Mam taki problem do nie dawna siedzialem na osiedlowym lanie i bylem zabezpieczony przez sprzetowego fire`a teraz kiedy neostrade sam sie musze bronic i mam problem mianowicie... na poczatku mialem zonealarma i niby dziala wszystko ladnie piknie.. zostawilem kompa na noc wstaje nastepnego dnia patrze a komp stoi wyłaczony sprawdzilem w dzienniku zdarzen ze byly rozne remote accesy no to sie zdenerwowalem wrzucilem norton`a firewalla 2003 zeskanowalem dysk norton antivirem pro 2003 nic nie znalzl... potem skanerem mks`a ze stronki http://skaner.mks.com.pl znalzl mi trojana jednego usunolem go spox... zeskanowalem jeszcze panda ze stronki wp.pl w dziale wirusy wszystko ladnie pieknie firewall dziala antyvir sobie tez siedzi spokojnie serfuje po necie gdy nagle firewall wywala mi ze ktos probowal sie polaczyc z moim kompem przy uzyciu Netbusa.... zainstlaowalem norton antivira pro 2004 zrobilem update bazydanych virow zeskanowalem nie wykryl nic... znwou mks i panda tez nic... po paru minutach powtornie koles sie probowal wlamac ale firewall niby go powstrzymal ale nagle patrze a cos mi wylaczylo firewalla i zabronilo dostepu do niego szybko wyłączylem neo+ podpiolem sie znowu do szhita osiedlowego – bezpiecznego i nie wiem co zrobic ;( pomozcie mi teraz skanuje dysk Anti – trojanem 5.5.421 ale jezezli on nic nie znajdzie to ja juz sie poddaje w najgorszym razie porzuce neo+ i wroce do shita osiedlowego PLZ HELP ME ;(