Ostatnio moj komputer przesladuja same nieszczescia. Najpierw nie moglem pograc w Call of Duty przez jakis krytyczny wyjatek. To myslalem ze chociaz odbije sobie grajac w Max Payne 2. No ale widocznie granie nie jest stworzone dla mnie. Uruchamia sie ona normalnie, wszystka wporzasiu do momentu misji nr 1. No wlasnie co wtedy? Ano nic. Bo jak mozna grac nie ruszajac ni to reka, ni to noga?! Po uruchomieniu Maxa klawiatura odmawia posluszenstwa, tak jakby wcale jej nie bylo( choc nie do konca bo klawisze ESC oraz F5/F9 jako–zapisz/wczytaj dzialaja). W opcjach gry zbyt wielkich manewrow do popisu nie ma, bo jedyne co udalo mi sie ustawic to tak, ze jednym, dowolnie jakim klawiszem calej klawiatury moge ruszyc np. do przodu. Pomyslicie pewnie ze mam zepsuta klawiaturke, ale otoz nie. W Wordzie moge przepisac Wam calutka ksiazke. Dodam ze mam Win 2000. A w nowym BIOS–ie, ktory posiadam zbyt wiele na temat klawiatury nie ma. I co wy na to???