Czego Linux pownien nauczyć się od Microsoftu
Zapraszamy do komentowania aktualności: Czego Linux pownien nauczyć się od Microsoftu.
Odpowiedzi: 20
acdh zapomnial bym co do artykułu to nie zgogdze sie stanowczo z punktem : Ujednolicony interfejs . no wiec panowie mowa tu jest o tym ze łatwo sie przesiasc z win 98 na 2000 i na xp . no i ok ale to są kolejne wersje tego samego programu / systemu. a gnome / kde / enlightement to są rózne srodowiska grafixczne , wiec wlasciwą analogią bla przesiadki z win 98 na xp byla by przesiadka z KDE 3.0 na KDE 3.5 , .
bo mowienie ze trudno przesiasc sie z gnome do kde i na odwrot to jak mowic ze trudno sie przesiasc z adobe photoshop na corel paint..costam . wszak to inne programy o tym samym zastosowaniu . i takie zestawenie swiadczy o nieznajomosci tematu .
...2) Uniwersalny format - to jest jakies przedatowane i nie trafione strasznie. wszak zamkniete formaty tracą na znaczeniu ( wiele sie stal , odf to teraz standard dzieki w3c i iso a urzedy beda na to przechodzic i nawet ms zapowiada ze jego ms office bedzie w nast. wersjki umozliwial zapis i odczt w tych formatach ) a czy na linuksie nie ma dla nich wsparcia ?? ciekawe dosyc moze jakies przykłady ?
slysze od 20 postów ze sa jakies problemy ze sterownikami a moze zadanie dla tych co plują na GNU/linuksa (tak to sie odminia) , podajcie 3 urządzenia do których nie ma sterowników.
w linuksie powiada sie "jaki administrator taki system " i to sie sprawdza , jak user dupa to i smiechu kupa, wiec panowie to nie linuks byl do d... to z wami jest cos nie tak.
na windows niestety te zasady sie nei sprawdzają tam wirusów jest masa , i powstają coraz nowsze. z antywirusami to jak z gumkami ( nie dają 100% bezpieczeństwa)
a co do wirusów to na linuksie nie ma wirusów i nie będzie nie dlatego że jest mniej popularney , to akurat ma wpływ na liczbe wirusów a nie na to czy wogole są a na linuksa nie ma wirusów po prostu nei ma. a jak jakiegos znasz to podeslij na maila albo daj linka chetnie sprawdze bo od paru lat apeluje zeby mi ktos kiedys dal namiar a tu nic z tego.
co sdo powodów :
- wysoki poziom bezpieczenstwa ( jako user masz uprawnienia tylko do folderu domowego i nie jestes w stanie namieszac w systemie , wiec i program (wirus) tego nie zrobi )
- wszelkie dziadostwo dziala dlatego ze oprogramowanie jest dziurawe jak by nei bylo to i dziadostwa bylo mniej , a to co wypuszcza microsoft dlaje pole do popisu programistom wirusów.
- windows to system hermetyczny , GNU/Linux nie !!! dlatego w bardzo sprzyjających warunkach jesli by byla dziura , ktos by napisal wirusa to dzialal by na 5% maszyn z zainstalowanym linuksem (moze mniej ? )
pozdro lipton
Heh. Pierwszy raz ktośsięzainteresował linuxem. JA uważam że Microoft poiwnien się nauczyć od Linuxa:
-jak ktoś wspomniał - stabilności
-kolega powyżej napisał coś godnego wynagrodzenia m. in.
Cytat "rozwój" w pojęciu Gatesa, tak naprawdę jest coraz większym ograniczaniem woli użytkownika. System robi wszystko sam, daje coraz mniej mozliwości decydowania o czymkolwiek."
To jest pięknie powiedziane. Również instalowanie czegokolwiek w linuxie nie ogranicza się do klikania "next, next, accept,next,instal,finish".
HEJ chłopaki wąłsnie zainstalowałem WMP 11 na nielegalnym Windows.
^^ Wielu się tak chwali, a w rzeczywistości niema czym bo wstarczy zaistalować 2 inne aplikacje, a potem wmp11.
Kompilacja to jets sposób do pochawalenia się bo to jest Trudne.
Również ślę rzyczenia do MS tego co kolega powyżej. Ale to jest niemożliwe. To już jest taka kompilacja której nie ma szans wyłączyc. Chociaż............
Wyobaźmy sobie, że nagle wszystkie pirackie Windy przestają działac (co jest nota bene pobożnym życzeniem Microsoftu). Znikoma część "użytkowników" pobiegnie do sklepu po legalny system, znacznie więcej zacznie kombinować jak złamać nowe zabezpieczenia, a reszta "z obrzydzeniem" uruchomi Linuxa. Przynajmniej w Polsce i w Rosji okaże się, że użytkowników Windy jest mniej niż Pingwina! Fajnie by było. Życzę tego Microsoftowi. Żal patrzeć jak kolejne pokolenie wychowuje się na "fast foodzie" z Redmont. Komputer stał się niebędny w każdym domu i w każdej firmie. Skutecznie "rozmiękcza" mózgi młodego pokolenia, oferując coraz więcej komunikatorów, gier i filmów, wymagając coraz mniej od użytkownika. Ba, "rozwój" w pojęciu Gatesa, tak naprawdę jest coraz większym ograniczaniem woli użytkownika. System robi wszystko sam, daje coraz mniej mozliwości decydowania o czymkolwiek. "Rozwój" polega na klikaniu NEXT i zgadzaniu się z kolejnymi licencjami.
W dodatku uczy kraść. Wystarczy popatrzeć na statystyki popularności stron warezowych i hackerskich. To dobrze, że Linux jest nieco "trudniejszy". W ten sposób istnieje naturalne sito, przez które przechodzą Ci, dla których jest jeszcze nadzieja, że bedą używać mózgu.
Linux to nieporozumienie! pracowałem na tym kilka miesięcy nie dość,że skomplikowana instalacja to jeszcze długo się uruchamiał.
@Rebe - jeżeli nadal twierdzisz, że DOC i PPT należy szukać "wokoło interfejsu, to... szkoda moich słów i się nie kompromituj.
Co do zakończenia - masz rację, ukłony za spostrzegawczość. Spierałbym się co prawda czy ostateczny sens "obu" zakończeń nie jest ten sam, biorąc pod uwagę realia fanów, zwolenników i...przeciwników jednego czy drugiego systemu, ale nie mam zamiaru rezonować.
jeszcze jedno co o tych sterowników,to nie wina GNU/Linuks ,że nie obsługuje urządzeń,bo
jak by producenci udostępniali specyfikacje urządzenia sterowniki by powstawaly,wsparcie zależy od producentów sprzętu,bo w świecie Open Sources nie zabrakło by chętnych do stworzenia sterownika,ale jak go napisać jak producent nie chce udostepnić nie zbędnych informacji,a poza tym skoro komuś dobrze pod winodwsem ,to po co zmieniać??Mi jest dobrze na linuksie i nie mam zamiaru go zmieniać.
oj znowu spór co lepsze :windows czy linuks?A czy to nie jest tak,że każdy ma to co woli?A co do artykułu,to jest strasznie naciągany,a panowie piszący wyzej posty pownni staranniej dobierać dystrybucje do swoich możliwości.Ja nie mam magistra,tymbardziej doktora,jestem zwykłym użytkownikiem i świetnie radze sobie w linuksie,pewnie ,że są problemy,ale windows tak mnie dobijał podatnością na wirusy(mam dane na dysku ,które za dużo by mnie kosztowały przy ich stracie),poza tym aby windows dobrze chodził trzeba się natyrać(defgragmentacja,skanowanie,czyszczenie rejestrultemp i wilu innych),a pod linuksem zrobie raz i to działa,system jak chodził tak chodzi,a ha pod winodwsem te wszystkie czynności trzeba powtarzać dosyć często,sam używałem xp i nikt mi nie wmówi
,że bez tego się obejdzie i system będzie działa,bo jak się o niego nie dba to się rozpada,a ja linuksa moge zostawić w spokoju,nic mnie nie obchodzi,on się nie zamula,nie zwalnia...
linux poszedl na serwey bo jest stabilny a windows do domowych kompow, z ktorymi sie meczymy...
i tu właśnie czai się cała esencja sporu. System dla wiekszości ludzi ma po prostu działać i być możliwie niezauważalnym. Linux jest dla pasjonatów którzy albo lubią albo uważają że im się to w życiu przyda. Niestety żyją w błedzie. Chociaż niezgadzam sie z niestabilnością Windowsa. Bo chyba sam system nie odpowiada za stabilność ale równie ważną role gra hardware. I nakoniec mała konkluzja. Linux już nigdy nie zastąpi Microsoftu nawet w zastosowaniach serwerowych. Czytałem kiedyś o znacznej przewadze linuxa nad windowsem pod względem szybkości obsługi użytkowników na tych systemach. Teraz jednak zmieniło się to radykalnie. Osobiście próbowałem sie przekonać kiedys do Red Hata i Slackwara ale sam sterowników nie napisze, a jak już ktoś powiedział one prawdopodobnie nie istnieją. Przez producentów hardware wydanie sterowników linuksowych niestety nie jest nawet planowane.
Linux to fajna sprawa dla tych co nie mają co robić z czasem . Fakt , jest darmowy , ale doinstalować do niego cokolwiek , to dla człowieka bez informatycznego wykształcenia horror . Oczywiście każdy niech sobie instaluje co chce , ale dla mnie wielomiesięczne poszukiwania sterowników do najbardziej podstawowego sprzętu stały się tak uciążliwe , że postanowiłem nie zawracać sobie głowy linuxem . Po prostu stwierdzam , że szkoda życia na poszukiwanie czegoś co nie istnieje . Do linuxa sterowników do zdecydowanej większości sprzętu po prostu nie ma . Sam fakt ( teoretycznej ) bezpłatności systemu to za mało żeby skazywać się na absolutny brak możliwości zainstalowania jakiegokolwiek sprzętu . Nie będę dopasowywał konfiguracji komputera do niezwykle skromnych możliwości systemu . W windowsie mogę zainstalować praktycznie wszystko . Komputer dla mnie nie jest tylko zabawką używaną dla zabicia czasu , ale profesjonalnym sprzętem mającym pracować tak jak ja chcę , a nie jak na to pozwala niedokończony bądź co bądź system . Całe szczęście że jest darmowy ( a raczej tani , bo do końca darmowy nie jest , przynajmniej w wersjach nadających się do użytku ) bo za takie coś pobieranie pieniędzy byłoby wręcz przestępstwem - w końcu nie będę latami uczył się obsługi czegoś co prawdopodobnie i tak nigdy w stu procentach nie zadziała . Microsoft nie jest tani , ale ich produkty chociaż działają tak , jak ja chcę . Szkoda tylko , że nie ma systemu mającego cenę linuxa i funkcjnalość windowsa . Szkoda też , że Microsoftowi nie udało się ( i pewnie nigdy się nie uda ) uzyskać stabilności systemu takiej jak w linuxie . W końcu chodzi tylko o kasę a nie o pełne zadowolenie klienta ( taki klient jak ja i tak zapłaci ) . Jeden z moich przedmówców napisał , że wystarczy trochę pokombinować i poczytać w necie - może ty masz na to czas , ale ja ciężko pracuję po kilkanaście godzin dziennie i wolę dużo zapłacić za coś co chociaż czasami działa niż mieć za darmo coś , czego mimo wydania sporych kwot na fachową literaturę i stracenia wielu godzin na poszukiwania w internecie , uruchomić w pełni mi się nie udało . To , że piszesz o możliwości uruchomienia gier , to świadczy tylko o twojej wiedzy informatycznej . Moja jedenastoletnia córka odpala praktycznie wszystkie i w fedorze i knopixie i susie i mandriwie i paru innych dystrybucjach linuxa jakie posiadam . Nistety profesjonalego skanera i drukarki nawet człowiek z doktoratem z informatyki odpalić nie potrafił , w windowsie natomiast wystarczy zainstalować fabryczny sterownik i ewentualnie go zaktualizować i wszystko chodzi po kilkunastu minutach .
Ludzie przeszli by na Linuksa, gdyby mieli zacząć kupować wszystkie programy, których używają pod Windowsem. Faktycznie instalowanie sterowników i zależność między pakietami utrudnia trochę życie, ale nie jest aż tak źle. OpenSuse z Yast2 jest userfriendly i raczej nie robi dużo problemów ;) Reklama dla Linuksa by się przydała, bo bez tego ani rusz w tych czasach. Ludzią trzeba podstawiać pod nos, reklamować tak że aż sie odechciewa wchodzić na strony www, pchać się oknami tak jak to robi MS i będzie ładnie i pięknie ...
Po lekturze tekstu oraz tego co w źrodle mam pretensje do ... mego nauczyciela j.angielskiego. Chyba tylko jego niestarannością mogę tłumaczyć to, że w "tłumaczeniu" znalazły się fragmenty, które w oryginale nie istnieją.
Nie chodzi tu wcale o użycie tego czy innego słowa, ale ........ porównajcie zawartość akapitów "Uniwersalny format" i "Common Interface" - bez znajomości jednego słowa po angielsku zoczyć można, że w tekście w oryginale występuje tylko ODF, a sladu po DOC czy innym PPT tam nie ma.
Niesmiało więc zapytam czy aby polski tekst jest zgodny z tym co Steven J. Vaughan-Nichols napisał ?
Jeżlei do tego dodać i dość dziwne, a i - znowu - odbiegające od oryginału, sformułowanie ostatniego akapitu to dojść do wniosku można, że jednak jestem zbyt srogi w ocenie, bo to nie zła wola Tłumacza, a tylko ułomność translatora połaczona z nieudolnością wpadkom w tekście są winne.
"Jeżeli te lekcje Microsoftu społeczność wtórców i propagatorów Linuksa sobie przyswoi to system ten stanie się lepszy niż obecnie.
To, że wielu zwiolenników Linuksa nienawidzi Microsoftu nie oznacza, że nie możemy się czegoś od tego "Imperium Zła" nauczyć. Mozemy i powinniśmy" - to ten ostatni fragment by wskazać na te "subtelne" różnice między tym co Autor napisał, a co Tłumacz mu "w usta" wcisnął.
@Sa1nT, na Linuxie można praktycznie wszystko uruchomić, łącznie z najnowszymi grami. Wystarczy tylko trochę poczytać na necie i czasami pokombinować.
do AmigaOS ja nie skonczylem studiow informatycznych a zainstalowalem linuxa, sterowniki znalazlem na stronie producenta (ati, nForce) i tez nie mialem wiekszych problemow bo w internecie jest masa pomocnych plikow, wystarczy przeczytac. Ja Windowsa uzywam tylko do gier bo co jak co jest czasami trzeba pograc a moj pingwinek niestety pod tym wzgledem oddala sie od produktu z Redmond. Jezeli chodzi o bezpieczenstwo to Linux na 1 miejscu. Co do samej obslugi, wystarczy kilka godzin zeby cokowliek zalapac wystarczy PRZECZYTAC i juz wiesz co i z czym sie je.
@Erni szesnatcat liet linux nigdy nie zaistnieje w domach dopuki nie bedzie iditoodporny !!!! np instalowanie programow sterownikow itp ma odbywac sie za pomoca myszy a nie z poziomu konsoli z ktorej wielu ludzi nie potrafi z korzystac a jak juz przez przypadek uda sie komus cos zainstalowac to niewie gdzie sie to znajduje :)
powidasz linux ma male potrzeby :) osbiscie plynniej mi chodzi xp niz linux nie wspomne o tym ze sterowniki do linuxa zdobyc to szczyt marzen a je zainstalowac to trzeba skoniczyc studia informatyczne :) nie wspominajac o dlugosci ladowania sie linuxa i windy :)
piszesz mala podatnosc na wirusy :) zobacz jaka jest popularnosc windy a jaka linuxa bedziesz wowczas wiedzial czemu jest mniej wirow na linuxa
jedyna zaleta linuxa jest to ze JEST DARMOWY!!!
czemu ktos nie wpadnie na pomysl zeby linuxa zrobic na podobienistwo amigoOS lub beosa ?? to tez inne systemy a jak proste w uzytkowaniu
pozdrowka
Lubie strony Microsoftu - zawsze się dobrze bawię!
A jak tam wsparcie dla hot-ram-removing i hot-cpu-removing w Vista?
Linuks jest po prostu lepszy, co Microsoftu inżynierowie od Singularity przyznali i wykazali.
Zdanie "Just because many Linux fans hate Microsoft, doesn't mean we can't learn a lot from the Evil Empire. We can, and we should." przetłumaczono jako: "Ponieważ fani Linuksa nienawidzą Microsoftu, są zaślepieni na to, co mogą nauczyć się od "Imperium zła z siedzibą w Redmond". Mogą i/lub powinni aby Linux i jego dystrybucje były po prostu lepsze." Microsoft = kłamstwa.
Więcej nie napiszę bo być może, jakimś cudem Microsoft się czegoś nauczy.
Tymczasem taka "przesiadka" jeśli chodzi o Linuksa jest o wiele trudniejsza, porównując skoki ze środowiska KDE do GNOME, z GNOME do Enlightenment.
Wybór kilku środowisk graficznych jest bardzo dobrym rozwionzaniem. A środowisko KDE 3.2+ (www.kde-look.org) myśle że jest bardziej efektywne niż srodowisko Windowsa XP/Vista.
Ponieważ fani Linuksa nienawidzą Microsoftu, są zaślepieni na to, co mogą nauczyć się od "Imperium zła z siedzibą w Redmond". Mogą i/lub powinni aby Linux i jego dystrybucje były po prostu lepsze.
Fani Microsoftu po usłyszeniu słowa LINUX od razu krzyczą "GÓWNO" mimo iż często nigdy nawet nie widzieli Linuksa.
ZALETY LINUXA:
1.Mała podatność Linuxa na wirusy.
2.Masa programów którymi dysponujemy już po instalacji systemu.
3.LINUX JEST DARMOWY!!!
4.Ma małe wymagania systemowe. Od 16 ramów do 128 ramów.
5.Wszystkie filmy i muzyka działają bez żadnych kodeków. Od tak minute po instalacji systemu wkładam film i leci...
6.Obsługuje wiele formatów dysków.
WADY LINUXA:
1.Upierdliwa instalacja czegokolwiek.
2.Brak pełnego spolszczenia. Zarówno Open Office jak i systemu.
Mam Windowsa i Linuxa. Gdy chce grać ide na Windowsa ale jak chce komputer do pracy to używam Linuxa.
PS. Windows XP był BARDZO NIEZABEZPIECZONY ! ! !. W szkole łamałem hasło administratora w 5 minut. Microsoft powinien temu zaradzić ! ! !
Napiszcie listę rzeczy, których Windows powinien nauczyć się od Linuksa!!! Będziecie mieli co wypisywać!
Moze to i prawda...ale Microsoft Windows powinien sie nauczyc od Linuksa jednej ale za to jakze waznej rzeczy...stabilnosci systemu...Uzywam i Linuksa i Windowsa i wiem co to znaczy gdy z niewiadomych powodow na nowiusienkiej windzie zawiesza mi sie komputer gdy slucham muzyki w Winampie....