Utrata danych a prawo

Witam !

Kompletnie nie miałem pojęcia gdzie zapytać o tą rzecz, bo do źadnej kategorii mi to nie pasuje.

Ale po kolei
Mój kumpel (przy okazji były szef) ma firmę komputerową. No i jeden z klientów przekazał nam komputer by przeinstalowac WindowsXP (zaznaczył przy tym, ze mamy zostawić taki program jak FPP). Ow kumpel przekazał komputer mi, bym sie nim zajał (od roku juz nie pracuje w tej firmie, jedynie drobna współpraca tego własnie typu).
Zrobiłem sobie backup tego programu – dysk sformatowałem i FPP przywróciłem.

No i problem, gdyź zrobiłem backup baz tego programu, ale z końca grudnia minionego roku, a nowa wersja była gdzieś "zamelinowana". Pro prostu zrobiłem backup...backupu.

Chciałem wiec teraz spytać kto odpowiada za utratę danych. Przecieź nie mogłem (mój szef teź) wiedzieć, ze najnowsza wersja baz jest gdzieś indziej na dysku, a klient nas o tym nie poinformował.

Jak to wiec jest ??

Odpowiedzi: 3

Skoro podjąłeś się – nie waźne Ty czt "szef" – zrobić coś zgodnie z źyczeniem klienta i warunek ten nie zostął, z Twojej winy – to jest bezdyskusyjne – spełniony to chyba nie ma potrzeby rozwaźać kto jest odpowiedzialny.
To nie piorun kulisty do budynku wpadł i poobijał się o ściany ( w takim wypadku i UPS–y nie pomogą ),a naprawiacz spieprzł sprawę na skróty idąc .

Jeźeli zrobie sobie coś i schowam gdzies, a serwis podejmie się pracy to ....... jego broszka jak się z utraty danych rozliczyć.

PS.
Wiem, ale to "wina" UFO jakiegoś na serwerach forum.
Rebe
Dodano
17.08.2005 08:57:06
Rebe:

W sumie zadam tylko jedno pytanie:
Po co bierzesz ( bierzecie ) się za rzeczy, o których nie masz (macie ) pojęcia ?


Moźe ujme to inaczej – oddaj kompa do JAKIEGOKOLWIEK serwisu i powiedz by przeinstalowali Ci Windows i dodaj ze chcesz zostawić jakiś tam program. Zrób sobie kopie tego programu i "zamelinuj gdzieś" – dodatkowo utwórz skrót do starej wersji na pulpicie. By było smieszniej opatrz program hasłem tak by nie mozna sie było zorientować czy to aktualna wersja czy nie. By było jeszcze smieszniej powiem, ze klient jest na urlopie i nie ma z nim kontaktu (komórka wyłączona) by to hasło poznać ! Załoźę się ze 95% serwisów zrobi backup tego, do czego był skrót na pulpicie.
Wiem – moja wina bo mogłem sobie zrobic kopie dysku (cóz to jest wypalic 40 GB danych na płytkach CD–R).

Poza tym nie liczyłem na jakieś komentarze tylko konkretną odpowiedz jak to jest z odpowiedzialnością.

Rebe:

PS.
W tym dziale jest przyklejony topic o omijaniu sklepów – miej odwagę cywilną i skorzystaj z okazji dopisania się w nim.


Wiesz – Windowsy instaluje średnio raz w tygodniu róźnorakim firmom – robię to od przynajmniej trzech lat, nieraz nawet trafi się jakiś Linux – i powiem, ze jeszcze ani razu nie miałem z tym źadnych problemów – po prostu tym razem zrobiłem "wtopę", ale tez nie mogłem sie skontaktowac z klientem, który strasznie namieszał. Wiem – nie usprawiedliwia mnie to, bo moźe za bardzo popadłem w rutynę i nie wierzyłem, ze mozna tak skomplikowacsprawe.

W kazdym razie – chciałem tylko dowiedzieć się jakie jest prawo i kto za to ponosi odpowiedzialność.


P.S. Chyba Ci sie awatar wywalił...

Pozdrawiam
Slash
slash83
Dodano
16.08.2005 22:11:06
slash83:


Chciałem wiec teraz spytać kto odpowiada za utratę danych. Przecieź nie mogłem (mój szef teź) wiedzieć, ze najnowsza wersja baz jest gdzieś indziej na dysku, a klient nas o tym nie poinformował.


W sumie zadam tylko jedno pytanie:
Po co bierzesz ( bierzecie ) się za rzeczy, o których nie masz (macie ) pojęcia ?


PS.
W tym dziale jest przyklejony topic o omijaniu sklepów – miej odwagę cywilną i skorzystaj z okazji dopisania się w nim.
Rebe
Dodano
16.08.2005 20:21:13
slash83
Dodano:
16.08.2005 17:51:50
Komentarzy:
3
Strona 1 / 1