Router CerberusP6371-a rozdział sygnalu na dwa komputery
Witam ,szukając pomocy od paru dni trafiłem na to forum.Oto mój problem:po zakupie nowego PC(pł.głGA-G31M-ES2L,procek-PentiumDualCoreE5200-2.5Ghz;DIMM3GB DDR2;grafika:PCIExpress512MBRadeonDDR2k.sieciowa PCIRTL8168C),postanowiłem rozdzielić sygnał neta na dwa kompy-ten stary ,oraz nowy .Kupiłem router CerberusP6371,no i zainstalowałem wszystko.Działało przez miesiąc.Nadmienię ,że wszystko odbywa się w obrębie M-5.Internet mam od Multimedia,wraz z tv cyfrową (pakiet komfort etc).Połączone jest to w sposób następujący:sygnał internetu na modem Motorola.Z modemu przewodem z końcówkami RJ45 do routera do wejścia Wan.Potem z wyjść nr1na Nowy komp,nr2 na Stary komp.Kiedy po raz pierwszy to wszystko zmontowałem ,Net był na obydwu komputerach.Bez żadnej mojej ingerencji ,czy też konfiguracji .I to mnie zadowalało.Aż do chwili ,kiedy to rano Córka podniosła alarm ,że u niej nie ma neta !.(Stary komp).Ba ,po chwili okazało się ,że również na tym nowym jest to samo ,czyli Brak Neta.Wykonałem następujące czynności:metodą zamiany przewodów stwierdziłem ,że są one sprawne.Zasilacz routera podaje napięcie ok8.8-9.1V.Router podczas swojej pracy wysyła sygnały diodami ,świadczące o jego prawidłowej pracy!.Obydwa komputery miały zainstalowane programy antywirusowe.Zastanawia mnie jednak fakt ,że po bezpośrednim włączeniu z modemu internet jest .(z pomącą tych samych przewodów zakończonych końcówkami rj45).Proszę o jakieś. rady ,sugestie ...co z tym fantem zrobić.Sprawdzałem u Operatora -Multimedia twierdzą ,że w obrębie jednego mieszkania mogę mieć sygnał rozdzielony bez żadnych dodatkowych opłat ,bo nabrałem podejrzeń ,że coś jest może nielegalne.#-o
Odpowiedzi: 7
No więc ...kto czyta(???),nie błądzi ,ja czytam dalej! .Piotr1958 ,pewnie wyjdzie na Twoje ,na razie wykonałem prawie wszystko co napisano powyżej.Zmieniłem antywirusa na Kaspersky,skan nic nie wykazał .Naprawiłem Rejestr systemowy ,parę razy był restart Cerberusa ...i nici .Leży na razie w szafie,a ja czytam ,czasami podłączam resetuje ,podłączam ,powoli oswajam się ,że to jednak KIT(ów router oczywiście ).Zabiorę się pewnie do odesłania- jako produkt wadliwy !!!.Chociaż pewnie nie takie to proste będzie.Tymczasem dzięki za zainteresowanie .Myślę ,że dam znać jeszcze jak cała sprawa routera się zakończyła.
Komputer "muli" bo niektóre programy uparcie szukają dostępu do swoich serwerów w internecie; miałem kiedyś Cerebusa (nie chcę robić tu antyreklamę), ale pomimo, że "światełka" migały, nie miałem ani sieci ani internetu, pisałem na forach, pisałem do serwisu, w końcu po któryś resecie - spalił się; sklep wymienił mi go na D-Linka.
Reset był oczywiście robiony,komp po gruntownym skanie Pandą (kilka mało istotnych zagrożeń),mam jeszcze w planie przywrócenie kopii zapasowej ,przed podłączeniem routera .No i to by było tyle ...co mogę sam wykonać
-
[quote=gojano] po gruntownym skanie Pandą (kilka mało istotnych zagrożeń)... [/quote] Mało istotnych dla kompa czy dla Pandy ? Zaczynam podejrzewać że Panda coś jednak wykryła i jak to Panda - profilaktycznie zablokowała ruch sieciowy na okoliczność ataku. Przeskanuj komputer Hijackiem albo Combofixem.
A router trzeba też zresetować i to prawdopodobnie bezboleśnie Powinien być do tego odpowiedni przycisk (zobacz w instrukcji procedurę resetu). Piszę prawdopodobnie, bo jak sam podałeś, nic nie musiałeś ustawiać i wszystko chodziło, czyli po resecie będą te same, domyślne i u Ciebie prawidłowe ustawienia.
Taka mnie myśl nachodzi, że skoro "komp muli" - to może coś złapał (i bynajmniej nie chodzi mi o grypę...)
Oczywiście od samego początku brałem tę ewentualność pod uwagę ,ale ...no właśnie :dlaczego diody świecą sygnalizując właściwą pracę.Jest jeszcze coś o czym nie pisałem ,ale teraz sam już nie wiem ?.Oto,kiedy PPM na Mój komputer /Właściwości -pokazuje oprócz procesora ,ilości Ramu ;napis którego nie było:"rozszerzenie adresu fizycznego".Czytałem o tym w necie i nijak to się ma do mojego Nowego PC(Stary ma tylko coś ok.800Mb).Od chwili utraty łącza poprzez router Dzieciaki twierdzą ,że komp "muli ,Synowi czasami "wiesza Tibię"...a chodził jak Błyskawica .Teraz jest jak było ,czyli od modemu ,do karty(router odłączony ...odpoczywa).Router jest Nowy ,gwarancyjny etc.Za chwilkę poczytam ,co też firma proponuje w tzw:Procedurze korzystania z Serwisu SOS".A może istnieje owo COŚ,co potrafi router ożywić ,lub 100% stwierdzić ,że PADŁ.Nie ma sąsiada,ma kompa i neta ,metoda podmiany przecież można by było zobaczyć ?mam racje !?#-o
... uszkodzony router ...
Strona 1 / 1