Witam, mam dziwny przypadek przytrafil mi sie 3 dni temu. Moja zona przez przypadek sciagnala jakiegos robala na dysk :) Komputer chodzil wolno, strony ladowaly sie dlugo,a ogolnie wszystko wolno. Skanowalem SpyBot i wykryl Vundo, wiec skasowalem tym programem, ale znowu pojawilo sie, wiec skanowalem programem Kaspersky (pakiet Kaspersky Internet Security). Chodzilo to wolno skanowanie, wiec zrobilem reset (przycisk) i wszedlem w tryb awaryjny i tam uruchomilem skaner kaspersky, nie majac duzo czasu, bo wychodzilem do pracy postanowilem, ze wylacze i wejde do systemu windows xp. Jednak nic takiego zrobic nie moglem, bo po komendzie: uruchom komputer ponownie juz nie wstaje, znaczy laduje sie ... bo widze, ze uruchamia sie, ale zatrzymuje sie. Moj system to Windows XP Pro PL SP3 ze wszystkimi latkami. Dysk podlaczony jest jako macierz 2x500GB SATA (samsung) i system widzi jako 1TB. Drugi dysk podlaczony jako zwyczajny SATA 1TB Samsung. Jak uruchamiam dysk ratunkowy z plyta Windows XP PRo, to nic nie wykrywa przy nacisnieciu przycisku F6 laduje sie i nie mam konsoli by moc cos zdzialac. Co moze lezec przyczyna? W Biosie system rozpoznaje 2 dyski (macierz i sata). Jak wchodze w opcje macierzy tez sa dyski 3 dwa podlaczone w macierz a jeden jako osobno nie raid. Zastanawiam sie jak to ugrysc by postawic system z powrotem ten co mam i dlaczego wysypalo sie, ze nie laduje system? Ktos zna odpowiedz? Bardzo prosze o porady i jesli zlamalem jakis pkt regulaminu przepraszam, jestem w ciezkiej sytuacji. ps. Zastanawiam sie czy nie zrobic tak, ze mam jeszcze jeden dysk 1TB samsung, podlaczyc go ustawic jako glowny nagrac system i pozniej sprawdzic dlaczego tamten nie dziala i jesli cos nie tak przeniesc wszystko z tego dysku. Boje sie tez o strukture dysku ... moze cos nie tak ... nie wiem ... Prosze doradzcie, dziekuje Maxi77