Czego Linux pownien nauczyć się od Microsoftu
Zapraszamy do komentowania aktualności: Czego Linux pownien nauczyć się od Microsoftu.
Odpowiedzi: 20
W sumie nie rozumiem tekstu:
Ponadto nie chce czekać - jeżeli taka zaistnieje potrzeba - aż "dobrzy koledzy" napiszą mu sterownik do jego urządzenia
Zwykle sterowniki do systemu pisze producent.
Wiec dlaczego kto kolwiek ma pacic kaseza cos co nie dziaa i czekac az jacys "koledzy" napisza sterownik.
Kupuje sprzet to chce by dziaa. nie ma sterownikow do linuxa to mowie sprzedawcy by sprawdzi czy ten sprzet bedzie dzialal pod moim distro nie dziala to biore inny.
TAK WIEC NIE WIEM O CO CHODZI AUTOROWI TEGO ARTYKULU.
Zreszta po co mam placic za system operacyjny ktory moze za rok nie miec wsparci. MS windows moze wsparcia nie miec firma pada/
pracowicy odchodza do innych lepszych firm gdzie lepiej placa.
poprostu winda sie skonczyla. 20 lat to i tak sporo za dlugo jak na jedna mala firme informatyczna.
ZAPOMINACIE O JEDNYM!!!
Uzywam HOME XP, zaczelem powaznie interesowac sie bezpieczenstwem w XP - coz home to nie profesional, ale i tak w lapach
doswiadczonego uzytkownika mozna go bardzo dobrze zabezpieczyc przed wirusami i innym gownem, takze przy pomocy darmowych antywirsow i firewalli. NIESTETY ZAROWNO WINDOWS aby dobrze go zabezpieczyc wymaga sporo czasu, czytania ksiazek, gazet, w necie co zabiera mnostwo czasu ale za to mozna uzyc to na 90% kompow na swiecie w przecietnym domu. Wlasnie sciagam mandrive i juz sie boje ile dni z zycia spedze na poznawaniu systemu bo w wersji free nie mam cholernej pdf instrukcji..... jakby to cos kosztowalo - a jak mam placic za linuksa wiecej niz 50 zl to wole kupic HOMA albo poczekac na wiste - przynajmniej TP SS (teledyktatura) da mi modem do netu pod winde....
krecik: Gentoo r0x, bardzo dobry szybki wydajny, bezpieczny, stabliny :) .
Zostań sobie przy windowsie, nikt Ci nie każe zmieniać na linuxa, znam paru takich którzy linuxa widzieli chwile na jakimś livecd czy gdzies, i od razu krytykują. Mój kumpel do nie dawna też używał tylko windowsa, przyniosłem mu ubuntu, pomogłem zainstalować, skonfigurować: wynik? Teraz używa tylko linuxa.
tylko ze nadal wiekszość ludzi uzywa IE. I tu sie łamie twoja analogia.
Napisałem "głownie produkty słabe".
Ostatnimi czasy Microsoft przestał traktować Linuksa jako niegroźny system. Niejednokrotnie w swych kłamliwych publikacjach oczerniają ten system (sam gdzieś przeczytałem jakoby to Linux USB nie obsługiwał hahaha). A jest to spowodowane strachem. Przykładem może być ten własnie artykuł. I bardzo ciekawa sytuacja: mimo bardzo znikomej reklamy linuksa system ten zdobywa coraz większą popularność. Microsoft twierdzi, ze piractwo jest złe, ale w rzeczywistości woli, zeby na komputerach był piracki windows niż legalny linux. I dlatego w najbliższym czasie nie podejmą oni żadnych stanowczych kroków, aby piractwo zlikwidować.
Obecna "przewaga" formatu doc to tylko kwestia przyzwyczajeń. Do tej pory praktycznie nie było żadnej konkurencji dla tego formatu. Teraz jest. Nie dość tego: jest przyjmowana w administracji jako standard. Microsoft planuje zamieścić obsługę odf w swoich przyszłych produktach. odf jest "skazany na sukces" jako format po prostu lepszy. To będzie sytuacja analogiczna jak z przeglądarkami internetowymi. IE kiedyś zupełnie bez konkurencji dziś jest powoli wypierany przez Firefoxa i Operę. Kolejne rządy państw przechodzą na system Linux.
krecik, jesli twierdzi (pkt 4.) ze marketingu potrzebują produkty słabe, to znaczy ze musisz sie jeszcze duzo edukowac i bynajmniej nie komputerowo haha :))
haha, spróbujcie odpowiadając na ofertę pracy CV w odf lub jakimś innym open office. w 99,9 proc. zwrot z adnotacją, że nie możemy otworzyć. Nawet w korporacjach. Taka jest rzeczywistosc, linuxowi zapaleńcy.
Linux nigdy nie był systemem robionym dla uzytkownika końcowego. Winda od poczatku miala byc do obsluzenia przez gospodynie domową. I jest, mimo wad.
Jak ktoś ma za duzo czasu to niech sie bawi linuksem. Ja pozostaje przy windzie. Korzystalem z Suse przez miesiac i nie moglem pracowac, bo niemal kazda czynnosc wymagala szukania info po forach netowych. A komp jest tylko przedmiotem uzytkowym, a nie wypelniaczem czasu.
pzdr
O w mordę. Ale żem się rozpisał.
Tak sobie zajrzałem na ten portal po mniej więcej dwóch latach i widzę, że jest coraz gorzej. Ale nie o tym.
Najpierw skomentuję artykuł:
1) MSDN - a na co kumu takie centrum. Na sourceforge i wielu innych stronach można znaleźć tysiące programów pogrupowanych tematycznie. Istnieje również wiele portali programistycznych z których programiści korzystają.
2) Ujednolicony interfejs - Jak już ktoś napisał właściwą analogią byłaby przesiadka z KDE 3.0 na 3.5 lub Gnome 2.4 na 2.10. Na Linuxa jest wiele środowisk graficznych (gówne to KDE i Gnome). Użytkownicy mają wybór. A na Windows? Żadnego wyboru. Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma :)
3) Uniwersalny format - ODF zdobywa coraz większą popularność. To tylko kwestia czasu kiedy DOC zostanie zapomniany. Nadal wyczekujemy dnia gdy wszystkie aplikacje z Windows (np. Notatnik) i pod Windows pozwolą na odczyt i zapis do DOC. I tak dla porównania ile zajmuja pliki tekstowy ODF i DOC o takiej samej zawartości. DOC jest klikakrotnie większy. Licho wie co tam jest zapisywane.
4) Marketing - tego potrzebują głównie produkty słabe. Produkty dobre same się bronią. Ludzie powoli acz systematycznie przekonują się do Linuksa.
5) Wsparcie dla OEM - gdyby nie to że żałosne to byłoby śmieszne. Windows lepiej obsługuje sprzęt? Spróbujcie zainstalować Win98 na dysku SerialATA. Grafika - w obydwu systemach podobnie, trzeba doinstalować sterowniki producenta, żeby mieć sprzętową akcelerację. Jednak w Linux jest Mesa. W windows nie ma nic takiego. Sieciówki - Windows daleko w tyle. Dźwięk - w linuxie jest Alsa dla większości kart dźwiękowych (zintegrowana z jądrem) a co w Windows - sterowniki tylko do najpopularniejszych kart, nie mówiąc już o jakichś zaawansowanych funkcjach. I tak można dalej wyliczać. Windows ma bardzo ograniczoną bazę wbudowanych sterowników. Żeby jakiś niestandardowy sprzęt zadziałał trzeba ściągać sterowniki z netu lub mieć je na płycie. Chyba tylko modemy wewnętrzne (winmodemy) nie chcę działać pod Linuksem (część działa). Ale teraz już mało kto używa takich modemów. Producencji sprzętu powinni udostępniać specyfikacje urządzeń a nawet wydawać gotowe sterowniki do Linuxa. Tylko sponsorowanie przez MS powstrzymuje ich od tego. Poza tym do staszych windowsów (win98...) po prostu nie da się znaleźć sterowników do nowego sprzętu.
No i bardzo ciekawe tłumaczenie zakończenia.
A teraz trochę o Linuksie poza artykułem:
1) Szybkość uruchamiania i działania. Nie zauważyłem tej przewagi Windowsa. Mam 64 bitowego Athlona i 64 bitowego Gentoo. Na takiej kombinacji Windows jest ok 20% wolniejszy (tak mniej więcej). Przypominam, ze Windows jest już skompilowany na architekturę 386 (bez optymalizacji) Oczywiście istnieje Windows dla 64 bitów. Ale ze sterownikami jest wręcz fatalnie. Istnieją tylko dla najpopularniejszego sprzętu. O oglądaniu filmów pod nim mozna zapomnieć (brak kodeków).
2) Stabilnośc i bezpieczeństwo - chyba jasna sprawa.
3) Po instalacji Windowsa instalujemy po kolei antywirusa, (firewall w końcu został dodany w SP2), antyspyware i wszystkie programy użytkowe, z których korzystamy. W Linuxie prawie wszysko jest po zainstalowaniu systemu. A jeśli komuś brakuje czegoś to ściągnięcie z netu i instalacja RPM jest równie prosta co klikanie na Next. Dodatkowo można programy samodzielnie skompilować. Sprawia to, że programy te będą dostosowane do sprzętu i będą wydajniejsze (kompilacja pod konkretną architekturę). Przykładowa instalacja programu w Gentoo: "emerge mplayer". I wszystko. Zdecydowanie łatwiejsze niż klikanie w windzie. Zależności są obsługiwane automatycznie i wszystko co potrzebne zostanie również zainstalowane.
4) Łatwość obsługi. Jeśli potrzebny jest system idiotoodporny to właśnie Suse i Mandriva są do tego bardzo dobre. Ich instalacja i obsługa nie jest trudniejsza niż obsługa Windows. Ale ma to swoją wade. Są niestety równie wolne co Windows. Ja wolę Gentoo - trudniejsza instalacja, uzytkowanie łatwe (ale nie tak łatwe jak Suse). Większość ludzi zarzuca linuksowi trudną obsługę. Nie mają zielonego pojęcia jak się Linux rozwija i operują sloganem z lat 90-tych: "Linux jest trudniejszy". Nic bardziej błędnego. Suse i Mandriva poprowadzą użytkownika za rączkę przez całą konfigurację i instalację programów.
5) Gry - tu przewagę ma Windows. Ale istnieją też gry pisane pod Linuxa (Wszystkie quaki, doom3 ...). To co jednak po Linuksa nie jest napisane w większości przypadków da się uruchomić w Cedega. Gry pisane pod D3D chodzą wolniej, ale pod OpenGL już szybciej (zabawne, żeby Cedega potrafiła uruchomić grę spod Windowsa szybciej niż sam Windows).
6) Jakość działania po pewnym czasie. I tu ujawnia się chyba największa wada Windows: rejestr. Ciągle rosnie. Zbierają się w nim śmieci, które są tam zupełnie zbędne. Wpisy do niego dodają prawie wszystkie programy. No i po co? Przecież równie dobrze mogłyby działać bez rejestru. Konfigurację można by zapisywać w plikach. W przypadku reinstalacji windowsa nie byłoby konieczności ponownej instalacji wszystkich programów
7) Aktualizacje. W Windows jest WindowsUpdate, a dodatkowe programy należy aktualizować samodzielnie. Pod swoim Gentoo wpisuję emerge -u world. I aktualizuje mi się wszysko. oczywiście można aktualizować tylko wybrane programy.
Tak dla jasności: korzystam i z Linuxa i z Windowsa (choć nie zapłaciłem ani grosza to legalnie z uczelni). Preferuję Linuxa. Windows do gier. Linux do całej reszty.
Zupełnie niepotrzebne wydają mi się wojny Windows vs Linux. Co kto woli. A żeby się zdecydować co lepsze trzeba po prostu i jednego i drugiego spróbować. Najgorzej jak ktoś kto nie korzystał z Linuxa twierdzo, że Windows jest lepszy lub odwrotnie.
Mandriva i Suse, choć fajne. są znacznie wolniejsze od gentoo. Sam przetestowałem. Więc jeżeli ktoś ma dużo czasu (na instalacje) jest cierpliwy to polecam gentoo!
Hej tu nie ma formatowania! Może admin strony by o tym pomyślał. Bo widzę, że z moich ładnych akapitów nic nie zostało.. :( Zdecydowanie utrudnia to czytanie.
Jakby każda firma tworząca oprogramowanie spod znaku GNU/Linux pchała tyle pieniędzy co M$ w stronę twórców sprzętu, to też by było lepsze wsparcie dla sprzętu pod linuksem.
Po drugie: wiele firm "boi się", że jak stworzą otwarte oprogramowanie, to stracą zarobki (a taki RH to nawet na plus wychodzi..) i tu rozbija sie większość dobrych pomysłów.
Świat M$ to świat drm, dmca i patentów na każde gówno pracownika firmy!
Świat GNU/Linux to otwarte rozwiązania (co nie znaczy, że bezpłatne).
Używam Mandrivy za którą musiałem zapłacić i uważam, że była to dobra decyzja. Wydanie tej kwoty na produkt M$ (pomijająć fakt, że nie starczyło by mi nawet na wersję Home) to zwykła kpina. Zaraz musiałbym kupić antyvira, firewall (chociaż używałem paru darmowych i było bezpiecznie). A w Mandrivie dostałem od razu dobry pakiet biurowy, solidne wsparcie dla mediów, stabilną bazę dla gier. Przecież tytuły z górnej półki chodzą pod Linuksem bez problemu (UT, Quake, Far Cry- ten wymaga jednak Cedegi).
Znam osobę, która mając zabezpieczonego XP jak tylko się da i tak złapała trojana i nie dało się go usunąć, bo tak głęboko wbił sie w system. trzeba było wdzierać sie do kopma od strony LiveCD.
Nie pluję na M$, nie klnę na użytkowników (co najwyżej spojrzę z politowaniem.. :) ), podchodzę od strony racjonalnej. Ktoś napisał, że linuks musiałby być idiotoodporny, a Windows to jest?? Jakoś nie zauważyłem. Miałem też parę sprzętów, które nie chciały działać pod produktem M$, który podobno oferuje sterowniki do wszystkiego.
Aha, zachęcam do lektury Listu otwartego na srtonie internetowej 7thguard.net
Pozdrawiam
mbiela
Witma wszystkich mam Linuxa suse 10.1 od miesiaca moje wrazenia:
Stabilnosc !! Poprostu kocham linuxa za to - moja praca na komputerze stala sie bezsteresowa i bardziej wydajna!!
Wyglad !! poprostu bajeczny :)
Sterownikow pod suse jest masa i nie miaelm zadnego problemu sam wszystko wykryl :) nawet drukarke skaner itd ....
Większosc programow odpalam normlanie po suse i nie mam z tym problemu
Noi najwazniejsze ZAPOMNIALEM CO TO JEST WIRUS, SPYWARE, itd ... TO NIE ISTNIEJE W LINUX'ie
aa w windowsie co? Musisz sie bac aby nie stracic swoich cennych plikow, laduja ci sie jakies gowna z internetu reklamy nie reklamy itd ... TRAGEDIA zeby nie mozna bylo spokojnie surfowac po internecie ....
Windows nadaje sie tylko do grania :) nic wiecej :) a jak ktos potrzebuje pozadnego systemu do pracy to tylko i wylacznie Linux:)
Jeszcze tylko zeby dostawcy hardware dostarczali sterowniki to bylo by swietnie
Pozdrawiam i milej pracy na Linux'ie wszystkim zycze a ci co siedza na Windowsie to zycze owocnego lapania robali z internetu!
Ja nie rozumiem ludzi. Wszyscy chwalą Linuxa wogóle go bronią itd. więc dlaczego nie zajmie on miejsca Windowsa?
Ja zainstalowałem linuxa kilka tygodni temu. 3 tygodnie mogłem pracować na Linuxie. Windows był mi nie potrzebny. Linux wciąga. Ta stabilność. Zapomniałem co to brak odpowiedzi. Ale niestety musze też używać Windowsa. Dlaczego producenci nie zainteresują się Linuxem. Wszystko jest robione na Windowsa. Dlaczego? Skoro Linux jest taki wspaniały. Generalnie prawie wszystko udało mi sie uruchomić na Linuxie. Jedynie LightScribe. Przydał by sie też sensowny program do kart DVB z obsługą wtyczek z Windowsa. Fajnie by było.
Więc jak narazie to lol. Mam nadzieje że wkońcu więcej osób zainteresuje się Linuxem.
Rotfl jak przeczytalem tego arta to myślałem, że upadne na łeb. Zainstalujcie sobie Gentoo, Zobaczycie co to szybkość i stabilność :) Na windowszie miałem pare gier i programów, i co ciekawe na Gentoo mi chodzą znaaacznie szybciej. Obciążenie procesora się zmniejszyło i to o wiele!. Nie mówiąć o ramie. Mając włączoną Opere, Firefoxa, Psi, Irssi (klient IRCa), i jeszcze pare okienenek konsoli (aterm) Nie zużywam tylko około połowy mojego skromnego ramu (384mb). Na Gentoo uruchamiając programy nie słysze już denerwującego ryku dysku. Wszystko szybko i sprawnie. POLECAM Gentoo!
A ja mam i chwale windowsa i jak na razie wcale nie na mysli mi zmiana
systemu.
Pozdrawiam !
mnie osobiście niesamowicie bawi postawa użytkowników Windowsa, którzy po zainstalowaniu systemu w panice szukają wszelkich możliwych "antywirusów", "antytrojanów", firewalli itp. itd. zainstaluje taki sobie 15 takich badziewiastych programów (90% oczywiście nielegalnych) i dziwi się, że ma problemy ze stabilnością. Od 1998 (pamiętacie "happy98" ;)??) roku nie ANI RAZU nie odpaliłem na swoim kompie żadnego z w/w programów i nigdy nie miałem żadnych problemów z windą. Owszem, windowsy 9x miały niekiedy słabsze momenty, ale od momentu pojawienia się windowsa 2000 nie widzę sensu, aby wysilać się z linuxem (a używałem go równolegle ok. 1.5 roku), gdyż z mojego punktu widzenia nie ma to najmniejszego sensu. Jeśli chodzi o stabliność windowsa, to przy odrobinie dbania o system można go doprowadzić do niemal 100% niezawodności. 98% problemów w windowsie wynika z lamerstwa użytkowników. tyle
A mi sie wydaje ze mi nie chce sie dlubac w Linuchu , kupa czasu i energii na jakas karte TV i cala energia psu w d... co moglbym wykorzystac do lepszych celow np ksztalcic sie, nie chce mi sie emulowac czegokolwiek co jest docelowo napisane na Wina.Poza tym jestem ignorantem i mam lina gdzies, uzywam czegos co jest, latwe i bezpieczne system XP stoi u mnie juz 2 lata to chyba przesada z tym brakiem stabilnosci czy miliardowa iloscia dziur a jesli nawet to co z tego jak dziala i dziala i dziala, a co najwazniejsze jestem przyzwyczajony i tego nie zmienie .
EOT:)
Pozdro