dziwne pykanie dysku
od pewnego czasu mam problem z moim dyskiem ,zaczol mi dziwnie pykac a po chwili sie wiesza komp
pomozcie jak mam naprawic ten problem
dzieki !!!! :D
pomozcie jak mam naprawic ten problem
dzieki !!!! :D
Odpowiedzi: 12
cos nie moge sie zareujestrowac na tym forum i nie mie moge sie jego zapytac!
:D
:D
Zeby go usunac, musisz go najpierw znalezc. Moze wlazl na zielone pole miedzy partycjami ? Z tym ze ja sie na zielonych polach nie znam, ale na innym forum jest gosciu, fachowiec od tego. Nazywa sie tire i specjalizuje sie wlasnie w zielonych polach. Znajdziesz go tu –> http://www.wiruszone.livenet.pl/forum/
EL NINO:Moze i wirusow – gdy glowica pierdyknie wirusa w łeb, wtedy wirus wydaje z siebie takie "pyk" :mrgreen: .
nie tesz mi sie tak wydaje ze virusa mam na dysku d ale nie moge gop wylapac zadnym antyvirusem wiedz jak mam go usumac?
na innym kompie smiga jak czeba, zraeszta jusz mam takie ziawisko gdzies rok czasu jak by mial pasc to jusz by padł jeszcze jedno wiesza sie tez gdy wchodze na niekture foldery na dysku d
jesli nie na gwarancji to mozesz spróbwac zmienić elektornike dysku. Dostaniesz takową na allegro, rozwazyc tylko musisz czy zakup bedzie opłacalny. PS> Dysk sprawdzałes gdzies n ainnym kompie ??
mrtime:Mam taki sam przypadek tylko źe bez pykania :) Stary Seagate 10GB. Komp się uruchamia wszystko działa ale przez jakieś 10 min po włączeniu. Potem słychać jak dysk "gaśnie" – tak samo jak przy wyłączaniu kompa, zupełnie jakby mu prąd odcieli. Restart i po 5–10 min znów to samo.
mam tez seagata ale 80 gb umie dochodzi zasilanie do dysku i dysk sie kreci nawet gdy komp sie zawiesi . Zapomnialem napisac ze jak odloncze i podloncze tasme to problem znika na jakis czas ,myslalem ze to tasma jakas jest zie..na ale gdy wymienilem ja ,to problem sie powtaza co jakis czas
W moim przypadku jest to wykluczone gdyź mam nowy zasilacz.
proponuje przejrzec okablowanie doprowadzajace zasilane gdyz wydaje mi sie ze dyski owe dosc czesto wypinacie a co za soba prowadzi zuzycie sie molexow (czyt. wtyczek od zasilania)
Mam taki sam przypadek tylko źe bez pykania :) Stary Seagate 10GB. Komp się uruchamia wszystko działa ale przez jakieś 10 min po włączeniu. Potem słychać jak dysk "gaśnie" – tak samo jak przy wyłączaniu kompa, zupełnie jakby mu prąd odcieli. Restart i po 5–10 min znów to samo.
dysk ci umiera i tyle. jak na gwarancji to oczywiscie wiesz co robić. Jeśli jednak nie to El Nino juz ci powiedział co zrobić misisz :wink:
Moze i wirusow – gdy glowica pierdyknie wirusa w łeb, wtedy wirus wydaje z siebie takie "pyk" :mrgreen: .
najlatwiej :D ale to nie jet jakas wina virusow??
Strona 1 / 1