Włamanie. Prośba o pomoc w odnalezieniu ...
Witam.
Na początku chciałbym przeprosić, że nie przeszukałem archiwum przed zadaniem pytania ale sprawa jest bardzo pilna.
Mam 2 pytania:
Własnie okradziono mi dom i jedną z ukradzionych rzeczy jest mój stacjonarny PC. Na nim był zainstalowany/zarejestrowany Windows Home Edition. Mam powody by sądzić, że mój komputer zostanie niebawem podłączony do internetu w takim stanie w jakim został zabrany. Czy istnieje jakaś możliwość "zlokalizowania" lub zablokowania komputera ? Dodam, że mój stopień "wtajemniczenia komputerowego" jest raczej średni i pewnie pytam o sprawy oczywiste jednak pomyślałem, że znając nr wersji zainstalowanego Windowsa jest to możliwe ? Może się jednak okazać, że nie uda mi się odnaleźć innej naklejki niż ta która zaginęła wraz z obudową komputera a wtedy jedyne miejsce w którym ten numer jest powiązany z moimi danymi osobowymi to punkt rejestracyjny Microsoft. Dzwoniłem tam by zapytać o możliwość lokalizacji komputera i dowiedziałem się, że to nie możliwe. Może można go namierzyć na podstawie innych "odcisków palca" pozostawianych przez inne programy wsród pozostawionej mi dużej ilości nagranych płyt z różnorakimi danymi ? Jeszcze raz przepraszam za pytania dotyczące "niestandardowych" treści ale nie wiem gdzie i kogo pytać więc wybrałem miejsce gdzie znajomość Windows od podszewki jest abecadłem...
Drugie pytanie jest powiązane z pierwszym jednak już mniej z samym systemem. Otóż przed samym włamaniem w jakiś "magiczny" sposób "wyciekły" mi dane z konta mailowego na interii i wśród prawie obcych osób natknąłem się na wydruk fragmentu mojego listu ?!! Teraz łącze ze sobą te dwie sprawy i dowiedziałem się dzisiaj, że jedną z ewentualności jest to, że ma tzw. key-logger który kradnie mi dane (a kradnie z laptopa z którego łączę się ze skrzynką). Przeskanowałem laptopa skanerem online, który znalazł kilka spy-ware, mal-ware, key-logger i cos określane Infostealer. Po tym skanowaniu nie skasowałem tego "robactwa" gdyż najpierw chcialbym wiedzieć czy jest ktoś kto może np wypatroszyć stwora i zbadać gdzie wysyłał dane ? Na laptopie działa non-stop Preventia Desktop Agent i Symantec Antyvir (na stacjonarnym PC miałem Avast i Zone Alarm).
Bardzo proszę o odpowiedź. Nawet informacja, że zarówno pierwsze jak i drugie zadanie jest niewykonalne to i tak będzie ona lepsza niż jej brak.
Pozdrawiam
Pitkom.
Odpowiedzi: 1
A co na to Policja?
Poza tym . Jeśli jest tak że na ukradzionym komputerze zainstalowano od nowa system, to właściwie możesz o nim zapomnieć. Jeśli nie , to dotarcie do obecnego użytkownika jest możliwe , ale tylko w wypadku użycia przez "nowego"właściciela Twojego konta e-mail , i to wtedy jeśli za pomocą tego konta zostałoby popełnione przestępstwo , lub naruszenie jakiś przepisów , które to naruszenie, spowoduje uruchomienie procedury poszukiwawczej danego osobnika . Jednak wtedy narazisz się sam na pytania, dociekania ze strony tzw.organów, ale też pod warunkiem że gdzieś powiązane z tym kontem majlowym są Twoje dane osobowe.
Moim skromnym zdaniem , nie liczyłbym jednak na to że taki bieg wypadków przybierze sytuacja i zmieniłbym/ usunął wszystkie konta majlowe które na tym ukradzionym komputerze były , a także wszystkie hasła do innych miejsc gdzie trzeba się logować , a zachodzi podejrzenie że zostały one w skradzionym komputerze .
Co do laptopa zrobiłbym całkowitą instalację od nowa . Również pozmieniał hasła do kont i...czekał co przyniesie policyjne śledztwo .Nic innego Ci nie pozostaje .
Nie wiem tylko co miałeś na myśli pisząc:
"Może się jednak okazać, że nie uda mi się odnaleźć innej naklejki niż ta która zaginęła wraz z obudową komputera "
<P>Bardzo dziękuję za odpowiedz na mój list. </P> <P>Nie chciałbym tłumaczyć całej sytuacji w tym miejscu. Faktem jednak jest, że mam prawie 100% gwarancji na to, że jeszcze przez parę dni będzie on pracował w sieci na moim oprogramowaniu i z tąd moje próby znalezienia sposobu na "namierzenie" - wtedy też mógłbym wraz z wymienionym organem prawnie go odebrać.</P> <P>Rozumiem, że takiej możliwości nie ma a tego typu "akcje" są zarezerwowane dla "hackerów" w amerykańskich filmach. Również ze względu na pow. sytuację zastanawialem się nad ewentualnością zanalizowania key-loggera na laptopie zanim wszystko bezpowrotnie wykasuje gdyż był to warunek (tak jak i identyfikacja PC w sieci) aby śledztwo mogło zaistnieć. Cóz, trudno..</P> <P>Dziękuję za odzew i dobre rady.</P> <P>P.</P> <P>p.s.</P> <P>Co do naklejek z nr seryjnym Windowsa to wiem, że jedną nakleiłem na PC ale nie pamiętam czy było ich więcej. Po włamaniu jest "spory" bałagan w którym nie wszystko jeszcze się odnalazło.</P> <P>Pozdrawiam.</P> <P>P. </P>