Witam wszystkich! Mój sprzęt to laptop Asus A6jc-q133h. Mam go już dobre pół roku i dość intensywnie go używam. Od pewnego czasu miewam jednak pewne problemy z twardzielem. Zaczęło się może po 2 miesiącach od zakupu od tego, że w czasie pracy na baterii bardzo rzadko, ale jednak wyłączał się twardziel (na ekranie wyglądało to jak zawiecha) na 1-3 s i po chwili włączał i bez problemu można było pracować dalej. Ze względu na to, że posiadam niezintegrowaną kartę grafiki, dysk jest zazwyczaj dość ciepły z tego powodu - ok.55 stopni C, aczkolwiek wg producenta można pracować do 65 stopni C więc nie przejmowałem się tym. Około miesiąca temu w wyniku przeprowadzenia defragmentacji ;/ i po uruchomieniu ponownie, uszkodził się bootsektor ;/ naprawa chkdisc - iem okazała się nieskuteczna, bo znalazł błędy nie do naprawy. Musiałem wtedy wykonać reinstalkę i jakież było moje zdziwienie, gdy po usunięciu partycji systemowej nie mogłem wolnej przestrzeni sformatować (instalator windows -> formatowanie ntfs), ponieważ w trakcie system się wieszał i wyrzucał blue screena (chodziło o niemożliwość czytania z urządzenia). Pomogło dopiero szybkie formatowanie. Po wgraniu windy było dobrze do niedzieli. Gdy włączyłem kompa w poniedziałek uwagę moją zwróciło dość długie ładowanie systemu i później jego straszne mulenie w czasie pracy. Po przeprowadzeniu kilku testów i usprawnień (defragmentacja, uporządkowanie usług i autostartu, porządki w plikach tymczasowych itd.) zrobiłem test HDTune-m i niestety program wskazał na 2 uszkodzone sektory. Później jednak zrobiłem test wydajności dysku... Jego wyniki pokazały dlaczego system muli - max odczyt i zapis na poziomie 1,7 - 2 MB/s, gdy wcześniej było ok. 10-15x więcej. Nie wiem co w tej sytuacji jednak zrobić ? Nigdy wcześniej się z takim spadkiem wydajności nie spotkałem. Czy warto już teraz reklamować produkt (mam gwarancję na 2 lata) ? Proszę o pomoc w tej sprawie.