ból głowy z ReadyBoostem
Witam,
Mam problem z używaniem ReadyBoost #-o
Po wyjściu systemu z hibernacji z pendrive'a znika założony tam plik [i]ReadyBoost.sfcache[/i] a dostępny obszar pamięci na nim jest zmniejszony dokładnie o tyle, ile wcześniej plik [i]ReadyBoost.sfcache[/i] zajmował. Jedynym wyjściem, żeby tę przestrzeń odzyskać jest formatowanie pendrive'a...
Dodam jeszcze, że dokładnie taki sam efekt uzyskuję przy każdej z czterech możliwych kombinacji komputer+pendrive na dwóch różnych pendrive'ach (#1: 4GB SanDisk z systemem U3, kilkoma zainstalowanymi programami i plikami; #2: 8GB pqi sformatowany "golasek", tzn. jedynym istniejacym na nim plikiem jest ww. [i]ReadyBoost.sfcache[/i]) podłączanych do dwóch różnych notebooków (#1: Vista Home Premium PL, 1GB RAM; #2: Vista Home Premium EN-US, 1 GB RAM)
Czy ktoś z podobnym przypadkiem już się zetknął i być może rozwiązał problem?
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie jak z tego wybrnąć.
edit: [b]Oczywiście chętnie odpowiem na dodatkowe pytania, o ile będę potrafił[/b] 8-[
Odpowiedzi: 1
Dzieje się tak dlatego iż system rezerwuje sobie miejsce dla wymienionej przez ciebie usługi tak, by pendrive był zawsze gotowy do "współpracy". Swoją drogą - jest to bardzo dobrze przemyślane rozwiązanie i - moim zdaniem - bardzo logiczne. A jedynym możliwym sposobem na rozwiązanie twojego "problemu" jest zaprzestanie korzystania z ReadyBoost.
Strona 1 / 1