Aktywacja
Dlaczego nic nie mówi się, że aktywować można wpisując klucz tylko 10 razy a potem będzie dalej można aktywować, ale za każdym razem będzie to skomplikowana aktywacja telefoniczna związana z wydatkiem na telefon? Jeśli jacyś piraci wypatrzą twój kod to może potem okazać się, że zamiast 10 razy zaktywować to tylko zaktywujesz 3 razy a więcej to telefonicznie będziesz musiał. Uważam, że o tym każdy klient przy zakupie płytki powinien być poinformowany.
Odpowiedzi: 7
Można to spokojnie obejść, wykonując kopię partycji z aktywowanym Windowsem i przywracać ją choćby i codziennie.
Jak ktoś widzi to wszystko w kolorowych okularach to tak to jest, wszystko przekręca tak żeby była jego racja? Śmiać mi się tylko chce jak widzę jakiś nowy cennik. Nie spychajcie tematu na boczne tory przyjaciele, bo dyskusja by się ciągnęła nie na temat. Płytkę mogę sobie wgrywać, co drugi dzień a nie raz na rok czy rzadziej. Jeśli ktoś komputera używa tylko do pisania i całe swe życie na nim pisze to można system wgrywać raz na 5 lat albo i rzadziej, ale to są już prywatne każdego sprawy. Troszkę na koniec uśmiałem się, gdy wszystko przeczytałem.
-
[quote=maarian](...) Jeśli ktoś komputera używa tylko do pisania i całe swe życie na nim pisze to można system wgrywać raz na 5 lat albo i rzadziej, ale to są już prywatne każdego sprawy. Troszkę na koniec uśmiałem się, gdy wszystko przeczytałem.[/quote] Używam komputera do wielu zupełnie różnych zastosowań i wyobraź sobie, że Vistę miałem ponad rok. Usuwałem ją ostatnio tylko i wyłącznie dlatego, że zmieniałem system na Windows 7. Gdyby nie to mogłaby u mnie spokojnie posłużyć jeszcze długi czas. Jak dbasz tak masz.
lukasz_z : mariaan twierdzi że problemem jest to, że MS nie informuje nabywcy swojego oprogramowania o tych "niedogodnościach", natomiast ja twierdzę (niestety na podstawie własnego doświadczenia), że gdyby walnęli w formie drukowanej, dołączonej do płytki instalatora wszystkie działy FAQ ze swojej strony - to i tak by to był następny element po folii opakowania w drodze do zsypu na śmieci.
Zawsze też można dodać nieśmiertelne: nikt nie zmusza do kupowania produktów MS ..... :mryellow:
Niektórzy to mają dziwne problemy...
Przecież systemu nie reinstaluje się co tydzień czy miesiąc. Robi się to co rok, dwa wyjątkowo rzadziej, np. co kilka miesięcy. Nie bardzo rozumiem więc jaki jest problem w przedzwonieniu na infolinie Microsoftu raz na rok czy dwa...
O jakich impulsach ty piszesz ? Numer infolinii do aktywacji systemów operacyjnych zaczyna 0801308801 - i o ile znowu nic się nie zmieniło - oznacza to że płacisz 35 groszy za połączenie i co trzecią minutę tego połączenia. Wybacz więc że jakoś nie wierzę że 80 latka stać na komputer i jego uruchomienie (w końcu myszami prądnicy nie zasila) oraz utrzymanie łącza internetowego (jak wygoda to wygoda), a nie stać go na - a co tam - niech będzie nawet 30 minutowe połączenie za które zapłaci całe 3,85 ....
A teraz z innej beczki - ja nie twierdzę że aktywacja jest super-cacy. Wręcz przeciwnie, ale jestem w stanie zrozumieć producenta i jego prawo do ochrony swojego produktu. Znam również kilka programów, cokolwiek nie mówić - polskich producentów, przy których aktywacja a'la Microsoft to Pan Pikuś.
Veers nie pomyślałeś o tym, że dla tego, co ma 20 lat aktywacja telefoniczna może nie być aż tak skomplikowana jak dla tego, co ma 70 czy 80 lat. Człowiek, czym jest starszym to jest wolniejszy i wszystko dokładnie nie usłyszy i nie zrozumie a tu automat pomaga w aktywacji i nie idzie go zatrzymać, można powtórzyć można za pomocą konsultanta aktywować, ale czym dłużej to trwa tym więcej impulsów telefonicznych zaliczasz. Czy można powiedzieć tak: masz wygodę chłopie, bo sobie kupiłeś płytkę oryginalną?
maarian - rozumiem że to tobą wstrząsnęło - ale żeby aż tak i to dopiero teraz? Toż aktywacja znana jest już od czasów Windows XP - czyli z górką jakieś -naście lat. Co do wydatku na telefon - to nie jest on większy niż połączenie z telefoniczną usługą informacyjną, a jego stopień komplikacji .... cóż - jeśli uważasz podanie kilkunastu cyfr i zapisanie kilkunastu innych za operację skomplikowaną :wtf:
Na zakończenie zaś poruszę cię jeszcze bardziej - nie potrzeba piratów, nieuczciwych sprzedawców czy czego tam jeszcze - można mieć "pecha" tak jak ja - kiedy kupowałem Vistę - już pierwszą aktywację musiałem przeprowadzić telefonicznie. I każdą następną też. A że były ich aż trzy na przestrzeni ostatnich 3 lat ....
Strona 1 / 1
[quote=XanTyp]Można to spokojnie obejść, wykonując kopię partycji z aktywowanym Windowsem i przywracać ją choćby i codziennie.[/quote] Bardzo Ci dziękuję XanTyp. Wszystko co napisałeś to mi się spodobało, wiedziałem o tym ale jakoś zapomniałem.