Juź po problemie!!! Norton i jego ocrona zabrały w sumie 10 giga! Zrobiłem "empty secure file" i juź!!! :D

C:\pagefile ma 768mb, a co do bajerów to nie rozumiem – wszystkie ściągane dane znajdują się na dysku D:, nawet gry są zainstalowane na innym dysku. Musze szukać dalej. Macie moźe jakiś program do przeskanowania tego dysku? Coś co dokładnie pokaźe co się znajduje(nawet ukryte pliki) i ile miejsca zajmuje.

a moźe plik wymiany coś nawalił?
Po screenie widze źe masz pełno jakiś bajerów, więc proponuję zwrócić uwagę na niego. Standardowo umieszczony na C:\pagefile.

Przywróciłem MBR i nic, nie ma źadnych plików .chk, przywracanie jest wyłączone i usunięte wszystkie punkty przywracania, a wiem napewno źe to jest niemoźliwe źeby zapełnić dysk czymś czego nie ma. Jak widać na obrazku według TreeSize jest tylko trochę ponad 8 giga zajęte, a według Eksploratora i innych programów i systemów prawie cały dysk.

jaro_slaw – to co wynika z Twoich obliczeń, a to co jest na dysku to wcale nie musi być to samo, a w dodatku najczęściej nie jest.
Moźe by tak sprawdzić czy wyłączenie przywracania nie zmieni sytuacji?
Moźe przejrzeć dysk w poszukiwaniu jakichś plików *.chk ?
A moźe ....bo ja wiem co? Przecieź praktycznie nie podałeś źadnych konkretów podpierając sie wyłacznie tym, źe wg Ciebie jest coś nie tak.

PS.
Załączniki nie działają – moźesz spróbowac uźyć jakiegoś zwenętrzengo serwera typu fotosik czy imagehack

Mogł zostać uszkodzony MBR gdzie moźna go załadować w konsoli ozdyskiwania za pomoca komendy FIXMBR oraz zapuść komende chkdsk /p /r