Czy warto instalować WIN 2003 serv. do domowego uźytku
Witam !
Czy warto instalować wina 2003 serv. do domowego uźytku chyba jest szybszy od XP no i stabilniejszy bo się tak zastanawiam no i czy są jakieś problemy z neo lub nagrywaniem czy z muzyką oraz grami wiem źe to server więc moźe się komuś wydawać po co mi na serwerze gry czy inne źeczy ale chodzi o niebo lepiej niź XP i stąd moja ciekawość czy warto :?:
Czy warto instalować wina 2003 serv. do domowego uźytku chyba jest szybszy od XP no i stabilniejszy bo się tak zastanawiam no i czy są jakieś problemy z neo lub nagrywaniem czy z muzyką oraz grami wiem źe to server więc moźe się komuś wydawać po co mi na serwerze gry czy inne źeczy ale chodzi o niebo lepiej niź XP i stąd moja ciekawość czy warto :?:
Odpowiedzi: 20
Tak sobie czytam i chyba najpierw zainstaluje Win2k3 a nie Win2k :).
A propos tematu.A w czym :to juź takie moje subiektywne odczucie . Mam obydwa i od pewnego czasu lepiej mi się pracuje na 2003.Moźe się myle (nie robie z siebie wszystkowiedzącego)ale chyba coś w tym jest.
taddek8:A tak a propos Win2k3 jest lepszyn od Home.
A tak a propos czego ?
I w czym jest lepszy ?
To są pytania retoryczne i odpowiedzi nie wymagają.
Inforobert ładnie piszesz ale z czytaniem krucho .Bawisz sie w archeologa/post sprzed ponad dwóch miesięcy.A tak a propos Win2k3 jest lepszyn od Home.
Pewnie, gdyby hodowcy gołębi zamówili u "niezaleźnej" firmy badania porównujące sposoby dostarczania maili, wynikło by z nich, źe gołębie biją wszelkich agentów pocztowych w szybkości dostarczania przesyłek.
EL NINO:P.S. Jesli prundu nie bedzie, to oczywiscie ze gołąb RULEZ :mrgreen: .
Pewnie póki w rosole sie nie znajdzie, a wtedy to service packi nie pomogą :wink:
Szybciej od czego ? Od golebia pocztowego ? Jasne, chodzi szybciej. Bo zanim golab z parapetu wystartuje zeby zerknac co tam na Onecie slychac, na monitorze juz masz stronke otwarta :wink: .
Nie sluchaj wyglaszanych bzdur. Na w2k3 elektrony szybciej zapierdzielaja ?
P.S. Jesli prundu nie bedzie, to oczywiscie ze gołąb RULEZ :mrgreen: .
Nie sluchaj wyglaszanych bzdur. Na w2k3 elektrony szybciej zapierdzielaja ?
P.S. Jesli prundu nie bedzie, to oczywiscie ze gołąb RULEZ :mrgreen: .
Słyszałem kiedyś, źe na WIN 2003 internet szybciej chodzi. Czy to prawda???
Sorki, za chwilową nieobecność ...
Moźe nie będę tutaj przytaczał za i przeciw, bo tego sporo moźna znaleźć googlach. Ciekawe jest to, źe Microsoft zaczął postrzegać "rynek" OpenSource jako powaźną konkurencję. Chodzi mi oczywiście o słynną kampanię "get the facts", na którą odpowiedzieli z resztą Novel i RedHat. I nie sugeruję się tutaj głosami, źadnej ze stron, bo są to głównie zabiegi marketingowe. Na szczęście pojawiło się teź parę głosów niezaleźnych.
Powiem tylko, co ja sądzę.
Oczywiście, źe nie ma systemu, który byłby najlepszy dla kaźdego. Dla mnie, jako programisty, Linux jest systemem (no prawie) idealnym. Korzystałem teź z Windowsa, ale gdy zapoznałem się z Linuksem szybko przerzuciłem się na nowy system. I nie znam kogoś, kto by zaznajomił się z Linuxem i mógł z niego zrezygnować. Z reguły traktują go jako drugi system, na którego stopniowo (z reguły dość szybko) się przesiadają. Są tacy, którzy jeszcze szybciej się zniechęcają –– instalują, moźe raz uruchamiają i wracają pod Windowsa zapominając o wszystkim. Mówią, źe to nie dla nich i za trudne. Ich sprawa, ja nikogo nie przymuszam. Zdarzają się teź tacy, którzy w ogóle w domu nie mieli Windowsa. Mam teź na roku jednego maniaka BSD (tylko nie wiem którego). Jest teź skrajny przypadek kolegi, który uźywa: Windowsa, IE,
Worda, Excela, Outlooka, .NET i Notatnika itp. Nie wiem, czy nie jest fanatykiem Microsoftu, ale szczęściem pisze grafikę (a tym się głównie zajmuje) pod OpenGL'em.
Co waźne nie uwaźam Linuksa jako trudny system, widziałem niejedną "niewtajemniczoną" osobę, która postawiona przed KDE nie widziała większej róźnicy w uźytkownaniu z Windowsem.
Największym jednak problemem jest przestawienie się na nowe środowisko. Przy okazji chciałbym zdementować mit, źe pod Linuksa nie moźna znaleźć softwaru tak jak pod Windowsa. Sporo programów ma swoje dobre, często lepsze odpowiedniki (chociaź źadko wzorowane na programach Windowsowych). Jeźeli chodzi o jakieś konkretne windowsowe progamy, moźna spróbować wine (wine is not emulator).
Jeźeli chcecie to w necie znajdziecie nie jedną stroną z listą większością niezbędnych programów. Co do uźywania Linuksa na biórku, to w kaźdej dystrybucji znajdziecie od razu kaźdy standardowy program. Ciągle jestem zdziwiony, ile rzeczy mogę znaleźć we własnej dystrybucji. Co prawda na płytkach dystrybucyjnych nie zmieści się wszystko (ciekawe ile by to zajęło :)) –– bardziej wyszukane programy trzeba ściągnąć, ale nie jest tak jak z windosą, źe po instalacji dostajemy praktycznie goły system.
Jeśli chodzi o konfigurację, to konfiguracja przez plik tekstowy (korzystając równolegle z manuala i komentarzy w samym pliku) nie jest trudniejsza od uźywania interfejsu graficznego, chociaź obecne dystrybucje mają równieź interfejsy graficzne jako front–endy do plików konfiuguracyjnych (RedHat, SuSe – Yast), ale nie polecam.
Zawsze nie jest problemem ściągnąć od kogoś gotową konfigurację i przystosować ją do swoich potrzeb, cytować na forum, albo edytować przez tekstowy terminal (ssh, PuTTy).
Oczywiście bez czytania manuali i dokumentacji ani rusz –– skądś trzeba wiedzieć co i jak :).
Problem tylko taki, źe trzeba się nauczyć jak szukać potrzebnych informacji.
btw: Dokumentacja Linuksa, jest o _wiele_ lepiej przygotowana niź dokumentacja MS. Podczas konfiguracji windy jako serwera zaglądałem nie raz na to coś, więc wiem co mówię.
Co do mnie...
Obecnie mam 3 boxy –– 2 biórkowe i jeden postawiony jako serwer. Na serwerze chodzi Linux (Aurox, ale niedługo zamierzam się przerzucić na Gentoo), dwa pozostałe są "dualbootable" –– Windows/Linux chociaź faktycznie tylko jeden z Windowsów jest uźywany. Windows dlatego, źe wymaga tego moja obecna praca. I (takie jest moje i nie tylko moje odczucie) uźywając Windowsa odczuwam spowolnie, jak tylko odpalę cokolwiek więcej, podczas gdy mój Linux radzi sobie z duźo większą ilością aplikacji (podobnej wielkości) bez źadnej czkawki. Kto mi to wyjaśni?
Nie jestem jakimś guru ani fanatykiem (chociaź nie raz źartuję na temat wyźszości Linuksa nad Windowsem), tylko znam się na rzeczy.
Przy okazji jestem ciekaw, kto z was faktycznie miał do czynienia jakimś *nixem.
sory za takie kilo wypocin, ale się rozpędziłem :)
Moźe nie będę tutaj przytaczał za i przeciw, bo tego sporo moźna znaleźć googlach. Ciekawe jest to, źe Microsoft zaczął postrzegać "rynek" OpenSource jako powaźną konkurencję. Chodzi mi oczywiście o słynną kampanię "get the facts", na którą odpowiedzieli z resztą Novel i RedHat. I nie sugeruję się tutaj głosami, źadnej ze stron, bo są to głównie zabiegi marketingowe. Na szczęście pojawiło się teź parę głosów niezaleźnych.
Powiem tylko, co ja sądzę.
Oczywiście, źe nie ma systemu, który byłby najlepszy dla kaźdego. Dla mnie, jako programisty, Linux jest systemem (no prawie) idealnym. Korzystałem teź z Windowsa, ale gdy zapoznałem się z Linuksem szybko przerzuciłem się na nowy system. I nie znam kogoś, kto by zaznajomił się z Linuxem i mógł z niego zrezygnować. Z reguły traktują go jako drugi system, na którego stopniowo (z reguły dość szybko) się przesiadają. Są tacy, którzy jeszcze szybciej się zniechęcają –– instalują, moźe raz uruchamiają i wracają pod Windowsa zapominając o wszystkim. Mówią, źe to nie dla nich i za trudne. Ich sprawa, ja nikogo nie przymuszam. Zdarzają się teź tacy, którzy w ogóle w domu nie mieli Windowsa. Mam teź na roku jednego maniaka BSD (tylko nie wiem którego). Jest teź skrajny przypadek kolegi, który uźywa: Windowsa, IE,
Worda, Excela, Outlooka, .NET i Notatnika itp. Nie wiem, czy nie jest fanatykiem Microsoftu, ale szczęściem pisze grafikę (a tym się głównie zajmuje) pod OpenGL'em.
Co waźne nie uwaźam Linuksa jako trudny system, widziałem niejedną "niewtajemniczoną" osobę, która postawiona przed KDE nie widziała większej róźnicy w uźytkownaniu z Windowsem.
Największym jednak problemem jest przestawienie się na nowe środowisko. Przy okazji chciałbym zdementować mit, źe pod Linuksa nie moźna znaleźć softwaru tak jak pod Windowsa. Sporo programów ma swoje dobre, często lepsze odpowiedniki (chociaź źadko wzorowane na programach Windowsowych). Jeźeli chodzi o jakieś konkretne windowsowe progamy, moźna spróbować wine (wine is not emulator).
Jeźeli chcecie to w necie znajdziecie nie jedną stroną z listą większością niezbędnych programów. Co do uźywania Linuksa na biórku, to w kaźdej dystrybucji znajdziecie od razu kaźdy standardowy program. Ciągle jestem zdziwiony, ile rzeczy mogę znaleźć we własnej dystrybucji. Co prawda na płytkach dystrybucyjnych nie zmieści się wszystko (ciekawe ile by to zajęło :)) –– bardziej wyszukane programy trzeba ściągnąć, ale nie jest tak jak z windosą, źe po instalacji dostajemy praktycznie goły system.
Jeśli chodzi o konfigurację, to konfiguracja przez plik tekstowy (korzystając równolegle z manuala i komentarzy w samym pliku) nie jest trudniejsza od uźywania interfejsu graficznego, chociaź obecne dystrybucje mają równieź interfejsy graficzne jako front–endy do plików konfiuguracyjnych (RedHat, SuSe – Yast), ale nie polecam.
Zawsze nie jest problemem ściągnąć od kogoś gotową konfigurację i przystosować ją do swoich potrzeb, cytować na forum, albo edytować przez tekstowy terminal (ssh, PuTTy).
Oczywiście bez czytania manuali i dokumentacji ani rusz –– skądś trzeba wiedzieć co i jak :).
Problem tylko taki, źe trzeba się nauczyć jak szukać potrzebnych informacji.
btw: Dokumentacja Linuksa, jest o _wiele_ lepiej przygotowana niź dokumentacja MS. Podczas konfiguracji windy jako serwera zaglądałem nie raz na to coś, więc wiem co mówię.
Co do mnie...
Obecnie mam 3 boxy –– 2 biórkowe i jeden postawiony jako serwer. Na serwerze chodzi Linux (Aurox, ale niedługo zamierzam się przerzucić na Gentoo), dwa pozostałe są "dualbootable" –– Windows/Linux chociaź faktycznie tylko jeden z Windowsów jest uźywany. Windows dlatego, źe wymaga tego moja obecna praca. I (takie jest moje i nie tylko moje odczucie) uźywając Windowsa odczuwam spowolnie, jak tylko odpalę cokolwiek więcej, podczas gdy mój Linux radzi sobie z duźo większą ilością aplikacji (podobnej wielkości) bez źadnej czkawki. Kto mi to wyjaśni?
Nie jestem jakimś guru ani fanatykiem (chociaź nie raz źartuję na temat wyźszości Linuksa nad Windowsem), tylko znam się na rzeczy.
Przy okazji jestem ciekaw, kto z was faktycznie miał do czynienia jakimś *nixem.
sory za takie kilo wypocin, ale się rozpędziłem :)
godunow:CytatMoźessz na Twoim sprzęcie śmiało robić to co zamierzasz..!
Zostaje jeszcze jedno wyjscie jezeli lubisz grzebać w systemie to moźna spróbować odchudzić windowsa xp i go uzywać ..
No to teraz mam totalny dylemat, no ale chyba spróbuje 2k3 i zobacze co to wogóle jest... jak mi sie spodoba to gitowo a jak nie to ide na w2k.
Tylko jeszcze jedno pytanko
I wrzuciłbym drugi system pooznawczo linux (jakaś prostą dystrybucje )
Mam Mandrake Linuxa 10.1 Official i nie moge go zainstalować jako Virtual PC, a jako oddzielny system... na razie nie mam jak (miejsce na dysku się kłania). Linuxem zajmę się potem :P .
Dzięki :D
Pozdro :wink:
Cytat
W Twoim przypadku radziłbym spróbować windows 2003 wersja angielska traial(do pobrania ze strom M$) 180 dniowa Polskie wersje tego systemu moźesz spotkać w achiwalnych wydaniach prasy komputerowej np. PC World ( nie instalować sp–1 do tego systemu na Twoim komputerze ) I wrzuciłbym drugi system pooznawczo linux (jakaś prostą dystrybucje ) . Moźessz na Twoim sprzęcie śmiało robić to co zamierzasz..!
Zostaje jeszcze jedno wyjscie jezeli lubisz grzebać w systemie to moźna spróbować odchudzić windowsa xp i go uzywać ..
Pozdro
a tam mam słabą maszynkę
W Twoim przypadku radziłbym spróbować windows 2003 wersja angielska traial(do pobrania ze strom M$) 180 dniowa Polskie wersje tego systemu moźesz spotkać w achiwalnych wydaniach prasy komputerowej np. PC World ( nie instalować sp–1 do tego systemu na Twoim komputerze ) I wrzuciłbym drugi system pooznawczo linux (jakaś prostą dystrybucje ) . Moźessz na Twoim sprzęcie śmiało robić to co zamierzasz..!
Zostaje jeszcze jedno wyjscie jezeli lubisz grzebać w systemie to moźna spróbować odchudzić windowsa xp i go uzywać ..
Pozdro
Ja teź jestem sympatykiem Linuxa.. Ale. Linux jest dla zaawansowanych uźytkowników i deczko ineligetnych przynajmiej w dziedzinie komputerów..
Zawsze gdy czytam takie optymistyczne wypowiedzi źe to tak bez problemu windowsa zastapimy linuxem . To zastanawiam się czemu to tak ludzie piszą..??
Czyźby nie dawali sobie rady z windowsem.??? Kaźdy w miarę zaawansowany uzytkownik linuxa bez problemu radzi sobie na platformie windowsowej..A to dlatego bo platformy windowsowe są duźo prosciejsze w konfiguracji niź linuxy. Bo gdy by było inaczej to linux miałby ponad 90 procent rynku a nie winda (mimo swoich wad)
Wiem jedno ten kto nie potrafi dać sobie rady na platformie windowsowej.. Raczej nie ma co szukać na linuxach ( Musi niestety nabyć stosowną wiedzę a ta jest w cenie) dopiero wtedy moze spokojnie przesiadać się na Linuxa..
Pozdro
Zawsze gdy czytam takie optymistyczne wypowiedzi źe to tak bez problemu windowsa zastapimy linuxem . To zastanawiam się czemu to tak ludzie piszą..??
Czyźby nie dawali sobie rady z windowsem.??? Kaźdy w miarę zaawansowany uzytkownik linuxa bez problemu radzi sobie na platformie windowsowej..A to dlatego bo platformy windowsowe są duźo prosciejsze w konfiguracji niź linuxy. Bo gdy by było inaczej to linux miałby ponad 90 procent rynku a nie winda (mimo swoich wad)
Wiem jedno ten kto nie potrafi dać sobie rady na platformie windowsowej.. Raczej nie ma co szukać na linuxach ( Musi niestety nabyć stosowną wiedzę a ta jest w cenie) dopiero wtedy moze spokojnie przesiadać się na Linuxa..
Pozdro
Instalować w2k.
Ja tam mam słabą maszynkę :? Pentium 3 450mHz, nVidia Riva TNT 2, Dwa dyski Seagate 20GB, 256 Ram, Płytka Asus dwuprockowa (max. 2X 800mHz), Sound Blastera Audigy, dwie wypalaki; jedną dvd a dugą cd–rw. :wink: I jest nad czym płakać. Ale teraz jestem albo za przesiadką (z XPka) na 2k3 SE, albo 2k PE. Wiem źe mimo wszystko mam 13 lat ale zajmuje się raczej "exploracją świata windowsa", jezyka HTML itd. niź grami. Nie wiem co robić :roll: :?:
Kolejny fanatyczny fanatyk rulezującego i hardkorującego Linuksa.
cptnemo bajki opowiadasz glupot sie naczytałeś
Jest tyle samo argumentów za jak i przeciw zeby instalowac Linuxa czy Windowsa.
W pracy mam 7 serwerów wszystkie pracuja na Windowsach: 2000 PRO/XP PRO/Serw. 2003
No i ... ?
Nie bylo zadnych problemów, pracuja od kilku miesiecy 24h na dobe.
W innych filiach pracuja juz kilku lat.
Nie sa to PC z technologia NASA ale zwykle PC ktore kaźdy moze kupic w pierwszym napotkanym sklepie komputerowym.
Jest tyle samo argumentów za jak i przeciw zeby instalowac Linuxa czy Windowsa.
W pracy mam 7 serwerów wszystkie pracuja na Windowsach: 2000 PRO/XP PRO/Serw. 2003
No i ... ?
Nie bylo zadnych problemów, pracuja od kilku miesiecy 24h na dobe.
W innych filiach pracuja juz kilku lat.
Nie sa to PC z technologia NASA ale zwykle PC ktore kaźdy moze kupic w pierwszym napotkanym sklepie komputerowym.
Natomiast IMHO nikt mi nie bedzie bredzil o tym czego mam uzywac, co mam kupic, w czym mam grzebac i nad czym mam sie zachwycac.cptnemo:Dla jasności: moim skromnym zdaniem...
To JA o tym decyduje. Nikt inny.
Cos "lepszego" kurna. Szkoda strzepic jezyk.
Przepraszam, jesli ktoś poczuł się uraźony i odebrał mój post jako obraźliwy (nie takie było moje zamierzenie).
Dla jasności: moim skromnym zdaniem nie ma źadnego powodu, dla którego ktokolwiek miałby wydawać grube pieniądze na software MS, skoro jest coś lepszego, nic nie kosztuje, moźna w dodatku na własną rękę grzebać w systemie.
Ciągle jeszcze niewielu dostrzega, źe istnieje cokolwiek poza windowsem :( i źe nie jest to margines, ale powaźne systemy operacyjne z całym bogactwem otwartego oprogramowania.
Powyźszą odpowiedź pozostawię bez komentarza –– sama najlepiej świadczy o autorze.
Dla jasności: moim skromnym zdaniem nie ma źadnego powodu, dla którego ktokolwiek miałby wydawać grube pieniądze na software MS, skoro jest coś lepszego, nic nie kosztuje, moźna w dodatku na własną rękę grzebać w systemie.
Ciągle jeszcze niewielu dostrzega, źe istnieje cokolwiek poza windowsem :( i źe nie jest to margines, ale powaźne systemy operacyjne z całym bogactwem otwartego oprogramowania.
Powyźszą odpowiedź pozostawię bez komentarza –– sama najlepiej świadczy o autorze.
Rowniez kompletnie nie rozumiem skad sie biora tacy jak Ty ?cptnemo:ale kompletnie nie rozumię jak moźna windę pchać na serwer :?:
Tez Cie "pozostawiono" ? To choroba sieroca czy cos innego ?
Mogę jeszcze zrozumieć, źe ktoś nieuświadomiony wybiera windę na biurko (w zasadzie nieuświadomiony = pozostawiony
bez moźliwości wyboru), ale kompletnie nie rozumię jak moźna windę pchać na serwer :?:
Nie będę się tu silił na bezcelowe porównania (starczy chociaźby cena), źe na biórko idealny jest Linux (nawet RedHat czy Debian).
Jeśli chodzi o boxa wyłącznie do zastosowań serwerowych to Linux jest świetny :) (chociaź *BSD ponoć teź nie gorsze).
jeśli ktoś chce zostać przekonany:
http://linux.pl
http://gentoo.pl
http://gentoo.pl/component/option,com_simpleboard/Itemid,35/func,view/id,11555/catid,6/
http://linux.pl/?id=forum&show=post&post=18556
bez moźliwości wyboru), ale kompletnie nie rozumię jak moźna windę pchać na serwer :?:
Nie będę się tu silił na bezcelowe porównania (starczy chociaźby cena), źe na biórko idealny jest Linux (nawet RedHat czy Debian).
Jeśli chodzi o boxa wyłącznie do zastosowań serwerowych to Linux jest świetny :) (chociaź *BSD ponoć teź nie gorsze).
jeśli ktoś chce zostać przekonany:
http://linux.pl
http://gentoo.pl
http://gentoo.pl/component/option,com_simpleboard/Itemid,35/func,view/id,11555/catid,6/
http://linux.pl/?id=forum&show=post&post=18556