Siema.
Od dłuźszego (bardzo dłuźszego) czasu mam problem z XP. Niby działa ładnie i jestem z niego zadowolony (w miare), gdyby nie jeden szkopuł. Otóź uruchamia się OBRZYDLIWIE długo. Uźyłem BootVisa i wszystko co uzyskałem to informacja, źe system uruchamia się dokładnie 162 sekundy do czasu pojawienia się ekranu logowania (o super, nie musiałem stać ze stoperem) oraz źe jakieo 90% tego czasu zajmuje ładowanie plików kbdclass.sys oraz ps/2 (co notabene zźera cały RAM i ciągnie z procka siódme poty). No to drogą dedukcji odłączyłem klawiaturkę przed startem
(od kumpla sie dowiedziałem, ze XP nie woła jak nie ma kiborda). I co sie okazało? A prosze bardzo, cud, OS sie odpalił w jakies 3–4 sekundy (ledwo zauwaźyłem kiedy). No ale trzeba było ją ponownie podłączyć, bo czasem przydaje sie cos napisać. Nie mam ochoty kupować innej klawiatury, bogaczem nie jestem, co sobie co miesiąc nową klawiature kupuje. Reinstall nic nie zmienia. W menedźerze urzadzeń
nie ma źadnych konfliktów.
Moj sprzęciol: AthlonXP +1800, płytka główna MSI K7T266 Pro2, grafika Gforce3 Ti200 64MB, ram 256 DDR, Sound Blaster Live!, monitorek Hyundai ImageQuest Q770, 60GB HD, DVD i nagrywara TEAC, klawiaturka Logitech Deluxe Access – to ten cały winowajca, mycha A4Tech WWW–11.
Proszę o pomoc.

Pozdrawiam
Jarasmen