Weszliście na problem chłodzenia i wentylatorów. U mnie o tym nie można mówić bo jest jedna cześć obudowy zdjęta, więc chłodzenie ma bardzo dobre. Wszystkie wentylatory są na PWM więc z ich prędkością trudno coś powiedzieć, ale myślę że pracują na najniższych z możliwych obrotów. Poza tym dźwięk trafa a dźwięk wentylatora to są dwa różne dźwięki. Jak już weszliśmy na problem wyciszania wentylatorów potencjometrami to należy sprostować że w są napięcia AFAIR 12V 5V i GND (potocznie zwane 0). We wspomnianej przeze mnie technice PWM dochodzi czwarty kabelek z napięciem, którego wartości nie pamiętam, ale było ono najmniejsze (coś mi świta że 1.2V). Jest to najczęściej kabelek niebieski. Za jego pomocą uzyskiwane są niskie obroty wentylatora. BIOS ma kontrolę nad tym systemem, ale zdarzyło mi się już że pomimo iż opcja była włączona to wentylator nie reagował. Wtedy nie dodajemy dodatkowego odbiornika prądu jakim jest rezystor z potencjometrem tylko wyłącza się opcje sterownia w BIOSie i ręcznie monitoruje obroty i temperaturę za pomocą SpeedFana albo programu podobnego. Edit:Wentylator od zasilacza o średnicy 12 cm też jest sterowany przez PWM bo jak go obciążę grą albo czymś to słychać że zaczyna szybciej pracować. Piszę bo sam byłem zaskoczony że taka technika już doszła. We wcześniejszych wersjach wentylatory te miały stałe nie zależne od temperatury obroty.

Ywzcyajnz potencjometr wlutowac na kablu ktorz idzie do wentylatora. Zapewne beda szly 3 kabelki (czerwony, czarny i zolty) 1 to regulacja obrotow i tego mozna zawne odciac:] a na + wlutowac potencjometr. Regulacje mozna wyciagnac poza obudowe wentylatora i tym sposobem recznie bedzie mozna krecic wentyla. A jak bedzie to robione ? No jesli nie gra to ustawia tak by bylo cicho zaczyna grac to rozkreca na maxa :] Prostota i koszty max 1-2zl (chyba ze ktos nie ma lutownicy , cyny i kalafoni) Mysle ze koszt takiego czegos u elektryka byl byl max 10-15zl. a mysle ze dobrze by to zrobil. Zazwyczaj te wentylatory sa chyba na 5V (moge sie myslic!!) Jednak bylo by to dobre rozwiazanie. Poco pakowac sie w jakies skomplikowane uklady ? PROSTOTA ! ;] BTW. w biosie niema opcji jak ma dzialac chlodzenie w kompie ? tam jest chyba do ustawienia auto, default i cos jeszcze. Chyba ze to tyczy sie tylko procka i grafy .. to odpada

Ahh pamietam te stare zasilacze :D moj mial 245W a dzwigal kompa na ktorym 400 mi padlo :D To bylo cos boskiego ;P W serwisie sie dziwili ze to odpala i dziala np w grach. wracajac do tematu. Moze wmontowac jakis potencjometr i samemu dobierac obroty ?

Jest jeszcze jedna możliwość, ale nie wiadomo czy by się udało: nabyć, np. drogą kupna, jakiś stary, archaiczny zasilacz od PC dużej mocy i wstawić mu nowoczesne wiatraki. Stare zasiłki nie miały regulatorów obciążenia i cały czas chodziły tak samo. Obecne, niestety (? :lol: ) mają te czujniki i temu wyją po obciążeniu bo idą na full. Niby to logiczne, nowoczesne itd., itp, etc, ale nieco upierdliwe.

a jak chlodzenie w calej budzie ? Moze poprostu jest mu dosc cieplawo i dlatego takie skoki ma ? Jak bedzie tak buczec mozesz sprobowac zatrzymac wentylatorek na chwile lub tylko spowolnic (palcem lub czyms innym, tylko by nie polamac lopatek) i zobaczyc czy to wentylator czy cos innego tak buczy

W każdym przypadku piszecie że jak się go obciąży to dopiero wyje. Ja mam taki problem że sobie jakby przechodzi z fazy do fazy. Raz jest znośny a raz nie. Wspomnianym "przejściom fazowym" nic nie towarzyszy. Po prostu to jest jego widzi mi się. Nie to że uruchamiam jakiś program albo co. Stoi nie obciążony niczym i tak ma... Jednak w laptopach to jest lepiej dopracowane. Owszem jak się zagotuje to czasem wrzuca głośniej to powietrze, ale to działa krótkotrwale. Jak by popatrzeć na koszty chłodzenia wodnego to bym nie musiał dużo dorzucać żeby sobie laptopa kupić. Ale z drugiej strony biorąc pod uwagę to co zainwestowałem w ten komputer to nie mógłbym powiedzieć że to jest głupia inwestycja. Ale nie uśmiecha mi się pakowanie kolejnej kasy w ten komputer...

Osobiscie w pecku mam zasilacz 450W i niby wpasywny, jednak jest tam 1 wiatraczek. Zasilacz chodzi zajeb.. cicho jednak jesli odpale jakas gra to wyje jak wiertara:P To niestety normalne fakt mozna zainwestowac w zasilenia pasywne lub ... jak to kiedys zrobilem z zasilaczem 245W sam zmontowac takowe. JEdnak jest to nie wygodne :/ Wodne? przy zasilaczu ? Chyba odpada ;D Moze Azotem go :D? Teraz mam laptopa i jesli nie gram to chodzi cichoooo, jednak jesli wlacze gre to slychac juz wentylatorki a raczej 1 wentylatorek i to tak nawet nawet jednak dalej ciszej niz PC. Jednak za ciesze sie placi mniejsza wydajnoscia :[

dam się.tylko niestety po kieszeni wali#-o

Ale to jest jednak złośliwość. Kiedyś był problem z głośnymi wentylatorami od CPU. Teraz jak mogę w trakcie pracy policzyć na nim łopaty to co innego się odzywa...nie da się stworzyć cichego PCta? Następnym razem już się chyba na laptopa przerzucę...

Nic z tych rzeczy, [b]Razorek[/b], co piszesz nie wchodzi w grę. Trafo w żadnej zasiłce nie jest "tylko podpięte", a wręcz odwrotnie: jest bezpośrednio na wejściu 230V i od niego wszystko zależy - i napięcie wyjściowe i moc zasilacza. Dlatego im mocniejszy zasilacz, tym większy i cięższy bo 95% wielkości i ciężaru zasiłki to trafo. Nie możesz go zalać parafiną bo popłynie (przecie się grzeje i to równo). Gdyby użyć tu np. żywicy (coby nie spłynęła) to też bez sensu, bo nie ma chłodzenia i blaszki będą zblokowane. Jednym słowem sfajczysz trafo jak nic. W zasilaczu są, owszem, i inne elementy co chłodzenia wymagają, ale mają swoje radiatorki. Co do buczenia to kiedyś już to pisałem: pyta jeden drugiego: dlaczego transformator buczy ? Na to odpowiedź: jak byś miał 50 okresów na sekundę to też byś buczał :lol: Ja mam dużego Tagana, który na wiatraku 12 cm chodzi cichuuuuuśko, ale jak go obciążyć to też wyje. Nie przeskoczymy tego. Pozostają tylko stopery do uszu....Ew. można się pokusić o zakup jakiegoś pasywa o odpowiedniej mocy, ale to wydatek rzędu 1000 zł jak nie lepiej. Duuuuuuużo puszek po piwie musiałbym sprzedać...