Witam, Mam następujący problem, wszystko mi chodziło pięknie tj. windows na jednej partycji i ubuntu na drugiej. Natomiast przed wczoraj windows sie sypnął. Chodzi o to, że na jednym z dwóch kont (na windowsie) nie ma kompletnie nic na pulpicie, i w starcie tez jest pusto, ogólnie nie ma po prostu nic . Ale o dziwo na drugim koncie pulpit jak był wcześniej jest nadal, natomiast w starcie tez pusto, co jest dość dziwne. Na obydwu kontach jak wchodzę na przykład w konta uzytkowników, jest kompletny brak chociażby ikonek/avatarów do wyboru, pusto (m.in w trakcie wybierania uzytkownika na poczatku startu systemu windows - zmienily sie obydwie ikonki na szachy - mimo, ze byly inne). Odniosłem wrażenie, jakby jakaś część systemu była gdzieś indziej. Poszperałem troche po systemie i co mnie zaciekawiło, a wcześniej tego nie było, to to, że klikając PPM i właściwości na moim komputerze pod procesorem mam napisane rozszerzenie adresu fizycznego, czego wcześniej nie było. Szukałem w necie co i jak, natomiast, nigdzie nie moglem znalezc jak sie go wylancza (oprocz edytowania w boot.ini - co odpada). Dodatkowe informacje: Procesor: AMD Athlon 64 3500+ Płyta główna: Asus A8R32 MVP Delux Windows: Windows XP Pro SP2 edit 2: Każdy plik, który próbuje ściągnąc z rozwalonego konta na windowsie jest objęty komunikatem: "Zablokowane przez politykę stref zabezpieczeń."