zewnętrzny dysk USB - dzielić na partycje, czy nie...
Witam :)
Zakupiłem zewnętrzny dysk na USB 120 GB, gdyż pracuję jednoczesnie na trzech różnych komputerach i wciąz mam bałagan w danych.
Wszytkie dyski wewnetrzne dzielę zawsze na kilka partycji (oczywiście w zalezności od wielkości dysku), jednak doszedłem do wniosku, że w przypadku tego dysku najlepiej będzie, jak stworzę partycję podstawową w NTFS, a porządek w danych zachowam dzięki przemyslanej strukturze katalogów.
Mam jednak pewne obawy z powodu braku informacji...
Czy dysk podzielony na partycje jest w jakiś sposób (głównie pod kontem uszkodzeń (boot sektory), sposobu zagnieżdżania się wirusów / uszkodzeń pojedyńczych partycji / itp.) bezpieczniejszy od dysku, który nie jest podzielony, tzn posiada jedynie na całej przestrzeni partycję podstawową i to w dadatku w NTFS ???
Czy może np. uszkodzić się w jakiś sposób jedna partycja, a pozostałe pracować bezawaryjnie ??? W takiej sytuacji tracę tylko częsć danych a nie wszystko.
Czy fakt sformatowania w NTFS jest gorszy / lepszy od FAT32 (pomijam oczywiście rozmiar pojedyńczego pliku przy NTFS, gdyż tutaj głównie chodzi mi o bezpieczeństwo danych)
Proszę zorientowanych o info , gdyż chcę podgonić pracę i nie wiem jak przygotować dysk do przeniesienia danych.
Z góry Wszystkim dziękuje za każde info :):):)
Zakupiłem zewnętrzny dysk na USB 120 GB, gdyż pracuję jednoczesnie na trzech różnych komputerach i wciąz mam bałagan w danych.
Wszytkie dyski wewnetrzne dzielę zawsze na kilka partycji (oczywiście w zalezności od wielkości dysku), jednak doszedłem do wniosku, że w przypadku tego dysku najlepiej będzie, jak stworzę partycję podstawową w NTFS, a porządek w danych zachowam dzięki przemyslanej strukturze katalogów.
Mam jednak pewne obawy z powodu braku informacji...
Czy dysk podzielony na partycje jest w jakiś sposób (głównie pod kontem uszkodzeń (boot sektory), sposobu zagnieżdżania się wirusów / uszkodzeń pojedyńczych partycji / itp.) bezpieczniejszy od dysku, który nie jest podzielony, tzn posiada jedynie na całej przestrzeni partycję podstawową i to w dadatku w NTFS ???
Czy może np. uszkodzić się w jakiś sposób jedna partycja, a pozostałe pracować bezawaryjnie ??? W takiej sytuacji tracę tylko częsć danych a nie wszystko.
Czy fakt sformatowania w NTFS jest gorszy / lepszy od FAT32 (pomijam oczywiście rozmiar pojedyńczego pliku przy NTFS, gdyż tutaj głównie chodzi mi o bezpieczeństwo danych)
Proszę zorientowanych o info , gdyż chcę podgonić pracę i nie wiem jak przygotować dysk do przeniesienia danych.
Z góry Wszystkim dziękuje za każde info :):):)
Odpowiedzi: 1
1. Nie*
2. Tak
Między tymi odpowiedziami nie ma sprzeczności, bo są rózne rodzaje "awarii".
3. Korzystanie z opcji zabezpieczeń systemu, brak ograniczenia pracy z plikami .2,4GB ( zależy od typu ), większa odporność na błedy - to w skócie duzym 3 podstawowe elementy( takalog oczywiście nie jest pełny ) wskazujące na ntfs - szczególnie ostatnia kwestia przy dyskach przenośnych ma znaczenie.
* Kwestia z wirusami związana - przy tej ilosci danych, które podąłeś jest trudna do oceny, bo i same robale różne umiejętności mają i pewnei jak na nie trafisz , a nie będa wykryte to niezależnie od partycji i tak , po podpięciu dysku do komputera system możesz zarazić.
Strona 1 / 1
<p>Dziekuję za szybką odpowiedź :)</p><p>Muszę uzupełnić wiedzę o informację, których nie rozumiem...</p><p><BLOCKQUOTE><div><img src="http://portal.centrumxp.pl/Themes/default/images/icon-quote.gif"> <strong>Rebe:</strong></div><div></p><div>1. Nie* </div><div>2. Tak </div><div>Między tymi odpowiedziami nie ma sprzeczności, bo są rózne rodzaje "awarii".</div></BLOCKQUOTE>no ale z tego wynika,że jeżeli dysk będzie podzielony na partycje, a mozna (jak sugerujesz) uszkodzić jedną partycję, to może lepiej dzielić ???</div><div></div><div><BLOCKQUOTE><div><img src="http://portal.centrumxp.pl/Themes/default/images/icon-quote.gif"> <strong>Rebe:</strong></div><div> </div><div>( takalog oczywiście nie jest pełny ) wskazujące na ntfs</div></BLOCKQUOTE>co to znaczy, że katalog nie jest pełny ???</div>
<div>Od tyłu:</div><div> Pisząc o katalogu niepełnym miałem na myśłi to, że listę można ciągnąć dalej, ale te róznice są podstawowe dla rozważań od poborze systemu plików.</div><div></div><div>Napisałem, że mogą wystąpić ózne typy ararii dysku i są sytuacje, gdy uszkodzenie jednej z partycji nie powoduje problemów z dostepem danych do innych, ale są i tkaie, przy których jak padło to wszystko i dupa zawsze z tyłu. Tu nie ma jednoznacznej recepty. W grę wchodzą jeszcze dodatkowo typy partycji - podstawowe, rozszerzone ( z dyskami logicznymi) , czy dynamiczne ( dyski/woluminy), ale to rozważania teoretyczne.</div><div>Co do samego podziału to szkoła otwocka z pardubicką nie mogą isę pogodzić i jedna twierdzi, że jeden dysk=jedna partycja, a druga nakazuje dokonywac podziału. Nie oczekuj ode mnie wiążącej odpowiedzi , która metoda jest lepsza/gorsza - to głownie sprawa potrzeb i .... przyzwyczajeń ew. tego zwolennik, której głosniej krzyczy lub ma ostatnie słowo.</div>
<p>Dzięki za wyjasnienia, teraz wszystko rozumiem... :)</p><p><BLOCKQUOTE><div><img src="http://portal.centrumxp.pl/Themes/default/images/icon-quote.gif"> <strong>Rebe:</strong></div><div></p><div>Nie oczekuj ode mnie wiążącej odpowiedzi , która metoda jest lepsza/gorsza - to głownie sprawa potrzeb i .... przyzwyczajeń ew. tego zwolennik, której głosniej krzyczy lub ma ostatnie słowo.</div></div></BLOCKQUOTE>A czy możesz mi przynajmnie napisać, jakiej metody użyłbyś Ty sam, gdybyś miał taki dysk i musiałbyś podjąć decyzję ???
<div>Jestem zwolennikiem szkoły otwockiej - przynajmniej przy dyskach do 120(137)GB. Przy większych może bym i dzielił, ale z przyczyn związanych z obsługą ich przez systemy, ale to też wcale nie jest takie pewne.</div><div>Uzasadnienie braku podziału jest, u mnie przynjamniej, proste. Jestem fatalistą i wychodzę z ząłożenia, że jak coś się może spieprzyć to się spieprzy na pewno i to w sposób taki, że i tak - w najalepszym razie - repartycjonowanie zostaje.</div><div>Tym się jednak nie sugeruj - to naprawdę zależy od Twoich własnych przemyśleń.</div>