Witam ! Otóż niedawno usunąłem z dysku (dokładnie z NIEsystemowej partycji D:\) 5 GB danych. Były to pliki instalacyjne gier. Wszystkie znajdowały się w jednym folderze o nazwie "GRY". Folder usunąłem normalną metodą - klikając prawym przyciskiem myszy a następnie "usuń". System wyświetlił informację, że folder jest za duży i czy usunąć go bez przenoszenia do kosza. Potwierdziłem, że "tak". I tu jest problem. Zaraz po usunięciu owego folderu sprawdziłem ilość wolnego miejsca na partycji. Tak jak miałem 2,44 GB wolnego miejsca na wspomnianej partycji D:\ przed całą powyższą operacją to tak po jej wykonaniu jest nadal. Nic się nie zwiększyło choć dane zniknęły. Szukałem usuniętych plików na dysku (start->wyszukaj ...) ale ich nie znalazłem więc fizycznie tych plików nie ma. Folder "GRY" który usunąłem był w jeszcze innym folderze o nazwie "INSTALKI" i gdy sprawdziłem tenże folder pod względem wielkości to od razu było widać, że ubyło z niego te 5 GB danych, ale gdy sprawdziłem ilość wolnego miejsca na całej partycji to jak już pisałem zwiększenia ilości wolnego miejsca nie było widać. Sprawdzałem już ukryte foldery systemowe na owej partycji: "RECYCLER" oraz "System Volume Information" - razem mają niewiele ponad 1MB. Również samoistne zwiększenie się pamięci wirtualnej nie wchodzi tu w grę, gdyż w ustawieniach owej partycji była ona wyłączona - zaznaczone było pole: "BEZ PLIKU STRONICOWANIA". Restart i brutalny reset nic nie dały. Kosz oczywiście opróżniłem. Wykonałem też "oczyszczanie dysku". Sprawdzenie w "cmd" programem "CHKDSK" też nie pomaga, gdyż nie wykrywa on żadnych błędów. Podsumowując ... POMOCY ! ... Co robić ? Czy jest jakiś program, który przeskanowałby partycję pod względem diagnozy wolnego miejsca na partycji i wyszukał błędy ? Ps. Mam Windowsa XP Professional z "service packiem". Pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie tematem !