HELP ME !!! HELP ME !!! HELP ME !!! HELP ME !!! HELP ME !!!
Kto wie jak ominąć blokadę na instalowanie programów i sprzętu w Windzie NT (nałoźona przez jebanego admina), lub zna uniwersalne hasełko konta administratora. Czujcie blusa kupili mi nowiutki firmowy PIV 1,5 GHz, 256 magasów ramu z nagrywarą, HDD 40GB , niezła grafa. Zainstalowali tylko jebanego NT i office'a. A jebnięty admin postawił szlaban na nowe instalki i dodawanie sprzętu. Myślałem, źe zabiję chuja, jak powiedział źe sieciowy komputer nie potrzebuje nagrywarki i innych napędów archiwizujących dane.
Odpowiedzi: 20
Z tym lewym softem, to faktycznie jest argument i cięźko tu o dobre rozwiązanie. Jedynym wyjściem jest "zaszczepienie" w uźytkowniku odpowiedzialności pod tym (i nie tylko) względem. Tak czy tak, sprawa sprowadza się do zaufania lub jego braku na linii admin–user.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Podam prosty przyklad na poparcie mojej teorii o koniecznosci zabezpieczen:
jak pisze Sweet Angel
ok przyjmijmy taki wariant. Ja taki komputer i tak zabezpiecze tzn. skonfiuruje tak zeby uzytkownik mial komfort pracy a przy tym nie 'namieszal'. Co rozumiem przez namieszanie? Najprostsza chocby rzecz instalacje 'lewego' oprogramowania. A jakos nie uwierze ze tak sie nie stanie – uzytkownik i tak mysli kategoriami "a to i tak nie moj komputer" albo nie ma swiadomosci tego co robi. I teraz przychodzi kontrola (co nie jest rzadkie ostatnio) i leci kara dla szefa firmy 30 krotnosc wartosci programu placi szef i kto wylatuje ? admin bo nie zabezpieczyl kompa ! a tan co instalowal powie: "ja nic nie wiedzialem informatyk mi nic nie powiedzial"
Zulus zgadzam sie ze opinie o adminach sa rozne... Ale to tak samo jak jedziesz rowerm klniesz na kierowcow jako kierowca na rowerzystow i kazdy ma troche racji
jak pisze Sweet Angel
mówię o firmie (nie waźne jak duźej) i o komputerze dla konkretnego pracownika tej firmy. Grupa (taką jaką dostał) jest dla gości (słuchaj, siądę sobie wydrukować zestawienie), grupa zaawansowana jest dla niego (ten komputer jest dla mnie, pracuję na nim)
ok przyjmijmy taki wariant. Ja taki komputer i tak zabezpiecze tzn. skonfiuruje tak zeby uzytkownik mial komfort pracy a przy tym nie 'namieszal'. Co rozumiem przez namieszanie? Najprostsza chocby rzecz instalacje 'lewego' oprogramowania. A jakos nie uwierze ze tak sie nie stanie – uzytkownik i tak mysli kategoriami "a to i tak nie moj komputer" albo nie ma swiadomosci tego co robi. I teraz przychodzi kontrola (co nie jest rzadkie ostatnio) i leci kara dla szefa firmy 30 krotnosc wartosci programu placi szef i kto wylatuje ? admin bo nie zabezpieczyl kompa ! a tan co instalowal powie: "ja nic nie wiedzialem informatyk mi nic nie powiedzial"
Zulus zgadzam sie ze opinie o adminach sa rozne... Ale to tak samo jak jedziesz rowerm klniesz na kierowcow jako kierowca na rowerzystow i kazdy ma troche racji
A mnie dobrowadzają do szału ludzie pokroju typa o ksywie Stallion, nie będę tu uźwał mocnych słów, ale gościu przegiął trochę pałę. Jeśli chodzi o ograniczenia dla userów, jest to moim zdaniem jakieś widzimisię i kaprysy administratorów. Zdaje im się, źe są bogami a rzeczywistość bywa czasem całkiem odmienna.
Cały czas mam wraźenie, źe rozmawiamy o dwóch róźnych rzeczach. Ja mówię o firmie (nie waźne jak duźej) i o komputerze dla konkretnego pracownika tej firmy. Grupa (taką jaką dostał) jest dla gości (słuchaj, siądę sobie wydrukować zestawienie), grupa zaawansowana jest dla niego (ten komputer jest dla mnie, pracuję na nim), a admin to admin. Skoro admin przydziela obcięte prawa to znaczy: 1. uźytkownik zalazł mu za skórę, 2. nie zna się kompletnie na rzeczy, 3. uwielbia być budzony w środku nocy, źeby zainstalować uźytkownikowi jakiś soft, niezbędny do wykonywania przez niego pracy.
Ludzie, bycie adminem to właśnie dbanie o to, aby uźytkownicy mogli wykonywać swoją pracę. A z tego co tu czytam, przypomina mi to trzymanie samochodu w garaźu (oczywiście nieuźywanego, źeby się nie zarysował) i chodzenie go pooglądać codziennie. Admin to człowiek, który pierwszą rzeczą którą robi jest powiedzenie uźytkownikowi: słuchaj, gramy w tej samej druźynie, ale jak zauwaźę, źe strzelasz do naszej bramki :–))), to zejdziesz z boiska.
Cała ta sytuacja skończy się tym, źe gość (chcąc nie chcąc) zainteresuje się tematem i po tygodniu (tak, tak, panowie i panie, wszystko przecieź mamy w sieci) zrobi adminowi krzywdę. Nie ma bowiem (i nigdy nie będzie) zabezpieczenia, którego nie moźna złamać itd.
Reasumując, kaźdy z nas ma swoją bajkę, swoją wiedzę itd. Ja jednak podchodzę do tematu w trochę inny sposób, czyli daję większe moźliwości, mam większe zaufanie (umiejętności). Inną kwestią jest fakt, źe bardziej rozwojowe jest poradzenie sobie z problemem, niź chorobliwe zapobieganie jego wystąpieniu.
Ludzie, bycie adminem to właśnie dbanie o to, aby uźytkownicy mogli wykonywać swoją pracę. A z tego co tu czytam, przypomina mi to trzymanie samochodu w garaźu (oczywiście nieuźywanego, źeby się nie zarysował) i chodzenie go pooglądać codziennie. Admin to człowiek, który pierwszą rzeczą którą robi jest powiedzenie uźytkownikowi: słuchaj, gramy w tej samej druźynie, ale jak zauwaźę, źe strzelasz do naszej bramki :–))), to zejdziesz z boiska.
Cała ta sytuacja skończy się tym, źe gość (chcąc nie chcąc) zainteresuje się tematem i po tygodniu (tak, tak, panowie i panie, wszystko przecieź mamy w sieci) zrobi adminowi krzywdę. Nie ma bowiem (i nigdy nie będzie) zabezpieczenia, którego nie moźna złamać itd.
Reasumując, kaźdy z nas ma swoją bajkę, swoją wiedzę itd. Ja jednak podchodzę do tematu w trochę inny sposób, czyli daję większe moźliwości, mam większe zaufanie (umiejętności). Inną kwestią jest fakt, źe bardziej rozwojowe jest poradzenie sobie z problemem, niź chorobliwe zapobieganie jego wystąpieniu.
I ja się pospisuję pod zdaniem mrsita, taki klient najpierw coś nabroi a potem dzwoni do admina i krzyczy ratu bo mi komp nie działa. Zabezpieczenia muszą być i tyle.
Komputer na ktorym mozesz robic wszystko to komputerek w domu, w pracy biurze szkole itd. musza byc ograniczenia z paru przyczyn:
uzytkownik nie powinien miec prawa samodzielnej instalcji oprogramowania, ingerowania w ustawienia programowe, sieciowe sprzetowe bo z to ze uzytkownik twierdzi ze sie zna wcale nie musi oznaczac ze tak jest. Poza tym 99% uzytkownikow zgadza sie np na instalacje dowolnych activex (np. gator), masa osob instaluje pirackie oprogramowanie a w przypadku kontroli odpowiada za to admin itd itp.
Administruje spora siecia i wiem do czego zdolny jest uzytkownik i nawet jesli pisze wyraznie: komputer wylacznie do przegladania bazy i sa zrobione odpowiednie zabezpiecznia to masa uzytkownikow poswieci godziny zeby udwodnic ze mozna takze zrobic co innego a nie przegladac baze.
Nadal bede stal na stanowisku ze od experymentow jest komputer w domu.
uzytkownik nie powinien miec prawa samodzielnej instalcji oprogramowania, ingerowania w ustawienia programowe, sieciowe sprzetowe bo z to ze uzytkownik twierdzi ze sie zna wcale nie musi oznaczac ze tak jest. Poza tym 99% uzytkownikow zgadza sie np na instalacje dowolnych activex (np. gator), masa osob instaluje pirackie oprogramowanie a w przypadku kontroli odpowiada za to admin itd itp.
Administruje spora siecia i wiem do czego zdolny jest uzytkownik i nawet jesli pisze wyraznie: komputer wylacznie do przegladania bazy i sa zrobione odpowiednie zabezpiecznia to masa uzytkownikow poswieci godziny zeby udwodnic ze mozna takze zrobic co innego a nie przegladac baze.
Nadal bede stal na stanowisku ze od experymentow jest komputer w domu.
Tak, ale gość stwierdził, źe "kupili mi nowy komputer", czyli nie jest to narzędzie wykorzystywane przez wielu uźytkowników. Nie wyobraźam sobie jakiejkolwiek pracy, bez moźliwości samodzielnego instalowania softu. Poza tym, grupa userów tego typu sprawdza się tylko w miejscach typu i–net cafe, albo w domu, gdzie starsza gra sobie w kulki i nic więcej jej do szczęścia nie trzeba. Zresztą, wiadomo o co chodzi.
Te ograniczenia sa po to ze jesli to komputer dla wielu uzytkownikow to jeden siadzie i namiesza bo mu sie wydaje ze wie przyjdzie nastepny i ma pretensje ze nie dziala proste prawda :lol:
Wydaje mi się, źe w tym przypadku wina leźy jednak po stronie admina. Do szewskiej pasji doprowadzają mnie tego typu ograniczenia, a mówię to z pozycji zarówno uźytkownika, jak i administratora. Admini zapominają, źe pracują dla uźytkownika a nie odwrotnie. Na kaźdym kroku udowadniają swoją wyźszość i bronią się przed atakami z zewnątrz, których wcale nie było.
Porada: nie baw się w hasła, włamania czy udowadnianie adminowi jego głupoty. Jeśli nie dojdziesz do porozumienia, wrzuć system jeszcze raz. Płytka od NT i jechane.
Porada: nie baw się w hasła, włamania czy udowadnianie adminowi jego głupoty. Jeśli nie dojdziesz do porozumienia, wrzuć system jeszcze raz. Płytka od NT i jechane.
Masz racje administracja na nt i na systemach unixowych ma swoje wady i zalety ale wiekszosc malych i srednich firm wybiera windoze chocby ze wzgledu na np Exchange i prace sieciowa za jego pomoca. Osobiscie uwazam ze administracja na duzo bardziej przewidywalnym unixie jest o niebo trudniejsza – masz praciez tylko linie polecen.
Co do pomyslowosci userow i admina to przypomina to niekonczacy sie wyscig stad ja juz z gory zakladam mozliwosc ze 'pokombinuje' przeciez administracja to nie tylko zabawa w zabezpieczenia :lol:
zdecydowanie tak ! Z doswiadczenia wiem ze polowa ba 90% userow ma pretensje do adminow wynikajace z nieswiadomosci.
A co do administracji unixem to ja jestem pelen podziwu dla ciebie zawsze mnei to ciagnelo ale sytuacja wymusila NT
Co do pomyslowosci userow i admina to przypomina to niekonczacy sie wyscig stad ja juz z gory zakladam mozliwosc ze 'pokombinuje' przeciez administracja to nie tylko zabawa w zabezpieczenia :lol:
To chlodno znaczy bez obrazania
zdecydowanie tak ! Z doswiadczenia wiem ze polowa ba 90% userow ma pretensje do adminow wynikajace z nieswiadomosci.
A co do administracji unixem to ja jestem pelen podziwu dla ciebie zawsze mnei to ciagnelo ale sytuacja wymusila NT
heh mrsit :)
pomyslowosc nie zna granic zwlaszcza jak administrujesz domena na NT heh
windozy sie nie nadaja i chyba nigdy nie beda nadawac:)
ja stawiam wsio na freebsd :)
a jak mi sie ktos wlamie to znaczy ze jest lepszy ode mnie i chetnie mu moje zajecie odstapie :P
zasady sa proste a jest ich piec
1. porty nie uzywane sa pozamykane
2. uslugi nie uzywane nie pracuja
3. oryginalne konfigi uslug sa do d...y
4. 3 razy w tygodniu siadasz i szukasz na sieci informacji o bugach w uslugach jakie masz zainstalowane
5. 7 razy w tygodniu 3 razy dziennie przegladasz logi
niech ktos mi powie ze praca admina nie jest ciezka
a gosc ktory wymysla na admina ,ktory w pocie czola wszystko poblokowal to dla mnie –cytat zaczyna sie od "buraki":P i zdania nie zmienie
cytaty :
1. obojetnie ile wiesz ty a ile przedmowca nie musisz go obrazac (patrz zasady)
Wcale nie twierdze ze wiem wiecej ale czytale tego posta w oryginale i to ten gosc obrazil tamtego admina ,wiec czulem sie obowiazany wyrazic swoje zdanie
2. tym bardziej mnie twoj ton dziwi jesli jak twierdzisz jestes adminem, ktory jako taki powiniwn chlodno oceniac sytuacje.
To chlodno znaczy bez obrazania ?:P
3. Tez admnistruje siecia i powiem Ci szczerze ze im dluzej to robie tym jestem bardziej zaskoczony pomyslowoscia userow.
Pomyslowosc userow nie zna granic ,a pomyslowosc admina siega jeszcze dalej :P
4. Gwarantuje Ci ze majac –dziesiat uzytkownikow w domenie nie jest latwo nad tym zapanowac zwlaszcza ze narzedzia przeznaczone do ogolnie mowiac zabezpieczania (policy) potrafia splatac niejednego figla. Nie wspominam jesli jednoczesnie musisz zabezpieczyc siec i serwer przed atakimi z zewnatrz.
patrz poczatek posta i roolsy :P
powodzenia w aministracji domena na windzie ,chyle glowe nisko(powaznie)
pomyslowosc nie zna granic zwlaszcza jak administrujesz domena na NT heh
windozy sie nie nadaja i chyba nigdy nie beda nadawac:)
ja stawiam wsio na freebsd :)
a jak mi sie ktos wlamie to znaczy ze jest lepszy ode mnie i chetnie mu moje zajecie odstapie :P
zasady sa proste a jest ich piec
1. porty nie uzywane sa pozamykane
2. uslugi nie uzywane nie pracuja
3. oryginalne konfigi uslug sa do d...y
4. 3 razy w tygodniu siadasz i szukasz na sieci informacji o bugach w uslugach jakie masz zainstalowane
5. 7 razy w tygodniu 3 razy dziennie przegladasz logi
niech ktos mi powie ze praca admina nie jest ciezka
a gosc ktory wymysla na admina ,ktory w pocie czola wszystko poblokowal to dla mnie –cytat zaczyna sie od "buraki":P i zdania nie zmienie
cytaty :
1. obojetnie ile wiesz ty a ile przedmowca nie musisz go obrazac (patrz zasady)
Wcale nie twierdze ze wiem wiecej ale czytale tego posta w oryginale i to ten gosc obrazil tamtego admina ,wiec czulem sie obowiazany wyrazic swoje zdanie
2. tym bardziej mnie twoj ton dziwi jesli jak twierdzisz jestes adminem, ktory jako taki powiniwn chlodno oceniac sytuacje.
To chlodno znaczy bez obrazania ?:P
3. Tez admnistruje siecia i powiem Ci szczerze ze im dluzej to robie tym jestem bardziej zaskoczony pomyslowoscia userow.
Pomyslowosc userow nie zna granic ,a pomyslowosc admina siega jeszcze dalej :P
4. Gwarantuje Ci ze majac –dziesiat uzytkownikow w domenie nie jest latwo nad tym zapanowac zwlaszcza ze narzedzia przeznaczone do ogolnie mowiac zabezpieczania (policy) potrafia splatac niejednego figla. Nie wspominam jesli jednoczesnie musisz zabezpieczyc siec i serwer przed atakimi z zewnatrz.
patrz poczatek posta i roolsy :P
powodzenia w aministracji domena na windzie ,chyle glowe nisko(powaznie)
Stallion masz czesciowo racje ale:
1. obojetnie ile wiesz ty a ile przedmowca nie musisz go obrazac (patrz zasady)
2. tym bardziej mnie twoj ton dziwi jesli jak twierdzisz jestes adminem, ktory jako taki powiniwn chlodno oceniac sytuacje.
3. Tez admnistruje siecia i powiem Ci szczerze ze im dluzej to robie tym jestem bardziej zaskoczony pomyslowoscia userow.
4. Gwarantuje Ci ze majac –dziesiat uzytkownikow w domenie nie jest latwo nad tym zapanowac zwlaszcza ze narzedzia przeznaczone do ogolnie mowiac zabezpieczania (policy) potrafia splatac niejednego figla. Nie wspominam jesli jednoczesnie musisz zabezpieczyc siec i serwer przed atakimi z zewnatrz.
A admini jak w kazdym zawodzie sa lepsi i gorsi :lol:
1. obojetnie ile wiesz ty a ile przedmowca nie musisz go obrazac (patrz zasady)
2. tym bardziej mnie twoj ton dziwi jesli jak twierdzisz jestes adminem, ktory jako taki powiniwn chlodno oceniac sytuacje.
3. Tez admnistruje siecia i powiem Ci szczerze ze im dluzej to robie tym jestem bardziej zaskoczony pomyslowoscia userow.
4. Gwarantuje Ci ze majac –dziesiat uzytkownikow w domenie nie jest latwo nad tym zapanowac zwlaszcza ze narzedzia przeznaczone do ogolnie mowiac zabezpieczania (policy) potrafia splatac niejednego figla. Nie wspominam jesli jednoczesnie musisz zabezpieczyc siec i serwer przed atakimi z zewnatrz.
A admini jak w kazdym zawodzie sa lepsi i gorsi :lol:
zgadzam sie z toba eximus :lol: ale dalej twierdze ze taki gosc to smiec i mu buraki sadzic a nie do kompa przysiadaj zdroofko
Ho ho ho!!! Jakie mocne slowa! heh, mania wielkosci nie ma co.... Czyzby "Zgubny wplyw gier kompoterowych"? A moze wierzysz w jakichs innych bozkow po za Toba?! Widzisz ich czsami?
A byles moze u psychologa?! On czasami pomaga zrozumiec ludziom, ze jednak bogami nie sa :)
a po za tym, jak juz powiedzialem "ADMIN TEZ CZLOWIEK" a nie bog!
po za tym zauwazylem, ze u co po niektorych zanika zdolnosc komunikowania sie z innymi ludzmi, a czasami wystarczy rozmowa i po sprawie!
1)Jak widze, ze jakis inny admin sobie nie radzi, to mu pomagam
2)Jezeli masz problem, zapytaj admina! "Mylic sie jest rzecza ludzka"!
3)Jesli jestes adminem i wczules sie w role "boga", to pomagaj oraz prowadz swoje "owieczki"!
pozdroofki
A byles moze u psychologa?! On czasami pomaga zrozumiec ludziom, ze jednak bogami nie sa :)
a po za tym, jak juz powiedzialem "ADMIN TEZ CZLOWIEK" a nie bog!
po za tym zauwazylem, ze u co po niektorych zanika zdolnosc komunikowania sie z innymi ludzmi, a czasami wystarczy rozmowa i po sprawie!
1)Jak widze, ze jakis inny admin sobie nie radzi, to mu pomagam
2)Jezeli masz problem, zapytaj admina! "Mylic sie jest rzecza ludzka"!
3)Jesli jestes adminem i wczules sie w role "boga", to pomagaj oraz prowadz swoje "owieczki"!
pozdroofki
hehe
po pierwsze :jak mialem kidys dostep do sieci w labolatorium komputerowym to staly win 2000
a admin byl lama i te 2000 byly dziurawe
ludziki w tym i ja instalowalismy sobie co chcielismy
a on zamiast poswiecic troche czasu na zabezp po protu raz na tydzien siedzial 2 godziny i odswiezal ghostem :)
po drugie : teraz sam jestem adminem i takiemu smieciowi jak ty to bym wogle zabronil dostepu do komputera pamietaj ze admin jest bogiem
a ty mozesz sie tylko do niego modlic
jak nie umiesz nic zainstalowac to bierz co ci daja
po pierwsze :jak mialem kidys dostep do sieci w labolatorium komputerowym to staly win 2000
a admin byl lama i te 2000 byly dziurawe
ludziki w tym i ja instalowalismy sobie co chcielismy
a on zamiast poswiecic troche czasu na zabezp po protu raz na tydzien siedzial 2 godziny i odswiezal ghostem :)
po drugie : teraz sam jestem adminem i takiemu smieciowi jak ty to bym wogle zabronil dostepu do komputera pamietaj ze admin jest bogiem
a ty mozesz sie tylko do niego modlic
jak nie umiesz nic zainstalowac to bierz co ci daja
Skoro kupiliTOBIE twojegokompa to po co dopuszczasz do niego innych ludzi. Widac z tego ze inni boja sie o ten sprzet bardziej od ciebie zebys niczego czasami nie popsuł . Wbrew pozorom ja znam admina ktory jest naprawde coool kolesiem. No chyba ze ty nie umiesz sobie znalezc z nim wspolnego jezyka to sie nie dziwie. Wystarczy porozmawiac spokojnie nie atakujac go ,bo jak powiedzial Eximius ADMIN TEZ CZŁOWIEK i JAKIŚ SZACUN MU SIE NALEZY!!! huh! :mrgreen:
Wreszcie jakis mądry głos ..
jedna rzecz ktora mi sie nasuwa po przeczytaniu tego watku:
o ile moge zrozumiec zlosc wywolana brakiem mozliwosci zainstalowania programow to sadzac z jezyka naszych "milych" gosci nie naleza oni to najmilszych.
Panowie powiem to jeszcze raz i ostatni:
Nie będziemy tu tolerować chamstwa w źadnej postaci w tym wulgaryzmów !
o ile moge zrozumiec zlosc wywolana brakiem mozliwosci zainstalowania programow to sadzac z jezyka naszych "milych" gosci nie naleza oni to najmilszych.
Panowie powiem to jeszcze raz i ostatni:
Nie będziemy tu tolerować chamstwa w źadnej postaci w tym wulgaryzmów !
na 95/98 tez mozna nalozyc ograniczenia ... polisa .. czerwony ekran ... zolte literki :) mur beton "poszkodowany przez admina" polubi swoje NT z ograniczeniami :D :D
oj nie przesadzajcie... admin tez czlowiek, nie? :wink: