za duźo volt dla kompa
chciałem sie dowiedzieć co moźe sie popsuć w kompie jeźeli dostanie za duźo wolt.ostatnio sie u mnie sąsiad bawił kabelkami i telewizor szlak trafił. na szczęście miałem ten filtr[ten przedłuźacz antyprzepięciowy] czy coś do kompa i się spalił on ,a nie komp.mówili ze poszło 380 volt czy coś.
no więc co moźe się stać gdy coś takiego pierdykni w kompa?tak samo przy burzy ,co moźe się spalić po uderzeniu pioruna?
no więc co moźe się stać gdy coś takiego pierdykni w kompa?tak samo przy burzy ,co moźe się spalić po uderzeniu pioruna?
Odpowiedzi: 14
MarcinX:
czasem gdy blisko trzepnie to z sprzętu idzie dymek :P
Seeker:
, źe wcale w źadną linię uderzyć nie musi,
Taaa jest, pole robi swoje,ale wtedy to jest pech i musi walnąć naprawde blisko :P
No właśnie, tylko jednego panowie nie napisali , źe propagacja fali elektormagnetycznej po wyładowaniu burzowym jest taka, źe wcale w źadną linię uderzyć nie musi, by wszystko co cokolwiek wspólnego ma z tranzystorem lub ogólnie mówiąc półprzewodnikiem przeszło do krainy niedziałających elementów, i na to nie pomogą źadne cuda, odgromniki, netprotectory – wszystko ( to znaczy cała ta ogromna energia) leci luftem i obrony przed tym nie ma praktycznie źadnej.
Przykładów niedziałających telefonów, sprzętu RTV itd od groma i ciut ciut.
PS. Napięcie 380V jesto napięcie międzyfazowe, a źe wynosi akurat tyle, wynika z ....obliczeń i wielkości napiecia pojedyńczej fazy.
Przykładów niedziałających telefonów, sprzętu RTV itd od groma i ciut ciut.
PS. Napięcie 380V jesto napięcie międzyfazowe, a źe wynosi akurat tyle, wynika z ....obliczeń i wielkości napiecia pojedyńczej fazy.
ryba2004:
MarcinX obawiam się źe odgromnik wraz z uziemieniem chyba nie jest w stanie odprowadzić tak ogromnej energii w wystarczająco krótkim czasie źeby jej część nie przedostała się dalej do sieci.
Jest w stanie :wink:
Po to są właśnie odgromniki na liniach wysokiego,średniego i niskiego napięcia :wink:
Po stronie nn małe jest prawdopodobieństwo bezpośredniego trafienia w linię ale oczywiście czasem gdy blisko trzepnie to z sprzętu idzie dymek :P
MarcinX obawiam się źe odgromnik wraz z uziemieniem chyba nie jest w stanie odprowadzić tak ogromnej energii w wystarczająco krótkim czasie źeby jej część nie przedostała się dalej do sieci. A jeźeli chodzi o słowo "czułe" ktróego uźyłem to chciałem pokazać róźnicę pomiędzy zabezpieczeniami od strony energetyki i odbiorcy. :wink:
Jedyna moźliwośc puszczenia 380 v do instalacji jedno fazowej ,to gdy ktoś pomyli sie w łączeniu przy zabezpieczeniu 3 fazowym i da przewód fazowy na zero lub podobny przypadek gdy pomyłka zdarzy się po stronie sieci energetyki (sieć napowietrzna,przyłącze kablowe) ale to mało spotykane.
Ryba2004 po stronie średniego napięcia są bardzo czułe zabezpieczenia ,automatyka lub bezpieczniki np 30–60 A ale to ma mało wspólnego z napięciem u odbiorcy.
Nie przez kolejne zabezpieczenia lecz przez pierwsze odgromniki w sieci i uziemienia.
Sieć napowietrzna mogła się zbijać a słaby uziom w domu masz :wink:
Ryba2004 po stronie średniego napięcia są bardzo czułe zabezpieczenia ,automatyka lub bezpieczniki np 30–60 A ale to ma mało wspólnego z napięciem u odbiorcy.
ryba2004:
Jeźeli piorun uderzy w miejsce bardzo oddalone od ostatecznego odbiorcy to jego moc jest prawie całkowicie wytłumiona przez kolejne zabezpieczenia.
Nie przez kolejne zabezpieczenia lecz przez pierwsze odgromniki w sieci i uziemienia.
klonpiotr:
.a prawdziwi elektrycy to potwiertdzili.jakieś spiecie dwóch kabli było no i ***.
Sieć napowietrzna mogła się zbijać a słaby uziom w domu masz :wink:
no ale skad ten elektryk wiedzial ze poszlo 380 a nie 350 ? po czym to poznal ?
nie wiem. nie znam sie na tym.poszukaj w internecie.ja nic nie znalazłe.aby coś tam,źe tyle jest chyba na słupie i jakoś rąbnęło.nie wiem dobrze.moźe sie myle.
Skąd akurat 380V, a nie 350V ?
cos kaprawi ci elektrycy :wink:
widze ,źe elektrycy tu nie zaglądają.no moźe ryba2004.
no mieszkam na wsi.ale na szczęscie piorun mnie nie trafił.
a co do 380 V to się tak zrobiło,bo nawet majster od telewizora przyszedł i powiedział odrazu źe pewnie poszło 380 V.a prawdziwi elektrycy to potwiertdzili.jakieś spiecie dwóch kabli było no i ***.
a w przedłuźce nie siadł źaden z dwóch bezpieczników tylko jakieś takie kółko w środku łączące dwa kable.nie wiem jak sie to nazywa.się upaliło.
no mieszkam na wsi.ale na szczęscie piorun mnie nie trafił.
a co do 380 V to się tak zrobiło,bo nawet majster od telewizora przyszedł i powiedział odrazu źe pewnie poszło 380 V.a prawdziwi elektrycy to potwiertdzili.jakieś spiecie dwóch kabli było no i ***.
a w przedłuźce nie siadł źaden z dwóch bezpieczników tylko jakieś takie kółko w środku łączące dwa kable.nie wiem jak sie to nazywa.się upaliło.
W sieci energetycznej jest stosowane stopniowanie zabezpieczeń. Czyli na samym początu lini zasilającej mamy najmniej czułe zabezpieczenia (bo i napięcie przesyłane jest dosyć duźe np. 16 kilo woltów i wszelkie urządzenia są przygotowane do pradcy w takich warunkach). Im bliźej odbiorcy tym te zabezpieczenia są czulsze (reagujące na mniejsze napięcie lub prąd). Jeźeli piorun uderzy w miejsce bardzo oddalone od ostatecznego odbiorcy to jego moc jest prawie całkowicie wytłumiona przez kolejne zabezpieczenia. Jeśli zaś zdarzyło by się tak, źe mieszkasz sobie na wsi i masz domek do którego napięcie doprowadza linia napowietrzna i właśnie w nią uderza piorun to wtedy w twojej instalacji elektrycznej pojawia się kilkaset milionów woltów. Takie napięcie niszczy nawet izolatory więc nie będzie miało źadnych problemów źeby przejść przez twoją listwę zasilającą i przez cały komputerek. Na pewno zreperować się juź go nie da. Takźe jedynym zabezpieczeniem jest wyłączenie kluczowych urządzeń z gniazdka. Ja osobiście aź taki przezorny nie jestem (w bloku nie ma takiego duźego zagroźenia).
to samo co z Twoim TV, wszystko uzaleznione jest od zabezpieczen przed kompem – listwa przepieciowa jak i od chyba najwazniejszego aczkolwiek najbardziej niedocenionego elementu w komputerze jakim jest zasilacz
moze mieszkaja pod elektrownia ? albo maja salon w piwnicy gdzie jest sila :DRebe:
Togna,tonga,tonga – źe się w kwestii 380V w sieci domowej wypowiem. Chyba, źe jedną z faz w wiadrze donieść ktoś zdołał.
Togna,tonga,tonga – źe się w kwestii 380V w sieci domowej wypowiem. Chyba, źe jedną z faz w wiadrze donieść ktoś zdołał.
Strona 1 / 1