BĄDŹMY LEGALNI!!
Polecam kupno najnowszego CHIPA (3/04) – zwłaszcza edycję z DVD. Tematem numeru są wszelkiej maści programy darmowe oraz głośna ostatnio sprawa "nalotów policyjnych" – dowiedźcie się jak to w końcu jest od strony prawnej. Wiele z programów zamieszczonych na płytce jest całkiem ciekawa i warta przetestowania.
W numerze oprócz tego duźy test kart graficznych i płyt głównych pod procesory AMD...
POZDRAWIAM, Pawek.
W numerze oprócz tego duźy test kart graficznych i płyt głównych pod procesory AMD...
POZDRAWIAM, Pawek.
Odpowiedzi: 20
Móc pomocnym być to zaszczyt dla mnie.Zawód wyuczony i wykonywany zmusza mnie do obcowania z systemami operacyjnymi częśćiej, niź chciałbym :)
Sprostować jedną sprawę w Twoim, poniekąd słusznym wywodzie muszę. IT owszem, ewoluują, jednak sam proces powstawania OS`ów oraz konstukcja ich nie znów tak bardzo – baczniejsze spojrzenie na linię NT Microsoftu wystarczy. Róźnice wielkie pojawiają się w wyglądzie, zachowaniu czy pracy samych aplikacji (uproszczenie, za które przepraszam nazywając kombajny, jakimi systemy operacyjne są aplikacjami) natomiast w szkielecie konstrukcji oraz pracy przy nich juź nie.
Cieszę się, źe nić porozumienia osiągnąć nam się udało, więc na względzie cierpliwość innych Forum uczestników mając, wątek zakończyć proponuję.
Pozdrawiam.
Sprostować jedną sprawę w Twoim, poniekąd słusznym wywodzie muszę. IT owszem, ewoluują, jednak sam proces powstawania OS`ów oraz konstukcja ich nie znów tak bardzo – baczniejsze spojrzenie na linię NT Microsoftu wystarczy. Róźnice wielkie pojawiają się w wyglądzie, zachowaniu czy pracy samych aplikacji (uproszczenie, za które przepraszam nazywając kombajny, jakimi systemy operacyjne są aplikacjami) natomiast w szkielecie konstrukcji oraz pracy przy nich juź nie.
Cieszę się, źe nić porozumienia osiągnąć nam się udało, więc na względzie cierpliwość innych Forum uczestników mając, wątek zakończyć proponuję.
Pozdrawiam.
Dziekuję za słuszne rady od bardziej doświadczonego usera.
Pozwolę sobie jedynie dopowiedzieć, źe analogia samochodowa – jakkolwiek w wielu przypadkach trafna, nie wszędzie ma dobre zastosowanie, gdyź technika idzie tak do przodu, źe nie sposób byc "guru" we wszystkich dziedzinach. Tak samo jeśli chodzi o same systemy operacyjne, nawet jeden system – wielką trudnością obecnie juź jest być obeznanym w całej jego budowie i moźliwościach. To wcale nie jest ujmą specjalizowanie się w wąskim przedziale obsługi systemu operacyjnego, ale bycie w nim właśnie ekspertem.
Dlatego tak cenieni są MVP, dlatego źe ich wiedza wykracza wyraźnie poza standatdy i to oni właśnie znają się na większości tych zagadnień – pragnę zauwaźyć takźe, źe jest ich mało. Więc to odrobinę koliduje (jest w sprzeczności) z Twoją teorią, źe tak jak mechanik ma znać się nawet jedynie na silnikach samochodowych, tak "informatyk" na całym systemie operacyjnym.
Proszę tego ww. wywodu nie uznawać, za próbę usprawiedliwienia mej wcześniejszej niewiedzy, gdyź ta nie ma takowego i jest wyłącznie moją wadą.
POZDRAWIAM SERDECZNIE, Pawek
Pozwolę sobie jedynie dopowiedzieć, źe analogia samochodowa – jakkolwiek w wielu przypadkach trafna, nie wszędzie ma dobre zastosowanie, gdyź technika idzie tak do przodu, źe nie sposób byc "guru" we wszystkich dziedzinach. Tak samo jeśli chodzi o same systemy operacyjne, nawet jeden system – wielką trudnością obecnie juź jest być obeznanym w całej jego budowie i moźliwościach. To wcale nie jest ujmą specjalizowanie się w wąskim przedziale obsługi systemu operacyjnego, ale bycie w nim właśnie ekspertem.
Dlatego tak cenieni są MVP, dlatego źe ich wiedza wykracza wyraźnie poza standatdy i to oni właśnie znają się na większości tych zagadnień – pragnę zauwaźyć takźe, źe jest ich mało. Więc to odrobinę koliduje (jest w sprzeczności) z Twoją teorią, źe tak jak mechanik ma znać się nawet jedynie na silnikach samochodowych, tak "informatyk" na całym systemie operacyjnym.
Proszę tego ww. wywodu nie uznawać, za próbę usprawiedliwienia mej wcześniejszej niewiedzy, gdyź ta nie ma takowego i jest wyłącznie moją wadą.
POZDRAWIAM SERDECZNIE, Pawek
Nie zgodzić się z Tobą pozwolę, mój mody Padawanie. Analogii smochodowej uźyję. Ktoś za specjalistę od silników samochodowych uchodzić chcący powinien wiedzieć, co to jest świeca, czy zawór. Że jest to podstawa chyba zgodzisz się ze mną? Podobnie ktoś za od systemów operacyjnych eksperta uchodzić chcący powinien ich budowę i proces powstawania poznać, gdzie (nie tylko moim zdaniem) RE dość poczesne miejsce ma. Inaczej nie specem a raczej chałupnikiem będzie. I nie moim celem obraźanie Cię jest – raczej skierować na właściwe tory pragnę, byś dobrym Padawanem zostać mógł.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Nie kaźdy musi na wszystkim się znać i akurat ja tego pojęcia nie uwaźam za podstawowe. Podstawy pojęciem bardzo płynnym i względnym są, mistrzu Yoda :P
Zapytałem, bo skoro jesteśmy w temacie to warto by wiedzieć co to jest – od Was się tego dowiedzieć.
A o Googlach nie zapomniałem :roll:
RÓWNIEŻ POZDRAWIAM, Pawek.
Zapytałem, bo skoro jesteśmy w temacie to warto by wiedzieć co to jest – od Was się tego dowiedzieć.
A o Googlach nie zapomniałem :roll:
RÓWNIEŻ POZDRAWIAM, Pawek.
Pawku – łamania prawa nie ma – i na szczęście, jako źe prawo narodowe ma pierwszeństwo być nie moźe. Natomiast jest sprzeczność, którą wykazać chciałem w aspekcie prosuktów u nas sprzedawania. Tylko tyle.
Jeźeli zaś chodzi o RE – to jak zauwaźył EL NINO – poguglać musisz. Podobno nieprzeciętną wiedzę z informatyki masz, a takich podstawowych pojęć nie znasz – wstyd.
Pozdrawiam.
Jeźeli zaś chodzi o RE – to jak zauwaźył EL NINO – poguglać musisz. Podobno nieprzeciętną wiedzę z informatyki masz, a takich podstawowych pojęć nie znasz – wstyd.
Pozdrawiam.
EL NINO:Google ? :mrgreen: :PPawek:Co to jest ten Reverse Engeneering :?: :P
Zapamiętam to sobie :P :lol:
Google ? :mrgreen: :PPawek:Co to jest ten Reverse Engeneering :?: :P
Yoda:Co do niezgodności natomiast chociaźby to: Część umów EULA na Reverse Engineering nie zezwala, natomiast w polskim prawie dopuszczone to jest. Oczywiście, prawo polskie nadrzędne jest, jednak dalej wątpliwości mam, jak ma się to do sprzedaźy produktu.
Opierając się jedynie na Twoim poście wywnioskowałem co następuje:
1. EULA nie zezwala na Reverse Engeneering.
2. Polskie prawo dopuszcza to (dopuszcza rozumiem przez: nie zabrania, nie nakazuje – dowolność).
W dwóch powyźszych punktach nie widzę sprzeczności, więc wszystko wg mnie się zgadza. Nie ma nigdzie łamania prawa.
POZDRAWIAM, Pawek.
PS. Co to jest ten Reverse Engeneering :?: :P
Witam.O poprawne działanie mi chodzi – BSOD`y, w przypadku starszych edycji zwisy etc.
Co do niezgodności natomiast chociaźby to: Część umów EULA na Reverse Engineering nie zezwala, natomiast w polskim prawie dopuszczone to jest. Oczywiście, prawo polskie nadrzędne jest, jednak dalej wątpliwości mam, jak ma się to do sprzedaźy produktu. Prawnikiem nie jestem, jednak dawno temu ;) na studiach przedmiot o prawach autorskich i ich ochronie w informatyce miałem.
Pozdrawiam.
Co do niezgodności natomiast chociaźby to: Część umów EULA na Reverse Engineering nie zezwala, natomiast w polskim prawie dopuszczone to jest. Oczywiście, prawo polskie nadrzędne jest, jednak dalej wątpliwości mam, jak ma się to do sprzedaźy produktu. Prawnikiem nie jestem, jednak dawno temu ;) na studiach przedmiot o prawach autorskich i ich ochronie w informatyce miałem.
Pozdrawiam.
Yoda:Przy programach i systemach nie gwarantuje mi nikt, źe działać na moim komputerze prawidłowo będzie..
przy zakupie wina teź masz gwarancję – chociaźby taką, źe płytka znajdująca się w pudełku będzie płytką z windowsem, albo źe będzie ona "odczytywalna" itp.
poza tym jeśli np na pudełku napisane są minimalne wymagania potrzebne do odpalenia wina, a okazałoby się np źe microsoft się pomylił i na takich sprzętach windows za Chiny nie będzie działać to teź masz prawo źądać zwrotu kasy, więc moźna powiedzieć źe jest to pewna forma gwarancji.
tak mi się wydaje ;)
ale zapewne chodzi Ci takźe o bluescreeny itp...
Na pewno swoje zdanie w tej kwestii ma The_judge jako student prawa.
dobra, dobra jeszcze za mało wiem ;)
hm z tego co wiem o nalotach robia tylko masowym pirata a w domu mozna miec kopie jak i zainstalowane oprogramowanie bez licencji
Yoda:Moźe jako radca prawny Pawku wyjaśnisz, dlaczego umowa EULA windowsa Xp wzwyź niezgodna z polskim prawem jest? I jak to się do sprzedawania takiego produktu w Polsce ma?
Sam problemu nie mam tego– osos uźywam w domu głównie.
Pozdrawiam.
Radcą prawnym bynajmniej jeszcze nie jestem i nie wiedziałem o tym, źe jest niezgodna z Polskim prawem (??). Za bardzo w to nie wierzę, bo wtedy nie mógłby być ten prohgram sprzedawany w Polsce. A moźe się mylę. Na pewno swoje zdanie w tej kwestii ma The_judge jako student prawa.
Równieź pozdrawiam.
Pozwolę wtrącić się. Program, czy system operacyjny problemem o wiele bardziej złoźonym niź samochód, pralka czy wódki butelka jest. Jego skopiowanie nie powoduje "zniknięcia" oryginału.Poza tym, pralkę czy samochód kupując gwarancję na niego dostaję – źe będzie działać/wykonywć to, czego oczekuję od niego. Przy programach i systemach nie gwarantuje mi nikt, źe działać na moim komputerze prawidłowo będzie.. o dosyć skomplikowaną sferę praw autorskich tu chodzi. Przeczytałem wzmiankowany artykuł – uwagę na to, o co głównie chodziło autorom zwrócić pragnę. Nie tyle (chociaź teź) o legalność, co o zawiłość i problematyczność umów licencyjnych dla uźytkownika zwykłego chodzi.
Moźe jako radca prawny Pawku wyjaśnisz, dlaczego umowa EULA windowsa Xp wzwyź niezgodna z polskim prawem jest? I jak to się do sprzedawania takiego produktu w Polsce ma?
Sam problemu nie mam tego– osos uźywam w domu głównie.
Pozdrawiam.
Moźe jako radca prawny Pawku wyjaśnisz, dlaczego umowa EULA windowsa Xp wzwyź niezgodna z polskim prawem jest? I jak to się do sprzedawania takiego produktu w Polsce ma?
Sam problemu nie mam tego– osos uźywam w domu głównie.
Pozdrawiam.
Porównanie do cen alkoholi jest w sumie bardzo dobre. Jeszcze jakiś czas temu wszystkie byłe Polmosy lamentowały, źe przez za wysoką akcyzę i szarą strefę są na granicy płynności finansowej. Wystarczyło obniźyć grzecznie akcyzę i widzimy co się dzieje: sprzedaź (a co za tym idzie obrót) znacznie wzrosły, spadł przemyt (bo i tak te czeskie wódki były beznadziejne :) )i ogólnie jest cool.
Tak samo z programami komputerowymi. Czy nie wystarczyłoby lekko obniźyć ceny a przez to zyskać większy obrót, a co zatym idzie i sprzedaź? Pewnie to i tak utopia. Zwłaszcza źe teraz jest takie czarodziejskie słowo wszystko tłumaczące: Unia :evil: – ceny muszą być jak u nich, a nasze zarobki jak w Azji.
Dzięki ostatniemu "Chipowi" poznałem uroki antyvira zwanego Avastem. Rzeczywiście świetny a przy tym free :D .
Tak samo z programami komputerowymi. Czy nie wystarczyłoby lekko obniźyć ceny a przez to zyskać większy obrót, a co zatym idzie i sprzedaź? Pewnie to i tak utopia. Zwłaszcza źe teraz jest takie czarodziejskie słowo wszystko tłumaczące: Unia :evil: – ceny muszą być jak u nich, a nasze zarobki jak w Azji.
Dzięki ostatniemu "Chipowi" poznałem uroki antyvira zwanego Avastem. Rzeczywiście świetny a przy tym free :D .
The_judge:(...)bo teraz tanio i z pewnego źródła (sklepu) moźna kupić normalny alkohol.
Artykuł w Newsweek'u o podrobionych alkoholach
I jeszcze dwa:
http://newsweek.redakcja.pl/archiwum/artykul.asp?Artykul=2097
http://newsweek.redakcja.pl/archiwum/artykul.asp?Artykul=2731
Bycie abstynentem jest jednak bezpieczniejsze:)
Porównywanie softu do flachy to lekkie przegięcie :lol: Swoją drogą to chyba masz jednak rację. Ale nadal się upieram przy tym źe na forum nie ma osoby która by była w 100% czysta :P
A czipa kupuje się dla artykułów a nie dla romka :wink:
Oj, tak :D
A czipa kupuje się dla artykułów a nie dla romka :wink:
The_judge:??? Za wszystko trzeba płacić ???
Oj, tak :D
PgX:Nie chodziło mi o to źeby zachęcać do kradzieźy, lecz chciałem wam uświadomić źe dopuki warez będzię tak "ogólnie dostępny" nie ma szans na wlkę z piractwem.
nie, to nie o to chodzi. Chodzi raczej o to :
PgX:z chęcią kupiłbym większość płatnego oprogramowania gdyby była tańsza.
To tak jak było z wódką – pamiętam czasy, gdy za połówkę bollsa trzeba było zapłacić 24–25 zł. Wtedy "mety" kwitły. A teraz ? Jakby mi ktoś zaproponował bym kupił wódkę z mety to bym mu się roześmiał w twarz, bo teraz tanio i z pewnego źródła (sklepu) moźna kupić normalny alkohol.
Tak się zastanawiam – po co wam ten Chip (jeśli kupiliście go tylko dla tych darmowych programów). Przecieź w necie jest wszytko. No chyba źe nie macie stałego łącza, to tak ;)
Nie chodziło mi o to źeby zachęcać do kradzieźy, lecz chciałem wam uświadomić źe dopuki warez będzię tak "ogólnie dostępny" nie ma szans na wlkę z piractwem.
A'propos alternatywnych programów to z chęcią kupiłbym większość płatnego oprogramowania gdyby była tańsza.
Zastanawia mnie tylko jedno: Ile z was ma legalnego windowsa (skoro juź tak gadaćie o alternatywnych programach) :?: Bo ja mam :wink: I załoźę się źe kaźdy na tym forum ma co najmniej 1 program "z innych źródeł"
Oczywiście popieram to aby być legalnym :D Sam z chęcią bym się przesiadł na freeware gdyby było lepsze :wink:
A'propos alternatywnych programów to z chęcią kupiłbym większość płatnego oprogramowania gdyby była tańsza.
Zastanawia mnie tylko jedno: Ile z was ma legalnego windowsa (skoro juź tak gadaćie o alternatywnych programach) :?: Bo ja mam :wink: I załoźę się źe kaźdy na tym forum ma co najmniej 1 program "z innych źródeł"
Oczywiście popieram to aby być legalnym :D Sam z chęcią bym się przesiadł na freeware gdyby było lepsze :wink:
Trąbią o tym nie tylko w CHhip'ie, ale naokoło mozna słyszeć opinie , źe mogą wejść ale... i tu zaczyna sie juz dowolna interpretacja, a czasami nadinterpretacja przepisów i dostosowywanie ich do własnych nawet słusznych celów, a to juz jest jakby nie patrzeć naginanie by tylko osiągnąć cel i wyrobic się z powierzonego zadania jak najmniejszym kosztem, nie licząc się z tym źe przy okazji moźnz kogoś niechcący skrzywdzić. Cel uświęca środki? to juź kiedyś było w dwóch systemach w zeszłym wieku.
Powiem tylko tyle zeby czasem nie przerodziło sie to w znane, – młodszym moźe mniej – powiedzenie pewnego człowieka – parafrazując: dajcie mi człowieka z komputerem , a paragraf sam się znajdzie.
Jestem daleki od usprawiedliwiania kogokolwiek kto para się piractwem, ale wychodzenie z załozenia : masz komputer to napewno masz coś nielegalnego, albo coś na co Ci się licencja skończyła, albo czegoś tam nie odinstalowałeś w porę jest poprostu kpiną z praw obywatelskich jakie w tym kraju obowiazują.
Tak jaby nie było powaźniejszych spraw i naduźyć.
Powiem tylko tyle zeby czasem nie przerodziło sie to w znane, – młodszym moźe mniej – powiedzenie pewnego człowieka – parafrazując: dajcie mi człowieka z komputerem , a paragraf sam się znajdzie.
Jestem daleki od usprawiedliwiania kogokolwiek kto para się piractwem, ale wychodzenie z załozenia : masz komputer to napewno masz coś nielegalnego, albo coś na co Ci się licencja skończyła, albo czegoś tam nie odinstalowałeś w porę jest poprostu kpiną z praw obywatelskich jakie w tym kraju obowiazują.
Tak jaby nie było powaźniejszych spraw i naduźyć.
PgX – wydajem i się, źe część Twego posta jest co najmniej nie na miejscu.
Chcesz kraść – Twoja sprawa, ale ten topic był i , mam nadzieję będzie, nie o tym lecz o moźliwych alternatywach dla osób, które mają problem z wydawaniem pieniędzy.
Tak przy okazji – praktycznie na dziś moźna się całkowicie uzbroić w alternatwne oprogramowanie z kaźdej dziedziny poza grami, ale to juź inna bajka.
Jedyny wydatek to OS , choć i tu – dla osób zajmujących się czym innym niź zabawową stroną posiadania komputera – nie jest to problem.
Chcesz kraść – Twoja sprawa, ale ten topic był i , mam nadzieję będzie, nie o tym lecz o moźliwych alternatywach dla osób, które mają problem z wydawaniem pieniędzy.
Tak przy okazji – praktycznie na dziś moźna się całkowicie uzbroić w alternatwne oprogramowanie z kaźdej dziedziny poza grami, ale to juź inna bajka.
Jedyny wydatek to OS , choć i tu – dla osób zajmujących się czym innym niź zabawową stroną posiadania komputera – nie jest to problem.