sama w sobie istaniala.
Wyjalem ja, i poszedlem na trzeciego kompa (gdzie juz jest karta 100mbit realteka) wlozylem tego D–linka, i odrazu zaskoczylo. Wzialem do siebie tego realteka i to samo – lampki sie nie pala, pisze ze kabel jest odloczony... grr..
Wlozylem stara 10mbit (ktora byla od zawsze w tym kompie :wink: ) i zaskoczylo :x
Ten komp. sprawia wrazenie jakby nie tolerowal innej karty od tej 10mbit (jeszcze z bnc :cry: )
natomiast moj menedzer urzadzen po "pokazaniu ukrytych" wyglada conajmniej fatalnie

Probowalem to usowac... nic z tego, z rejestrow tego sie takze nie da usunac...

plyta glowna: k7s5a (SIS765)
proc. amd athlon 1.2ghz
ram: 512 ddr

jakies sugestie? :roll: