Monitor LG typu F700P kupiłem sobie półtora roku temu i dopiero niedawno zauważyłem dziwne plamki
wyglądają na tłuszcz jeśli się bardzie przyjżec przy wyłączonym monitorze że coś odleciało jakaś farba ochronna, na początku myślałem że to zabrudzenie, specjalnie kupiłem piankę do czyszczenia, i tak nic nie dało a po jakimś czasie przybyło tego czegoś, po zatym nie stosowałem żadnych środków chemicznych do czyszczenia tylko szmatkę z wodą > Wydaje mi się że kruszy się warstwa ochronna „szkła”, Czy ta warstwa która zchodzi jest ważna..,kurcze dodatkowo zgubił mi się rachunek potwierdzenia zakupu, mam tylko gwarancje, jak się wam wydaje czy mogę się starać o naprawę w imieniu gwarancji bez zbędnych kosztów bo drugiej strony wyglądać to może ze sam dętego doprowadziłem stosując silne środki chemiczne czy coś w tym stylu.