Od teraz będę kupował tylko Verbatimy i TDK, a pozostałe gry zarchiwizuję w formie obrazów płyt. Zrobiłem test płyty nr 2, na której zatrzymuje się instalacja Mafii, za pomocą Disc Quality Test w programie Nero CD–DVD Speed (błędy C1:6239, C2:16, ocena jakości: 46%). Prostowanie ksiąźkami nie pomogło. Mam screena, ale coś nie mogę go przesłać.

Po pierwsze potwierdzam patent z woda i mydlem, sam uratowalem pare plyt. Natomiast zwroc uwage na naped: osobiscie spotkalem sie z 2 przypatkami uszkodzonych LiteOn–ow ktore w ten sposob wypalaly plyty ze po jakims czasie nie daly sie np przegrac (trzeba było bit po bicie ale w grach i progsach to roznie sie konczy). Potem nawet super markowe płyty nie pomagały. Sprawdz to bo zaraz sie okaze ze kolekcją ciulaną pol roku mozesz sobie wytapetować pokój (autentyczny fakt z źycia mojego kumpla).

Moźna uźywać tylko firmowe,bo jak noname to moźesz zrobić więcej szkody niź poźytku.

Ręcznie.

http://komputery.katalogi.pl/temat4106/

Uźywaj czysty spirytus lub taki płyn który nie zostawia osadu po czyszczeniu.

Do sprawdzenia tych płytek uźyłem opcji ScanDisc w programie Nero CD–DVD Speed. Wykazywał uszodzone sektory w granicach 1–6%. Przemywałem je mydłem w płynie pod bieźącą wodą (to czasem pomaga!). Ilość błędów po takiej "operacji" zmniejszała się, ale problem nie zniknął. Rozumiem, źe zwichrowania powierzchni są niewidoczne dla oka, ale nie mam nic do stracenia i uźyję kilku encyklopedii. Moźe ustąpią pod naporem wiedzy :wink: Odpowiem za kilka dni, czy poskutkowało. Od tej pory nie będę oszczędzał na sidikach. A co myślicie o płytach czyszczących? Słyszałem opinie, źe to pic na wodę i źe nie ma to jak wacik ze spirytusem?

sebastian16:

Problem dotyczy płyt Dysan, Platinet i Hawk. Nie są to moźe nośniki najwyźszej klasy, ....

Wg mnie to one wogóle są poza klasowe, nie mają bazy, o nadbudowie nie wspominając :wink: :mrgreen:

Ale powaźnej,jeśli nie są czytane na innych komputerach to zostaw Ty ten laser w spokoju najlepiej.
Waźną kwestią jest to jak przechowujesz swoje płytki, jeśli są one naraźone np. na odkształcenia, ciepło to mogą być tak zwichrowane źe nie do odczytania.
Spróbuj je ...zwyczajnie umyć z małą domieszką "Ludwika "np – piszę powaźnie, a następnie wysusz i ściereczką – najlepiej taką do okularów wypucuj.
Jeśli płyty są zwichrowane , moźesz je np. na kilka dni zostawić przyciśnięte kilkoma tomami słowników – jest szansa źe wróca do swojej pierwotnej postaci.
Wszystkie te sposoby moźe śmieszne się wydają, ale są sprawdzone i czasami działają. Liczy się w końcu skutek.
Jeśli interesuje Cie jakość nagranych płyt to w zaleźności jakiego prod. masz nagrywarkę instnieją programy do sprawdzenia stanu błędów Bler C1, C2 .
Dla Liteonów takim programem jest KProbe2.
Nośniki których ja uźywam /chodzi o CDR/ to Maxell SQ – moźe nie najlepsze ale trzymają cały czas jakość która mi odpowiada i nigdy nie miałem z nimi problemów , lub Titanum teź nie super hiper , ale są po prostu dobre. Innych nie kupuję , bo po co?

Problem dotyczy płyt Dysan, Platinet i Hawk. Nie są to moźe nośniki najwyźszej klasy, ale trwałośc danych poniźej roku? Nagrywane w Nero z prędkością 16x lub 24x. Na innych komputerach teź przestały być czytane. A przy okazji: jak się zabrać do czyszczenia lasera, bo nigdy nie robiłem? Czy płyty czyszczące są coś warte, czy to lipa?

Najpierw czyszczenie lasera napędu.

Płyty CDR sprawdź na innym dobrym czytniku,jak są czytane,to coś z twoim napędem,serwis lub nowy.

Jak nie są czytanie i tam,marnej jakości nośniki CDR stosujesz.

moźe masz jakieś tandetne płytki.nagrywaj na cd–ekach dobrej jakości to nie będziesz miał takich problemów.