...::::>>>> bezsensowne odpowiedzi na posty
Czy zdarzylo Wam sie czasami, ze na zadane pytanie uzyskaliscie odpowiedz w stylu:
Co sądzicie o takich odpowiedziach a w szczegolnosci o osobach, które takich odpowiedzi udzielają.
Proszę o szczere wypowiedzi.
___
JPJ
- "poszukaj na googlach"
- "było stosunkowo niedawno"
- "tak/nie"
- "uźyj opcji szukaj"
- "wystarczy poszukac"
- itp
Co sądzicie o takich odpowiedziach a w szczegolnosci o osobach, które takich odpowiedzi udzielają.
Proszę o szczere wypowiedzi.
___
JPJ
Odpowiedzi: 20
Widzę, źe juź sie za mną bardzo stęskniliście, szczególnie Robin Hood Seeker :D Dziękuje za piękny opis trola. Jak mi zdradzisz kogo przedstawia Twój avatar, to moźe teź się zrewanźuję podobnym opisem :wink:
Rebe:Seeker:......
dawno trolla nie widziałem ....
Se zwaz , bo zaraz sie dowiesz gdzie ...... lustro wisi :lol: :wink:
Albowiem zaprawdę, zaprawdę powiadam Ci – nie wzywaj imienia trolla nadaremo. Bydle to bowiem z natury swej głupim i leniwym bedące jak raz gdzieś trafi to juz samo wydostać się nie chcąc i nie umiejąc na czas dłuźszy pozostać w okolicy moźe. :mrgreen:
O trollach prawie wszystko wiem, a to z tej prostej przyczyny źe w ...googlach se poszukałem :wink:
Czytajta i uczta się, a jeśli wyobraźnia nie szwankuje do poniźszego tekstu kaźdy niech dopasuje comu tam duch mądrości :roll: podpowie :wink:
Trolle (trolls)
Naleźą do najstarszych form źycia w multiwersum. Są efektem wczesnych prób rozruszania interesu z źyciem, bez całej tej wilgotnej protoplazmy. Trolle źyją bardzo długo; hibernują latem i śpią w dzień, poniewaź upał źle na nie wpływa i bardzo spowalnia funkcjonowanie. Mają fascynującą geologię. Moźna dyskutować o ich trybologii, wspominać efekt półprzewodnictwa w zanieczyszczonych warstwach krzemowych, opowiadać o gigantycznych trollach z czasów prehistorycznych – tworzą większość głównych łańcuchów górskich Dysku i gdyby się przebudziły, bez wątpienia wywołałyby sporo powaźnych problemów. (...) W jednej chwili na ziemi leźał całkowcie zwyczajny kamień, i nagle kilka pęknięć, które były widoczne przez cały czas, nabierało wyraźnych kształtów ust czy szpiczastego ucha. Jeszcze chwila, a praktycznie bez źadnej zmiany siedział w tym miejscu troll i uśmiechał się do maga, ukazując diamentowe zęby (trolle źywią się skałami). Trolle mają pewną starą legendę: "Od zachodu historii (dla trolli, istot nocnych, wschód historii leźy w przyszłości; taka ciekawostka) przekazywana od gór do źwiru... Kiedy czerwona gwiazda rozjaśni niebo, mag Rincewind przyjdzie tu szukać cebuli. Nie gryźcie go. To bardzo waźne. Macie mu pomóc zachować źycie".
Dla trolli największym problemem jest filozofia – jeśli zaczynają się zastanawiać "po co to wszystko", wtedy... czasem skała moźe w trollu wziąć górę. I nie lubią ognia. Niszczy efekt nadprzewodnictwa w ich mózgach. Dlatego lepiej nie rozpalać ogniska w jaskini, która moźe się okazać ustami Dziadunia
Ps. Zawsze moźna se takie trolle/ki/ pooglądać jakktoś nie lubi tych prawdziawych :wink: :lol:
http://www.troll.com.pl/
Seeker:......
dawno trolla nie widziałem ....
Se zwaz , bo zaraz sie dowiesz gdzie ...... lustro wisi :lol: :wink:
Albowiem zaprawdę, zaprawdę powiadam Ci – nie wzywaj imienia trolla nadaremo. Bydle to bowiem z natury swej głupim i leniwym bedące jak raz gdzieś trafi to juz samo wydostać się nie chcąc i nie umiejąc na czas dłuźszy pozostać w okolicy moźe. :mrgreen:
*Łukasz*:po przeczytaniu wszystkich postów z tego tematu, uwaźam źe ten temat jest do zamkniecia poniewaz i tak kazdy bedzie pisal ciagle to samo, juz znamy opinie na ten temat. :D
Aaaa g....(k)(o)prawda ja mam niedosyt dawno trolla nie widziałem (czytałem), więc mi się naleźy. :wink:
*Łukasz*:po przeczytaniu wszystkich postów z tego tematu, uwaźam źe ten temat jest do zamkniecia poniewaz i tak kazdy bedzie pisal ciagle to samo, juz znamy opinie na ten temat. :D
Aaaa g....(k)(o)prawda ja mam niedosyt dawno trolla nie widziałem (czytałem), więc mi się naleźy. :wink:
po przeczytaniu wszystkich postów z tego tematu, uwaźam źe ten temat jest do zamkniecia poniewaz i tak kazdy bedzie pisal ciagle to samo, juz znamy opinie na ten temat. :D
gieras:....nietylko na tym forum panuja takie zasady, ale sa one oglnie stosowane w sieci
Niestety – co do stosowania. Wszag gdyby było tak jak napisałes to nie byłoby praktycznie problemu.
One jednak w sieci są tylko opisane, a źe znaleźć je trzeba by to juź jest wysiłek przekraczający chęci i moźliwości niektórych userów.
Faktem jest jedno zamiast się czepiać "zwykłemi słowy" moźna napisać "przeczytaj tu
EL NINO:
"Zanim wyślesz email z zapytaniem, zadasz pytanie na grupach dyskusyjnych czy teź na innym forum, postaraj się znaleźć odpowiedź:
1.przeszukując sieć,
2.czytając dokumentację,
3.studiując FAQ,
4.eksperymentując,
5.zadając pytanie doświadczonemu koledze,
6.czytając kod źródłowy, jeźeli jesteś programistą."
hmmm..mysle e ten fragment jest najwazniejszy, choc inne tez powinny byc przestregane.
widzisz JPJ ze nietylko na tym forum panuja takie zasady, ale sa one oglnie stosowane w sieci
JPJ:Czy zdarzylo Wam sie czasami, ze na zadane pytanie uzyskaliscie odpowiedz w stylu:
- "poszukaj na googlach"
- "było stosunkowo niedawno"
- "tak/nie"
- "uźyj opcji szukaj"
- "wystarczy poszukac"
- itp
Co sądzicie o takich odpowiedziach a w szczegolnosci o osobach, które takich odpowiedzi udzielają.
Proszę o szczere wypowiedzi.
___
JPJ
Na tak sformulowane bezsensowne zarzuty osoby nie majacej pojecia czemu sluzy internet, forum, grupa dyskusyjna, odpowiedz moze byc tylko jedna – http://rtfm.bsdzine.org i w szczegolnosci fragmenty:
"Na forach mogą Cię odesłać do archiwum. Niektórzy są tak mili, źe nawet podadzą Ci tytuł wątku, w którym problem został rozwiązany. Ale nie powinieneś na to liczyć; , sam przeszukaj archiwum zanim zadasz pytanie."
"Często osoba odpowiadająca w ten sposób ma przed oczami dokument lub stronę WWW, której potrzebujesz, i widzi to, czego szukasz. Taka odpowiedź oznacza zatem, źe a) potrzebna Ci informacja jest łatwa do odnalezienia, b) nauczysz się więcej, szukając jej samodzielnie, niź jeśli podać Ci ją na tacy."
"Nie powininno Cię to urazić. Nie zignorowaliśmy Cię i w ten sposób daliśmy Ci do zrozumienia, źe jednak zasłuźyłeś na odpowiedź – właśnie ją dostałeś. Powinieneś raczej podziękować za babcine pobłaźanie."
"Zanim wyślesz email z zapytaniem, zadasz pytanie na grupach dyskusyjnych czy teź na innym forum, postaraj się znaleźć odpowiedź:
1.przeszukując sieć,
2.czytając dokumentację,
3.studiując FAQ,
4.eksperymentując,
5.zadając pytanie doświadczonemu koledze,
6.czytając kod źródłowy, jeźeli jesteś programistą."
"Nigdy nie zakładaj, źe naleźy Ci się odpowiedź. Nie naleźy się – w końcu nie płacisz za to. Otrzymasz odpowiedź, jeźeli na nią zasłuźysz – gdy zadasz solidne, interesujące i zmuszające do myślenia pytanie. Takie, które moźe wzbogacić wiedzę ogółu, a nie takie, które jedynie wyciąga od innych informacje."
"Bardzo dobrym początkiem będzie wykazanie chęci współpracy w procesie rozwiązywania problemu. Zadając pytania typu: "czy ktoś moźe dać mi jakąś wskazówkę", "czego tu brakuje" lub "czy jest jakaś strona, gdzie mógłbym to sprawdzić", masz większą szansę na odpowiedź, niź gdyby pytanie brzmiało: "Proszę o przesłanie dokładnej procedury"."
"Zanim zapytasz na jakimkolwiek forum, sprawdź, czy moźna je przeszukiwać. Jeśli tak, sprawdź słowa kluczowe dotyczące Twojego problemu; a nuź wystarczy. Zrób to, nawet jeśli wcześniej przeszukałeś sieć – niektóre strony forum mogły jeszcze nie zostać zaindeksowane."
"Oprzyj się pokusie, by kończyć swoje prośby o pomoc nic nie znaczącymi pytaniami w stylu "Czy ktoś moźe mi pomóc?" lub "Czy jest na to jakaś odpowiedź?". Po pierwsze, jeśli opisałeś swój problem choć trochę fachowo, takie pytania są naprawdę zbędne. Po drugie, poniewaź są zbędne – niezmiernie nas draźnią – w odpowiedzi będziemy odpowiadać zgodnie z źelazną logiką, coś w stylu: "Tak, moźe Ci ktoś pomóc." lub "Nie, Tobie juź nikt nie moźe pomóc."
Generalnie zadawania pytań "tak/nie" naleźy unikać, chyba źe się oczekuje właśnie odpowiedzi "tak/nie"."
"Istnieje starodawna i powaźana tradycja: jeśli w odpowiedzi ujrzysz "RTFM", osoba, która to napisała, sugeruje Ci, byś Przeczytał Przyjazną Dokumentację (Read The Friendly Manual). I najczęściej ma rację. Zatem zrób to.
RTFM posiada młodszego krewniaka: jeśli w odpowiedzi dostaniesz "STFW", osoba, która to napisała, sugeruje Ci, źe powinieneś Przeszukać Przyjazną Sieć (Search The Friendly Web). I najczęściej ma rację. Zatem zrób to."
Po reszte sposobu zachowania, miedzy innymi na forum internetowym, zapraszam do wyzej wpisanego linka. Wystarczy przeczytac i przede wszystkim stosowac.
I tym optymistycznym akcentem koncze ten przyglupi temat z pretensjami do calego swiata, tylko nie do samego siebie.
pomagac tak ale mozemy im tylko wskazac drzwi to oni musza przez nie przejsc.
Lord Fox:Po pierwsze , JPJ napewno nikt ci nie będzie podawał na talerzu jak sam byś nie mówł sobie poszukac..
Po drugie moźesz wyłączyć [b] bo tu nikt nie jest ślepy.
Po trzecie jak masz jakieś pretensje to zmień forum.
racja,
najprosciej tak powiedziec :) zmien forum – dopiero co tu przyszedlem. wyganiasz mnie?
ad.1 ja umiem szukac – ale to nie oznacza, ze mam traktowac osoby, ktore maja problemy z szukaniem, jak ignorantow. chyba lepiej im pomoc?? podobno trzeba pomagac slabszym... a nie dobijac
Po pierwsze , JPJ napewno nikt ci nie będzie podawał na talerzu jak byś sam nie mógł sobie poszukac..
Po drugie moźesz wyłączyć [b] bo tu nikt nie jest ślepy.
Po trzecie jak masz jakieś pretensje to zmień forum.
Po czwarte nie stawiaj sie tak bo i tak z nami (nimi) nie wygrasz sam się o tym przekonałem.
Po piąte myśle źe to ty nabijasz posty a nie pawek pisząc takie gupawe posty :!:
Po drugie moźesz wyłączyć [b] bo tu nikt nie jest ślepy.
Po trzecie jak masz jakieś pretensje to zmień forum.
Po czwarte nie stawiaj sie tak bo i tak z nami (nimi) nie wygrasz sam się o tym przekonałem.
Po piąte myśle źe to ty nabijasz posty a nie pawek pisząc takie gupawe posty :!:
Sluchajcie!!!
Ja nie apeluje do osob, ktore zadaja pytania, tylko do osob, ktore odpowiadaja na nie, czyli w wiekszosci do Was.
Widzicie ta roznice?
Nie mamy duzego wplywu na zadane pytanie – ale mamy wplyw na odpowiedz – tym bardziej ze sami jej udzielamy. Dlatego, prosze Was o darowanie sobie odpowiedzi polslowkami i kierowania na google.
Ja nie apeluje do osob, ktore zadaja pytania, tylko do osob, ktore odpowiadaja na nie, czyli w wiekszosci do Was.
Widzicie ta roznice?
Nie mamy duzego wplywu na zadane pytanie – ale mamy wplyw na odpowiedz – tym bardziej ze sami jej udzielamy. Dlatego, prosze Was o darowanie sobie odpowiedzi polslowkami i kierowania na google.
gieras:"gdzie to znajde", "dajcie link" "poszukajcie za mnie" ?!
Teraz nasuwa sie pytanie, czy ktoś kaźe odpowiadać na takie pytania? Przeciez to nie jest Twoja praca, źe bedziesz musiał wyszukiwać tych linków i przez to ludzie utrudnią Twoją pracę. Chyba, źe jesteś na etacie na tym forum, to całkowicie Cię rozumiem. :D
Ja doskonale rozumiem o czym do nas piszesz. Jednak ten przykład powyźszy jest śmieszny (pomijam, źe ma on mały związek z tą sytuacją – jedynie ideowy). Zrozum – Ty masz swoje zdanie, my mamy swoje – więc o co chodzi :?: Ja nie mam zamiaru nikogo na siłę przekonywać do swojego zdania, więc proszę oto samo Ciebie. Jedynie uświadamiam Ci, źe nie ma potrzeby kontynuowania tego wątku.
PS. Ja czytam posty w całości i dokładnie.
PS. Ja czytam posty w całości i dokładnie.
widze ze jestes niestety niekumaty – trudno. mylisz chlpie pojecia ! co maja przechodnie do tego o co tu sie klocisz ? czy nie rozumiesz, ze zachwile wszyscy beda sie pytali "gdzie to znajde", "dajcie link" "poszukajcie za mnie" ?!
p.s wypowiedz ktora przytoczylem na poczatku topicu, wyswietlila mi sie w spisie postow JPJ`a. ale jesli to nietwoja wypowiedz to sorry.
p.s wypowiedz ktora przytoczylem na poczatku topicu, wyswietlila mi sie w spisie postow JPJ`a. ale jesli to nietwoja wypowiedz to sorry.
OK,
skoro nie mozna zwykla rozmowa wytlumaczyc chlopakom o co mi chodzi, to sprobujmy opisowo.
Wyobrazcie sobie taka sytuacje:
Jestesmy na ulicy przecietnego miasta (dla Pawka niech to bedzie Swidwin; dla Rebe Olsztyn; dla Gierasa Katowice... i dla kazdego niech to bedzie jego miasto).
Tak sie przypadkowo stalo, ze zapytal nas przechodzien o droge do jakiegos budynku. I co my teraz mu odpowiemy??
Warianty odpowiedzi:
A) wiem gdzie to jest – kurcze, tyle razy mnie pytano o to, powinien juz ten przechodzien o tym wiedziec – wiec odpowiadam:
TO pytanie zadano mi stosunkowo niedawno
B) wiem gdzie to jest – ale nie powiem, ale len – nie bede mu pomagal przeciez jest tyle map – jak mozna nie skorzystac z mapy?? – wiec odpowiadam:
Proszę skorzystać z najbliźszej mapy!!!
C) wiem gdzie to jest – wiec odpowiadam:
prosze pojsc prosto do konca tej ulicy, a potem w prawo
ktory wariant odpowiedzi wybierzecie??
domyslam sie co wybrali Pawek, Gieras czy Rebe – pewno nawet nie doczytali do wariantu C)
jak to mowia, Kto Pyta Nie Bladzi – oczywiscie zalezy wszystko od tego kto odpowiada.
niestety :(
skoro nie mozna zwykla rozmowa wytlumaczyc chlopakom o co mi chodzi, to sprobujmy opisowo.
Wyobrazcie sobie taka sytuacje:
Jestesmy na ulicy przecietnego miasta (dla Pawka niech to bedzie Swidwin; dla Rebe Olsztyn; dla Gierasa Katowice... i dla kazdego niech to bedzie jego miasto).
Tak sie przypadkowo stalo, ze zapytal nas przechodzien o droge do jakiegos budynku. I co my teraz mu odpowiemy??
Warianty odpowiedzi:
A) wiem gdzie to jest – kurcze, tyle razy mnie pytano o to, powinien juz ten przechodzien o tym wiedziec – wiec odpowiadam:
TO pytanie zadano mi stosunkowo niedawno
B) wiem gdzie to jest – ale nie powiem, ale len – nie bede mu pomagal przeciez jest tyle map – jak mozna nie skorzystac z mapy?? – wiec odpowiadam:
Proszę skorzystać z najbliźszej mapy!!!
C) wiem gdzie to jest – wiec odpowiadam:
prosze pojsc prosto do konca tej ulicy, a potem w prawo
ktory wariant odpowiedzi wybierzecie??
domyslam sie co wybrali Pawek, Gieras czy Rebe – pewno nawet nie doczytali do wariantu C)
jak to mowia, Kto Pyta Nie Bladzi – oczywiscie zalezy wszystko od tego kto odpowiada.
niestety :(
Altor ten ma racje i nie klucic sie jak sie nie wie :!: Mnie wkurzaja takei odpwiedzi wiej nie mowcie gupt :evil:
piertol piertol a walizka w rozładowie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
głupia dyskusja ktura nic nie zmieni
głupia dyskusja ktura nic nie zmieni
JPJ:[Pawek,
jezeli uwazasz, ze tak nie robisz, to czemu zabierasz tutaj glos??
Bo temat dotyczy trochę czego innego, a jako jego autor powinienieś to najlepiej wiedzieć.
JPJ:Czyzby ktos Tobie tak odpowiedzial, czy moze solidarnie z chlopakami z pierwszej 10, bronisz dobrego sposobu trzepania postów??
1. Wyraźam swoją opinię...
2. To nie jest wg mnie 'trzepanie postów'.
3. A jak juź naprawdę coś zasługuje na takie określenie, to i tak powinno się wystrzegać zwracania na to uwagi, bo liczba postów o niczym nie świadczy. Dla mnie mogłoby nie być nawet tego licznika pod avatarem.
JPJ:Widze, ze jestescie jak zgraja kundelków, ktore gdy ktos zwroci im uwage, beda ujadac jak szalone i gryzc gdzie popadnie.
Moźe do okulisty :?: Bo coś ze wzrokiem nie tak.
JPJ:To ze macie duzo postow nie zwalnia Was z odpowiedzialnosci za sensownosc Waszych porad.
Oczywiście, ale z tym nie mamy problemów.
JPJ:Zastanow sie troche! Wiem ze wiekszosc z Was nie jest nawet pelnoletnia, dlatego tak zaciekle bedziecie bronic swojej glupoty, ale prosze tylko o chwile zastanowienia.
Co ma piernik do wiatraka :?: Po prostu skończ tą dyskusję, bo wiem z własnego doświadczenia, źe nic nie wskurasz NAWET jakbyś miał cień racji, a w tym przypadku nawet tylu nie masz moim zdaniem.
JPJ:Czemu dla Ciebie (Was) "kazdy" kto zada pytanie na forum jest leniem, ktoremu nie chialo sie nic samemu sprawdzic??
Nie wiem, gdzie to przeczytałeś, bądź odniosłeś takie wraźenie. Dementuję tę plotkę. A nawet jak ktoś wyraźa się o kimś w podobnym tonie, to ma podstawy (i tylko tyle) tak pisać, bo regulamin forum w tej sprawie mówi jasno:
Zanim zadasz pytanie poczytaj forum (uźyj funkcji "Szukaj"), być moźe problem został juź rozwiązany.
JPJ:a tu tak jeszcze dodam pierwsza lepsza wypowiedz Pawka:[...]
Nie miałem racji i czy gdzieś minąłem się w tej sprawie z prawdą, patrząc choćby wyłącznie na to co pisałem w tym temacie :?: Nie, więc 'brzytwę' zostaw w spokoju...