Raz to porządny zasilacz markowy i min 400W – kasy nie źałuj i modernizację kompa naleźy zacząć od zasilacza .

Aby sprawdzić jaki masz nieraz trzeba go odkręcić i spisać dane z tabliczki znamionowej lub jak jest to zobacz w dokumentach kompa.


A dwa to poczytaj i rób to co koledzy wcześniej napisali.

Aktualizację biosu teź warto zrobić.

Według specyfikacji producenta płyty i na najnowszym biosie, ta płyta nie obsługuje tego procka.

Pamięć powinna działać,o ile jest sprawna – choć pewności nie ma.

Co do zasilacza to szczerze mówiac to nie wiem jaki mam ale nie wykluczone ze jest za slaby (ale czy wtedy pamiec by nie latala)jaki powinien obsłuzyc taki sprzet?

A gdyby zrobic update bisu moze by cos to dalo?

PS. Robiłem wszystkie kombinacje i na źadnej komp nie poszedl

Nawet nei będę gdybal, bo – jak Seeker zauwaźył – moźliwości kupa .
Wskaźe jednak na pewne niedociągnięcia związane z tworzeniem zestawu:

Płyta:"Support 400/533MHz "
Procesor: "Bus Speed 800 MHz"

Płyta:" Support max. of 2 double–sided DIMMs with unbuffered DDR 200/266"
Pamięć:"Kingston 400MHz"

Wskazuję na te elementy nie dlatego, źe muszą one w kolizję wzajemnie wchodzić, ale z uwagi na fakt, źe i tak być moze – czy to z racji jakiegoś napięcia zasilania, czy akceptowalnych modułów pamięci ( nie iwelkość, a producent w grę moze wchodzić ) np.

Opieram się na domysłach Seekera i doźucam moje pytanie:jaki masz zasilacz???moźe za słaby? Bo jak np.jedziesz na impecie 300w to Ci się nie dziwię :P

beed:

Po podłączeniu Pamięci komp nie rusza podobnie dzieje się po podłączeniu procka.

Moźna by mniemać , źe robisz te rzeczy niezaleźnie od siebie , ale mając cichą nadzieję , źe jednak tak nie jest mnie wychodzi źe moźesz:
sprawdzić pamięć na innym komputerze – kolegi np.
procesor wątpię by był uszkodzony , ale źe nie ma rzeczy niemoźliwych to teź trzeba by było sprawdzić.
Płyta – nie napisałeś czy teź nowa nie.
Ogólnie zbyt duźo masz niesprawdzonych pod kątem działania elementów , tak źe trudno coś wyrokować napewno.
Zacząłbym – gdyby była taka moźliwość – od uruchomienia płyty ze sprawdzonym procesorem i pamięciami (pozyczyłbym) , po uzuskaniu pozytywnego efektu dalej po kolei dokładałbym nowe elementy.