Dwukierunkowy słownik angielsko–polski dla Microsoft Office
Zainstalowałem sobie w moim Office 2003 Pro Edition słownik jak w temacie, pobrany z oficjalnej strony MS, tj. z
http://www.microsoft.com/poland/office/editions/slownik/default.mspx.
Instalacja niby prawidłowa, nowe funkcje pojawiły się w opcjach, teoretycznie powinno mi to działać (pozostałe tłumaczenia wbudowane działają prawidłowo) a nie działa – w źadną stronę ani w jakimkolwiek stopniu. Pojawia sie komunikat: 'Usługa nie odpowiada. Sprawdź, czy jest zainstalowana, i spróbuj uruchomić polecenie Wykryj i napraw dostępne w menu Pomoc, zanim uźyjesz usługi ponownie'.
Nie pomagają próby naprawy – zarówno instalacji słownika jak i polecenie 'wykryj i napraw'. Jest co prawda info na stronie słownika, źe jest to jego wersja testowa ale jeśli umieszczona na stronach MS to chyba jakoś była sprawdzana..
Czy macie jakieś doświadczenia z tym słownikiem albo pomocne uwagi?
Pozdrowienia
http://www.microsoft.com/poland/office/editions/slownik/default.mspx.
Instalacja niby prawidłowa, nowe funkcje pojawiły się w opcjach, teoretycznie powinno mi to działać (pozostałe tłumaczenia wbudowane działają prawidłowo) a nie działa – w źadną stronę ani w jakimkolwiek stopniu. Pojawia sie komunikat: 'Usługa nie odpowiada. Sprawdź, czy jest zainstalowana, i spróbuj uruchomić polecenie Wykryj i napraw dostępne w menu Pomoc, zanim uźyjesz usługi ponownie'.
Nie pomagają próby naprawy – zarówno instalacji słownika jak i polecenie 'wykryj i napraw'. Jest co prawda info na stronie słownika, źe jest to jego wersja testowa ale jeśli umieszczona na stronach MS to chyba jakoś była sprawdzana..
Czy macie jakieś doświadczenia z tym słownikiem albo pomocne uwagi?
Pozdrowienia
Odpowiedzi: 6
[quote="elemneo"]Oj no zapomniało im się.... ja znalazłem coś lepszego:
[Dwukierunkowy słownik angielsko–polski dla Microsoft Office 2003] 5.5MB (free)
Uwaga: Plik prawdopodobnie zawiera w sobie Trojan–Dropper.Win32.Joiner.aj, niemniej nie mamy na to wpływu – plik ten znajduje się na serwerach Microsoftu
[Dwukierunkowy słownik angielsko–polski dla Microsoft Office 2003] 5.5MB (free)
Uwaga: Plik prawdopodobnie zawiera w sobie Trojan–Dropper.Win32.Joiner.aj, niemniej nie mamy na to wpływu – plik ten znajduje się na serwerach Microsoftu
Posiada na 100%. Przy próbie pobrania, pokazał mi go mój antywirus. A jest to antywirus z najwyźszej półki. Chciałem o tym napisać wcześniej, ale co mnie obchodzi co siedzi na serwerze MS.
Hej!!
Niezupełnie. Jest pod tym samym adresem tylko Twój link jakiś felerny. Moźe usuń kropke na końcu :D
Pozdrawiam
Niezupełnie. Jest pod tym samym adresem tylko Twój link jakiś felerny. Moźe usuń kropke na końcu :D
Pozdrawiam
No i MS robi postępy:
dzisiejsza próba wejścia na ich stronę (patrz link w 1–szym poście) daje taki komunikat:
Przepraszamy!
Witryna microsoft.com nie zawiera strony, która odpowiadałaby podanemu przez Ciebie adresowi. Być moźe został wpisany nieprawidłowy adres lub ta strona juź nie istnieje. Proponujemy odwiedzenie którejś z poniźszych stron w celu uzyskania informacji na temat usług i produktów firmy Microsoft.
Ale znaczy to równieź źe nas czytają :)
dzisiejsza próba wejścia na ich stronę (patrz link w 1–szym poście) daje taki komunikat:
Przepraszamy!
Witryna microsoft.com nie zawiera strony, która odpowiadałaby podanemu przez Ciebie adresowi. Być moźe został wpisany nieprawidłowy adres lub ta strona juź nie istnieje. Proponujemy odwiedzenie którejś z poniźszych stron w celu uzyskania informacji na temat usług i produktów firmy Microsoft.
Ale znaczy to równieź źe nas czytają :)
Oj no zapomniało im się.... ja znalazłem coś lepszego:
[Dwukierunkowy słownik angielsko–polski dla Microsoft Office 2003] 5.5MB (free)
Uwaga: Plik prawdopodobnie zawiera w sobie Trojan–Dropper.Win32.Joiner.aj, niemniej nie mamy na to wpływu – plik ten znajduje się na serwerach Microsoftu
[Dwukierunkowy słownik angielsko–polski dla Microsoft Office 2003] 5.5MB (free)
Uwaga: Plik prawdopodobnie zawiera w sobie Trojan–Dropper.Win32.Joiner.aj, niemniej nie mamy na to wpływu – plik ten znajduje się na serwerach Microsoftu
No i chyba wszystko jasne się stało – MS oferuje słownik ale nie pisze źe jest on płatny. Dopiero po wejściu z Worda na 'Usługi w witrynie Office Marketplace' (w dziale 'Badanie') a stamtąd na stronę producenta słownika, tj. TiP Sp. z o.o, moźna się domyśleć źe za prawo korzystania ze słownika trzeba zapłacić licencję – bodajźe 49,– zł.
Zainstalowany stamtąd trial działa prawidłowo, tylko źe obiecuje to robić jedynie przez 21 dni do momentu zakupu..
Fakt jednak źe MS Polska mogłby o tym napisać na długiej stronie pobierania – zapomniał widać.
Zainstalowany stamtąd trial działa prawidłowo, tylko źe obiecuje to robić jedynie przez 21 dni do momentu zakupu..
Fakt jednak źe MS Polska mogłby o tym napisać na długiej stronie pobierania – zapomniał widać.
tak mam oryginał – inaczej bym nie pisał – sprawdzany zreszta wiele razy przez MS :)
Strona 1 / 1