Jawa 50 Mustang
moze dziwne pytanie jak na to forum, ale jak o wszystkim to o wszystkim :lol: szukam czegos na temat tuningu tego motorowerka. na googlach szukalem ale zbyt duzo nieznalazlem. interesuja mnie tez strony na temat tej jawki.
za pomoc serdeczne bog zaplac.
za pomoc serdeczne bog zaplac.
Odpowiedzi: 18
wstawienie silnika i wszystkie regulacje z tym związane to gdzieś 3 tyg, a potem to juź na bierząco coś się modyfikowało. Te manetki to po pół roku wstawiłem. zmieniacz świateł miałem od Yamahy DT to jego teź nie odrazu miałem, chyba po mieciącu go dopiero wstawiłem, i tak dalej i tak dalej. w kazdym razie na koniec calkiem niezła maszyna wyszła :lol:
Przez rok do szkoły sredniej nią jeździłem, przynajmniej mogłem dłuźej pospać i nie tłukłem się przepełnionymi autobusami – bo szkołę miałem na drugim końcu miasta :wink: Autobusem jak jechałe to samej jazdy było 15–20 min plus czekanie na przystankach. a jak jechałem "sprzętem" to 7–10 min i w domu. To była oszczędność czasu :lol:
Przez rok do szkoły sredniej nią jeździłem, przynajmniej mogłem dłuźej pospać i nie tłukłem się przepełnionymi autobusami – bo szkołę miałem na drugim końcu miasta :wink: Autobusem jak jechałe to samej jazdy było 15–20 min plus czekanie na przystankach. a jak jechałem "sprzętem" to 7–10 min i w domu. To była oszczędność czasu :lol:
niezla historyjka. duzo roboty bylo chyba z przerobieniem tego cuda.
ja przez 7 czy 8 lat miałem Motorynke. Stan Idealny!!
wszystko chodziło jak w zegareczku. Niestety mimo szczerych chęci silnik motorynki okazał się , jak to w motorynkach, awaryjny – szczególeni koszyczek sprzegłowy. w 1998 zdecydowałem się na generalny remont łacznie z tłokiem i wszystkimi łoźyskami. pojechałem (z bratem który ma warsztat naprawy motocykli do sklepu) i.... zaraz wróciłem, wysępiłem od ojca jeszcze trochę keszu i kupiłem silnik od CHARTA – to takie coś troche jak simson tylko ze polski :D Silnik Nóweczka, nigdy nieodpalany, no cudo. Po kilku tygodniach pracy i kilku przeróbkach (układ zapłonowy trzeba było wpasoać od motorynki bo Chart ma elektroniczny i trzeba by było jeszcze dokupować moduł za 50zł a to jest w Chartach najbardziej zawodna rzecz, rzeby sobie to oszczedzić zamontowaliśmy układ motorynkowy) wpasowaliśmy silnik w ramę i mozna było robić pierwsze testy. po kilku próbach, regulacjach, ustawieniach moźna było w końcu pojeździć – oczywiście nie za szybko bo silnik na dotarciu. Oczywiście podczas uzytkowania wychodziły jeszcze pewne ustarki a takze wady konstrukcyjne. Np. łańcuch szedł trochę niźej ocierał się o wachacz i zaczłął go przecierać. Ale lepsze było jakod nadmiaru mocy i cięzaru silnika zaczęła pękać rama :lol: Na szźęście nierozleciała się do końca, naciągnęło się ją pospawało, dało wstawki wzmacniające i tak do końca juz zostało. 5 lat przejeździłem na tym silniku i NIC!!!! przy nim nie robiłem. I nawet nic nie wskazywało na to źe coś bedzie do naprawy.
Wiele modyfikacji wprowdziłem. Manetki oraz dźwignie były nóweczki od Simsona (suuuper chodzą, polecam!!), Tłumik miałem robiony przez brata z polerowanego na "lustro" aluminium, schowany pod 2–osobowym siedzeniem, tak zeby się nie parzyć po nogach> Brat mi zrobił takze owiewkę z deską rozdzielczą do przodu. w niej była osadzona kwadratowa lampa. na desce rozdzielczej predkościomierz od simsona wyskalowany do 100 i stacyjka z kluczykiem. kolor: źółty jak Cieniasy sportingi, jakto woli: Yellow bahama :mrgreen:
jedyna taka chyba motorynka w polsce, wiele małolatów mi zazdrościło.
Aha, musze się pochwalić źe naprawdę zrywna bestia była a prędkość jaką nią bez trudu osiągałem to...80km/h. Nieźle jak na motorynke, ścigałem się z kumplami co na simsonach smigali, nieraz było źe musieli się pogodzić z poraźką :wink:
No to w zasadzie tyle mojej urzekającej historii :mrgreen:
P.S. Je jeździłem na oleju "Aral" na Chartowym silniku i na "Mobil 1" na Motorynkowym. Przekladniowy miałem Shella.
wszystko chodziło jak w zegareczku. Niestety mimo szczerych chęci silnik motorynki okazał się , jak to w motorynkach, awaryjny – szczególeni koszyczek sprzegłowy. w 1998 zdecydowałem się na generalny remont łacznie z tłokiem i wszystkimi łoźyskami. pojechałem (z bratem który ma warsztat naprawy motocykli do sklepu) i.... zaraz wróciłem, wysępiłem od ojca jeszcze trochę keszu i kupiłem silnik od CHARTA – to takie coś troche jak simson tylko ze polski :D Silnik Nóweczka, nigdy nieodpalany, no cudo. Po kilku tygodniach pracy i kilku przeróbkach (układ zapłonowy trzeba było wpasoać od motorynki bo Chart ma elektroniczny i trzeba by było jeszcze dokupować moduł za 50zł a to jest w Chartach najbardziej zawodna rzecz, rzeby sobie to oszczedzić zamontowaliśmy układ motorynkowy) wpasowaliśmy silnik w ramę i mozna było robić pierwsze testy. po kilku próbach, regulacjach, ustawieniach moźna było w końcu pojeździć – oczywiście nie za szybko bo silnik na dotarciu. Oczywiście podczas uzytkowania wychodziły jeszcze pewne ustarki a takze wady konstrukcyjne. Np. łańcuch szedł trochę niźej ocierał się o wachacz i zaczłął go przecierać. Ale lepsze było jakod nadmiaru mocy i cięzaru silnika zaczęła pękać rama :lol: Na szźęście nierozleciała się do końca, naciągnęło się ją pospawało, dało wstawki wzmacniające i tak do końca juz zostało. 5 lat przejeździłem na tym silniku i NIC!!!! przy nim nie robiłem. I nawet nic nie wskazywało na to źe coś bedzie do naprawy.
Wiele modyfikacji wprowdziłem. Manetki oraz dźwignie były nóweczki od Simsona (suuuper chodzą, polecam!!), Tłumik miałem robiony przez brata z polerowanego na "lustro" aluminium, schowany pod 2–osobowym siedzeniem, tak zeby się nie parzyć po nogach> Brat mi zrobił takze owiewkę z deską rozdzielczą do przodu. w niej była osadzona kwadratowa lampa. na desce rozdzielczej predkościomierz od simsona wyskalowany do 100 i stacyjka z kluczykiem. kolor: źółty jak Cieniasy sportingi, jakto woli: Yellow bahama :mrgreen:
jedyna taka chyba motorynka w polsce, wiele małolatów mi zazdrościło.
Aha, musze się pochwalić źe naprawdę zrywna bestia była a prędkość jaką nią bez trudu osiągałem to...80km/h. Nieźle jak na motorynke, ścigałem się z kumplami co na simsonach smigali, nieraz było źe musieli się pogodzić z poraźką :wink:
No to w zasadzie tyle mojej urzekającej historii :mrgreen:
P.S. Je jeździłem na oleju "Aral" na Chartowym silniku i na "Mobil 1" na Motorynkowym. Przekladniowy miałem Shella.
no a jak ! jak przejade to bedziesz tylko warkot slyszal ! ogien z mojej rury bedzie jeszcze :mrgreen:MarcinX:No Gieras, myśle źe przelecisz przez Katowice jak rakieta tą maszyną :D :wink:
No Gieras, myśle źe przelecisz przez Katowice jak rakieta tą maszyną :D :wink:
thx za rady. ta jawka ma wlasnie taki przewod jak opisujesz. a olej kupie markowy.Krzychooo:taka mała rada jeszcze. jak chcesz sie dłuźej nacieszyć, mał robić duźo jeździć, to proponuje uźywać jakiś "lepszych" materiałów eksploatacyjnych – oleje itp. Olej do mieszanki kup jakiś markowy a nie MIXOL :!: :!: :!: który ZABIJA silnik po pewnym czasie. Olej przekładniowy do skrzyni juź nie musi być jakiś Mobil czy coś takiego bo to mniej waźne. Kup jeśli nie masz silikonowy przewód wysokiego napięcia (ten do fajki od świecy) taki z węglikiem w środku a nie z drucikami. Zaopatrz się teź w nową świece, jeśli nie masz nowej.
I pamiętaj, naprawianie usterek od razu pozwoli Ci uniknąć innych przykrych "niespodzianek"
Pozdrówki
jawke starszy zamierza mikupic dopiero po swietach, narazie musze zadowalac sie nia pod okiem kumpla :P
taka mała rada jeszcze. jak chcesz sie dłuźej nacieszyć, mał robić duźo jeździć, to proponuje uźywać jakiś "lepszych" materiałów eksploatacyjnych – oleje itp. Olej do mieszanki kup jakiś markowy a nie MIXOL :!: :!: :!: który ZABIJA silnik po pewnym czasie. Olej przekładniowy do skrzyni juź nie musi być jakiś Mobil czy coś takiego bo to mniej waźne. Kup jeśli nie masz silikonowy przewód wysokiego napięcia (ten do fajki od świecy) taki z węglikiem w środku a nie z drucikami. Zaopatrz się teź w nową świece, jeśli nie masz nowej.
I pamiętaj, naprawianie usterek od razu pozwoli Ci uniknąć innych przykrych "niespodzianek"
Pozdrówki
I pamiętaj, naprawianie usterek od razu pozwoli Ci uniknąć innych przykrych "niespodzianek"
Pozdrówki
dlatego bede sobie na nim brykal po osiedlu i okolicy (troche w lesie :) ) bo bez papierow bedzie maszyna :mrgreen:theboss78:a wiadomo co sie moze stac.Jakis glupek wyjedzie niezdarzysz wychamowac i w niego.PO naszych szosach niejezdza madrzy ludzie.Niektorzy to ustapia a niektorzy to jeszcze wpakuja sie na chama.
a wiadomo co sie moze stac.Jakis glupek wyjedzie niezdarzysz wychamowac i w niego.PO naszych szosach niejezdza madrzy ludzie.Niektorzy to ustapia a niektorzy to jeszcze wpakuja sie na chama.
no postaram sie ! ale taki pizdzik duzo nie smiga.theboss78:
No to teraz bedziesz smigal po szosach.Tylko kuku sobie nie zrob.
gieras:Sprzet jest po generalnymk remoncie silnika, takze powinno byc gitara
No to teraz bedziesz smigal po szosach.Tylko kuku sobie nie zrob.
Sprzet jest po generalnymk remoncie silnika, takze powinno byc gitaraKrzychooo:Obceń najpierw stan bo się okarze źe więcej bedziesz śrubokrętem dłubał niź jeździł :wink:
Obceń najpierw stan bo się okarze źe więcej bedziesz śrubokrętem dłubał niź jeździł :wink:
zamierzam sobie kupic takiego piździka. kumpel go ma, ale kupil JAWE 250/353 i ta ma na spylenie.:GIERAS – masz ten cud techniki :D
To tylko pepiki mogli wymyśleć taki sprzęt gdzie jest wszystko na odrwót :mrgreen:
"kopie" się do przodu, "jedynka" do góry i cylinder pred karterami i jeszcze przed nim gaźnik.
Normalnie komedia :lol:
GIERAS – masz ten cud techniki :D
To tylko pepiki mogli wymyśleć taki sprzęt gdzie jest wszystko na odrwót :mrgreen:
"kopie" się do przodu, "jedynka" do góry i cylinder pred karterami i jeszcze przed nim gaźnik.
Normalnie komedia :lol:
P.S. Kurcze coś się stało, niezalogował mnie automatycznie :!: :!: :!: Mógłby któryś Moderator usunąć ten poprzedni post co jest nad tym.
dziękson
To tylko pepiki mogli wymyśleć taki sprzęt gdzie jest wszystko na odrwót :mrgreen:
"kopie" się do przodu, "jedynka" do góry i cylinder pred karterami i jeszcze przed nim gaźnik.
Normalnie komedia :lol:
P.S. Kurcze coś się stało, niezalogował mnie automatycznie :!: :!: :!: Mógłby któryś Moderator usunąć ten poprzedni post co jest nad tym.
dziękson
to juz widzialem, ale tu tylko zdjecia sa (z tego co widzialem)EL NINO:To forum juz nie takie dziwy widzialo :P .gieras:moze dziwne pytanie jak na to forum
Takie cus :wink: : http://jawa.mysteria.cz/tunning/tunning.php
To forum juz nie takie dziwy widzialo :P .gieras:moze dziwne pytanie jak na to forum
Takie cus :wink: : http://jawa.mysteria.cz/tunning/tunning.php
To forum juz nie takie dziwy widzialo :P .gieras:moze dziwne pytanie jak na to forum
Takie cus :wink: : http://jawa.mysteria.cz/tunning/tunning.php
Strona 1 / 1