Wyjaśnię od początku o co chodzi.

Był sobie komp z dwoma partycjami na twardym dysku. Na obu był zainstalowany WinXP. Przy odpalaniu kompa przed uruchumieniem systemu pojawiał się czarny ekran i trzy opcje do wyboru: odpal windows XP, druga taka sama i trzecia to instalator WinXP. Domyślnie kursor był ustawiony na tym instalatorze i trzeba było szybko przeskoczyć na którąś z opcji dotyczących uruchomienia WinXP (na jednej albo drugiej partycji). Na chwilę obecną jedna partycja wraz z jednym z systemów została sformatowana. Jednak przy odpalaniu kompa dalej się pojawiają te trzy moźliwości, z tym źe po najechaniu na tą na samej górze wyskakuje błąd, źe nie moźe znaleźć jakiegoś tam pliku. W sumie nic dziwnego, skoro cała partycja została sformatowana. Tylko jak się w ogóle pozbyć tego komunikatu, tak źeby od razu odpalał się system na właściwej partycji.