Ghost i nietypowy problem

Przejźałem forum ale nie ma nic na ten temat.
Mam Ghosta 9.0. zainstalowałem, zrobiłem kopie partycji systemowej (zapisałem do pliku)
Nagrałem płyte bootująco w Nero. Jest ok. Komp się uruchamia, botuje się, odpalam Ghost–a spod DOS–a. Wybieram opcje przywrucenia partycji z obrazu i wu jest problem. Program chce ode mnie plik obrazu z rozszerzeniem *.GHO
Natomiast obraz utwoźony Ghostem 9,0 który mam zainstalowany ma rozszerzenie *.v2i
W efekcie nie moge przywrucić obrazu.
Co z tym zrobić???

Odpowiedzi: 3

Rebe:
Po pierwsze wszyscy na forum uźywają Ghosta i to akurat w tej wersji.
Po drugie trudno pojąć jakim cudem obraz uzyskał rozszerzenie łaściwe dla Texas Inastruments.
Po trzecie Ghost – z tego co pamiętam zawiera własny progrma do podglądu blików obrazow.
Po czwarte nie jestem przekonany czy tworzenie obrazu, a potem dopiero przenoszenie go na płyty zamiast wskazanie od razu takiego miejsca docelowego , jest działaniem zgodnym z zaleceniami Symanteca.


PS.
Nie flooduj.


ad2.nie wiem jakim cudem takie rozszerzenie się zrobiło – podczas twozenia nie było opcji w której mogłbym wybrać typ pliku jaki sie tworzy..
ad3.i co z tego ze zwiera własny program do podglądu?? jak chce przywrocić obraz to po zaznaczeniu wszystkich opcji i tak wyskakuje komunikat źe przywracanie odbedzie się pod dos i trzeba uruchomićghosta w trybie dos–owym...
ad4. program przy zapisie obrazu pyta gdzie mam ochote to zrobić (nagrywarka czy dysk) jako źe nie mam nagrywarki dvd to zapisałem na dysku.Poza tym jakie ma to znaczenie skoro mam ten obraz na płycie a i tak na gwizdek mi to bo przywrucic nie moge ze względu na feralne rozszerzenie które notabene zostalo stworzone przez ten badziewny program.
wicia23
Dodano
02.12.2005 08:20:49
Po pierwsze wszyscy na forum uźywają Ghosta i to akurat w tej wersji.
Po drugie trudno pojąć jakim cudem obraz uzyskał rozszerzenie łaściwe dla Texas Inastruments.
Po trzecie Ghost – z tego co pamiętam zawiera własny progrma do podglądu blików obrazow.
Po czwarte nie jestem przekonany czy tworzenie obrazu, a potem dopiero przenoszenie go na płyty zamiast wskazanie od razu takiego miejsca docelowego , jest działaniem zgodnym z zaleceniami Symanteca.


PS.
Nie flooduj.
Rebe
Dodano
02.12.2005 08:10:38
Widze źe się wszyscy zabijają źeby wyciągnąc pomocną dloń :x
wicia23
Dodano
01.12.2005 20:29:33
wicia23
Dodano:
30.11.2005 11:42:19
Komentarzy:
3
Strona 1 / 1