Czy ja jestem nienormaly czy mój system (XP) jest do D!

Witajcie, zadaje to pytanie bo sam nie wwiem jak na nie odpowiedzieć.
Przedstawie moją sytuację:
Po kłopotach z niebieskim ekranem postanowiłem na nowo zainstalowac system, niestety nic nie dało się zrobić i trzeba było puścić wszystko z formata.
OK!
Instaluje system, wybieram ntfs itp i wszystko jest ok. System zainstalowany, instaluje sterowniki karty graficznej, instaluje antywirusa, firewalla. Extra, działa wspaniale. Konfiguruje połączenie z internetem. Łącze się i pierwsze co robie to aktualizuje baze danych antywirusa i firewalla. JEST! Wskakuje na Windows update, pierwsza dawka ściągnięta, nie wskoczyło mi okienko jak kiedys, które zamykało mi ststem po minucie. Jestem Happy! Restartuje kompa i się zaczyna HORROR!
Po restarcie odpalam windows update bo chce zaktualizować system aby było wszystko ok. Otwiera się okinko ms explorera robie instalacje automatyczną i w tym momęcie zaczyna się, antywirus wyskakuje mi z informacjami, źe na moim kompie są wirusy, otwierają się okienka explorera z reklamami, nie nadąrzam klikać na okienko antywirusa a tu kolejne, w start menu widze jakieś programy których nigdy nie instalowałem, w explorerze pojawiły mi się dodatkowe okienka typu google navbar itp. Szok. Czego nie potrafie zrozumieć w tym wszystkim?
Jak to moźliwe, źe instaluje Nortona internet security 2004 z antywirusem, aktualizuje go przez niego samego, Odpalam windows update i wygląda to tak jakby poprzez witryme microsoftu na mój komputer wskoczyła masa syfu (worm itp) którego nie mogłem się pozbyć. Czy to ma jakiś sens? Bo ja mimo 30 lat nie potrafie pewnych źeczy zrozumieć. Mógłbym być cicho i nic nie mówić gdybym miał pirata, ale Microsoft zarobił juz na mnie troszkę kasy i nie dociera do mnie to, źe ktoś portafi być bardziej cwany od ludzi zarabiających miliony dolców rocznie. Kurde zamiast wydawać kase na 200 ludzi pracujących nad takim systemem, mogliby zwolnić 100 a drugich 100 niech zatrudnią hackerów i innych którzy pomogliby im zrobić system bez wad. Sorki, źe wam głowe zawracam ale jestem strasznie wkurw... taką sytuacją. No nie wydalam. Kupiłem 98, 2000, xp he i pro, kase dałem a co daje mi Microsoft? System który jest do kitu, dziurawy i źyje własnym źyciem, do dupy z taką robotą (ale człowiek jest na niego skazany, przydałaby się kompatybilna alternatywa). Wybaczie raz jeszcze, źe wyraziłem moją opinię ale moźe ktś mi wytłumaczy jak zainstalować system windows xp tak aby na samym początku nie został zbombardowany niewiadomo skąd i przez kogo... Dziękuje, koledzy, przyjaciele...

Odpowiedzi: 1

Przed wykonaniem instalacji systemu odłacz połączenie z siecią,
Po zainstalowaniu systemu włącz odrazu systemową zaporę połączeń,
Zainstaluj program AV,
Zainstaluj zaporę firm trzecich ( jeśli masz taką potrzebę ),
Po instalacji wyłącz systemowego PF,
Podłącz się do sieci,
Zaktualizuj definicję sygnatur AV,
Zaktualizuj system za pomocą WU.

Przeprowadzane testy dowodzą źe bez aktywnej zapory system jest w stanie funkcjonować bez infekcji ~ 15– 20 min.
Zastosuj się do w/w a nie powiny przytrafić się Tobie jakieś niemiłe niespodzianki, zakładając źe soft z którego korzystasz jest wolny od Malware.
McScr@by
Dodano
19.10.2004 22:30:39
cisar
Dodano:
19.10.2004 22:16:30
Komentarzy:
1
Strona 1 / 1