Pospisuj sobie, gdzie wszystkie kabelki wchodzą (z rozróźnieniem kolorów – z czasem na pamięć będziesz je montował), rozbierz całego kompa na części, wyjmij wentylatore od procka i przedmuchnij go przy oknie, by kurz wykeciał na zewnątrz (bardzo dokładnie musisz to zrobić), oczyść lopatki na wentylatorach, wysyp kurz z obudowy i przetrzyj na sucho (rób t przy otwartym oknie), wyczyść wentylatorek na chipsecie (z zachowaniem ostroźności) o ile nie masz radiatora.

Jeźeli wycie nie ustąpi, to musisz obowiązkowo wymienić wentylatorki w kompie. Od procesora i ten w zasilaczu wymień wtedy w pierwszej kolejności, a wentylatorek na chipsecie (o ile nie masz radiatora) zamień na radiatorek Zalmana:
http://sklep.komputronik.pl/pelny.php?id=6185

I zapanuje cisza :)

P.S. Tylko się nie śmiać z mojej szczegółowości :D

nie!!!! nie wolna dmuchać w kompa....przeciez musicie pamiętać ze kurz przewodzi prąd...jeśli osiadłby na jakąś ścieźką..mocno dmuchniety...to bylo by nieźłe spięcie w kompie...i kupe dymu ;) ja tam zawsze...odkurzam...cienka końcówką

Ja slyszalem teorie ze kompa sie nie odkurza tylko sie na niego dmucha (piewierzem z pluc np :) bo po tym jest jazda). Moze to nie chodzi o to ze wentylatory sie popsuly tylko ze pasta pod nimi jest jzu stara ( ja ze starego procka przelorzylem paste na nowego :D i chyba bede musial zmienic na nowa) i poprostu cos sie grzeje strasznie.

A jeszcze zaleźy o jakie "wycie" ci chodzi. Jeśli od wentylatorków to czasami poluzowanie lub bicie osiowe a nawet zakurzenie moźe to powodować.
Moźe teź chodzi ci o wycie od obrotów talerzy w dysku?
Jesli wentylatory to: kuknij do obudowy, sprawdz czy nic nie poluzowalo sie, wyczysc łopatki wentylatora i odkurz je, jak nie pomoźe–kup nowy łoźyskowy np.